16 października 2010 13:14 | ID: 310426
17 października 2010 18:56 | ID: 311169
20 marca 2011 19:06 | ID: 460740
U mnie jest tak samo!
20 marca 2011 19:16 | ID: 460753
U mnie jest tak samo!
A ja nie mam już w tym roku szansy na staż :( a bez doświadczenia nikt mnie nie chce i koło się zamyka
20 marca 2011 19:24 | ID: 460763
U nas jest w tym roku o 60% mniej staży niż w zeszłym!
Siostra próbuje dostać sie na kurs organizowany przez gminę, ale największe szanse maja osoby korzystajace z pomocy GOPS...
20 marca 2011 19:28 | ID: 460772
U nas w UP mają o 70% niższy budżet niż w zeszłym roku. To nie wróży dobrze dla bezrobotnych:(
20 marca 2011 19:31 | ID: 460778
Mój UP rok temu miał 13mln w tym tylko 3mln
20 marca 2011 20:40 | ID: 460922
Dziewczyny, wszędzie chyba tak jest - mniej kasy, mniej miejsc...
Logika jest taka, ze najpierw musisz być w tak trudnej sytuacji, ze zaczniesz korzystać z pomocy GOPS, wtedy ewentualnie wyślą Cię na jakis kurs...
20 marca 2011 20:43 | ID: 460928
Dziewczyny, wszędzie chyba tak jest - mniej kasy, mniej miejsc...
Logika jest taka, ze najpierw musisz być w tak trudnej sytuacji, ze zaczniesz korzystać z pomocy GOPS, wtedy ewentualnie wyślą Cię na jakis kurs...
Ja jako samotna i mieszkająca z mamą nie mam szans
20 marca 2011 20:46 | ID: 460934
Jak szukałam pracy nie patrzyłam za bardzo na ogloszenia aczkolwiek korzystałam z nich. zostawiałam papiery w interesujących mnie firmach bez względu na to czy kogoś szukali czy nie. Miałam odwagę. I nigdy nie zostawiałam dokumentów w jakimś sekretariacie. Prosiłam ZAWSZE z szefem. Każdy zdziwiony mnie wpuszczał do szefa a wtedy korzystalam z tej okazji i starałam się jak najlepiej przedstawić szefowi swoją osobę jako potrzebą tej firmie.
20 marca 2011 20:47 | ID: 460937
Jak szukałam pracy nie patrzyłam za bardzo na ogloszenia aczkolwiek korzystałam z nich. zostawiałam papiery w interesujących mnie firmach bez względu na to czy kogoś szukali czy nie. Miałam odwagę. I nigdy nie zostawiałam dokumentów w jakimś sekretariacie. Prosiłam ZAWSZE z szefem. Każdy zdziwiony mnie wpuszczał do szefa a wtedy korzystalam z tej okazji i starałam się jak najlepiej przedstawić szefowi swoją osobę jako potrzebą tej firmie.
Zostawiając CV w sekretariacie często ląduje w śmietniku...
20 marca 2011 20:49 | ID: 460942
Jak szukałam pracy nie patrzyłam za bardzo na ogloszenia aczkolwiek korzystałam z nich. zostawiałam papiery w interesujących mnie firmach bez względu na to czy kogoś szukali czy nie. Miałam odwagę. I nigdy nie zostawiałam dokumentów w jakimś sekretariacie. Prosiłam ZAWSZE z szefem. Każdy zdziwiony mnie wpuszczał do szefa a wtedy korzystalam z tej okazji i starałam się jak najlepiej przedstawić szefowi swoją osobę jako potrzebą tej firmie.
Zostawiając CV w sekretariacie często ląduje w śmietniku...
Wlasnie. Trzeba zainteresować pracodawcę swoją osobą a nie CV. Sami szukamy pracowników, mamy tyle CV ze bym sciany w 3 mieszkaniach nimi obkleiła.
Aha jak się uda dopchac do szefa to trzeba się co jakiś czas przypominac pomimo odmowy.
20 marca 2011 20:49 | ID: 460943
Jak szukałam pracy nie patrzyłam za bardzo na ogloszenia aczkolwiek korzystałam z nich. zostawiałam papiery w interesujących mnie firmach bez względu na to czy kogoś szukali czy nie. Miałam odwagę. I nigdy nie zostawiałam dokumentów w jakimś sekretariacie. Prosiłam ZAWSZE z szefem. Każdy zdziwiony mnie wpuszczał do szefa a wtedy korzystalam z tej okazji i starałam się jak najlepiej przedstawić szefowi swoją osobę jako potrzebą tej firmie.
To dobre podejście. Upór, konsekwencja i umiejętność autoprezentacji to najważniejsze.
20 marca 2011 20:53 | ID: 460946
Jak szukałam pracy nie patrzyłam za bardzo na ogloszenia aczkolwiek korzystałam z nich. zostawiałam papiery w interesujących mnie firmach bez względu na to czy kogoś szukali czy nie. Miałam odwagę. I nigdy nie zostawiałam dokumentów w jakimś sekretariacie. Prosiłam ZAWSZE z szefem. Każdy zdziwiony mnie wpuszczał do szefa a wtedy korzystalam z tej okazji i starałam się jak najlepiej przedstawić szefowi swoją osobę jako potrzebą tej firmie.
To dobre podejście. Upór, konsekwencja i umiejętność autoprezentacji to najważniejsze.
Olu ja sama nie zatrudniłabym osoby ktora "boi się wlasnego cienia".
20 marca 2011 20:54 | ID: 460947
Ja jak już dostanę się na studia uderzam do wszystkich przedszkoli i szkół w okolicy szukając chociażby stażu
20 marca 2011 20:58 | ID: 460951
Ja jak już dostanę się na studia uderzam do wszystkich przedszkoli i szkół w okolicy szukając chociażby stażu
Nie wiem jak to jest w Lidzbarku, ale w Bartoszycach staż można mieć raz na 3 lata
20 marca 2011 20:59 | ID: 460953
Ja jak już dostanę się na studia uderzam do wszystkich przedszkoli i szkół w okolicy szukając chociażby stażu
Nie wiem jak to jest w Lidzbarku, ale w Bartoszycach staż można mieć raz na 3 lata
Nie ma nic takiego w prawie :)
20 marca 2011 21:01 | ID: 460961
U mnie jest tak samo!
A ja nie mam już w tym roku szansy na staż :( a bez doświadczenia nikt mnie nie chce i koło się zamyka
Włąśnie problem polega na doświadczeniu. Pamiętam i ja jak poszkole szukałam pracy. Wszędzie chcieli, do 25 lat i najlepiej 5 letbie doświadczenie w danej pracy. Pytam jak mam to zrobić? Teraz jest jeszcze trudniej mimo, że mam jaki ś staż pracy i tak nie dostałam tej co chciałąm, ale jak mówią lepszy rydz jak nic. A jak się w międzyczasie coś znajdzie lepszego to zmenię.
20 marca 2011 21:04 | ID: 460970
To tak jak było z Łukaszem.
- Ma Pan prawo jazdy kat. C + E i 21lat dla nas bomba a ile lat ma Pan doświadczenia jako kierowca?
- Niestety nie mam
- A to dziękujemy
20 marca 2011 21:07 | ID: 460977
To tak jak było z Łukaszem.
- Ma Pan prawo jazdy kat. C + E i 21lat dla nas bomba a ile lat ma Pan doświadczenia jako kierowca?
- Niestety nie mam
- A to dziękujemy
Także to przerabiałam. Dlatego nie zostawiam "suchego" CV tylko dopowiadam to czego nie da się napisac. I to własnie szansa na pokazanie pracodawcy, ze ludzie bez doswiadczenia takze są przydatni.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.