Zapominasz ( mniemam że przez przypadek) o tym że po rządach komuny państwo odziedziczyło majątek narodowy i czyste konto . Poprostu pozbawiono społeczeństwo jego oszczędności wprowadzając słynną denominację ,przedtem zręcznie "czyszcząc portfele obywateli Więc z tą fachowością nie przesadzajmy .
Kraj i jego budżet to nie "królik doświadczalny" na którym ktoś może robić eksperymenty . Ekonomia to nie polityka lecz czysta matematyka zależności a co za tym idzie pozycje
ma (przychód)
koszty(wydatek)
oraz minus(brak-dług)
Więc cokolwiek planując trzeba się zastanowić czy takie rozwiązanie nie przyniesie straty ..Za złe decyzje niestety polityk powinien ponieść odpowiedzialność , a co My widzimy ? Widzimy polityków zmieniających stanowiska po to by napchać sobie kieszenie kasą.... za odprawy . dzialności za błędy żadnej ( ja dalej piję na tego co sprzedał Domy Centrum , Stocznie , i do tych co pozbyli się hut i kopalń ) Jak życie pokazuje nic! tylko apele o spokój i ciszę ..
Bzdury ! Które tłumaczyć mają zwykłą nieudolność urzędników . Produkcja to zysk , to zatrudnienie . Nie ma dochodów z czegoś czego się już "nie posiada" , ale to już myślę ze rozumiesz? Dla pewności wytłumaczę na zasadach kury domowej :
jest kura i znosi jajka , gospodyni ma zysk - może je sprzedać lub wbić na patelnie . Gospodyni ma coprawda mały zysk , ale codziennie . Na niedzielę postanawia tę kurę włożyć do gara jest więc uczta , ale od poniedziałku nie ma kury , nie ma jajka nie ma co na patelnie wrzucić i to nazywam ekonomią .. ładnie że nie krytykujesz i nie starasz się porównywać ekonomi socjalizmu z kapitalizmem pisząc:
Elenai napisała : Nie mam wystarczających kompetencji, by oceniać posunięcia w ramach wielkiej ekonomii- gdy studiowałam uczono mnie obowiązkowo ekonomii socjalizmu i kapitalizmu, stawiając oczywiście wyższość tego pierwszego systemu nad drugim- hehe . Nie lubię autorytatywnie wypowiadać się w kwestiach, w których niespecjalnie jestem mocna, choć w przeciwieństwie do wielu mam przynajmniej świadomość tych niedostatków
chociaż te Twoje ostatnie "hehe" powoduje we mnie pewien zgrzyt , nie żebym chwalił komunizm , ale uważam że kierował się on większą dozą uczciwości katolickiej niż obecny kapitalizm . Nie było żebraków , bezrobotnych i meneli nie było pasożytnictwa , żerowania na innych . Musimy też jednak pamiętać i o tym że komuniści odziedziczyli ruinę . Zniszczona gospodarka i cała infostruktura , zacofanie i analfabetyzm ( około) 50% społeczeństwanie nie umiało ani czytać , ani liczyć to po "kapitaliżmie ". Obecny "ustruj" odziedziczył ludzi wykształconych i świadomych swojej wartości .
Piszesz o dobrych chęciach nie pisząc w którym miejscu je widzisz? Chyba nie w tym że kłamią ? Że co innego mówią a co innego robią , że jak im brakuje to sięgają do Naszych kieszeni . I przestań pisać rząd bo nie będę wiedział komu personalnie mam zawdzięczać swój wspaniały dobrobyt . nie pisz że w socjaliżmie była "siermiężność ( Elenai napisała :dobrze pamiętam socjalistyczną biedę i siermiężność. ) , bo napiszę że przed wojną w tym kraju był bród ,smród i ubóstwo i kupa robactwa , zacofanie ( ale to chyba wiesz?) , i zaczniemy się tutaj licytować ....Więc czego się spodziewałaś zaraz w kraju zniszczonym wojną i trzymanym przedtem w izolacji - bułki z masłem i wczasów na majorce . A jednak mimo tej właśnie biedy dzieci mogły wyjechać na wakacje , poznać morze , góry i jeziora - a teraz .. stać na to tylko majętnych . najważniejsze że przybywało "Majątku Narodowego":- naszego majątku , który obecne ekipy sprzedają i którym wypychają sobie własne kieszenie .Każdy potrafi żądzić jak ma czym .
W tym stwierdzeniu masz u mnie plusik (autentycznie)Elenai napisała :
..Bo takie jest życie, Ulinko, najsłabsi z pokarmowego łańcucha giną w przyrodzie.
Jest to stwierdzenie że każdy musi myśleć o sobie . Tylko że politycy powinni pamiętać jakie zobowiązania przyjęli i jakie obowiązki na nich ciążą
Nikt nie chce niczego za darmo , ale też patrząc jak "wyparowuje kasa" ze skrzyni , każdy chce ten kawałek z "tortu " jaki wszystkim prezentowano . Skoro stać Nas na wysyłanie wojska do Iraku , Afganistanu i gdzie tam jeszcze - płacenie odszkodowań dla poległych ich rodzin , czy rannych , skoro stać na wprowadzanie coraz to nowych pomysłów ( kolejnych nieudanych) za które płacimy my to wybacz że ktoś się buntuje . ZUS, Krus "renty i emerytury" to żadna łaska i błogosławieństwo to obowiąszek państwa wobec jego obywateli . Brało się pieniądze , teraz trzeba oddawać ... chyba pamiętasz słowa ministra finansów że pieniądze są "państwowe" w momencie gdy "czyścił " z nich konto ZUS twierdząc że jak będzie trzeba to rząd odda ... więc bez łaski ...
Dziwię się że politycy wzorcując się na uregulowaniach prawnych państw w Uni Europejskiej nie widzą tego jak sprawę tą uregulowali sąsiedzi i chociaż wiem że za to zostanę przez Ciebie i Bartt (a) zaatakowany to muszę napisać że w innych krajach jest "Minimum Socjalne" , "Minimum Płacowe" i takie rozwiązania prawne które pomagają w trudnych sytuacjach . Tym co wyrzucą że i tam też spotyka się ludzi biednych odpowiem że i owszem - ale na swoje własne życzenie . Za to nie spotykam tam "opuszczonych " dzieci błąkających się po uliczkach i zakamarkach ...