21
mama Patryka
Zarejestrowany: 05-05-2009 08:27 .
Posty: 1184
2010-07-05 23:35:28
Frekwencja i tak jest mała. Oczywiście,że poszłam i zagłosowałam. Być może niektórym się narażę i zajdę za skórę, ale mnie było by wstyd przyznać się publicznie, że nie uczestniczyłam w wyborach. Wiecie dlaczego? Każdy z nas uczestniczy czynnie w życiu naszego kraju, tzn. płacimy podatki, utrzymujemy emerytów i rencistów oraz bezrobotnych, dajemy składki na służbę zdrowia, policję, straż pożarną, itd. Można by tu wiele wymieniać, ale po co. Czy ci, którzy nie poszli i nie oddali swego głosu, nie płacą tak samo jak ja? Może są oni jakoś zwolnieni z tego obowiązku? Nie rozumiem w takim razie, dlaczego poczuli się zwolnieni z głosowania. Po prostu stchórzyli. Jako naród,podobno potrafimy się jednoczyć w trudnych i ważnych dla nas chwilach, ale czy na pewno? Czy wybór głowy państwa, reprezentanta nas wszystkich nie należy do ważnych wydarzeń. Rozumiem starsze osoby, które mają coraz bliżej końca swego żywota. Im już wszystko jedno. Oni nie muszą kreować dla siebie przyszłośći. To właśnie nam, młodym, powinno zależeć, by wspólnie tworzyć przyszłość naszego kraju, narodu.