Ostatnio usłyszałam takie zdanie: obecni zatrudnieni gdziekolwiek , jeśli za swoje wynagrodzenie otrzymują tyle zapłaty ile wystarczy im na pokrycie kosztów utrzymania siebie i rodziny, są niewolnikami.
Czy zgadzacie się z tą wypowiedzią. Bo ja tak. W 100%.
Czy oprócz wyżej wymienionych zakupów starcza Wam bez oszczędzania na wydatki związane kulturą i wypoczynkiem?