jest trudno o pracę z wykształceniem i bez -ja szukam wszystkiego -uważam ,ze człowiek ,to nie tylko zawód ,a coś więcej -posiadł zdolnośc uczenia się i nie powinien bać się uczyć i mówić o tym ,że jest w stanie opanowac umiejętności -ja zawsze argumentuję pracodawcy ,ze nie jestem zawodem ,a człowiekiem ,który chce zdobć nowe umiejetności i doświadczenie
rozmowy kwalifikacyjne cięzkie -jak słyszą o dzieciach nie bardzo na Mnie patrzą -pytania -a co jak zachoruje ,a ma opiekę,a jest Pani gotowa i bla bla bla ....
Mam kilka zawodów i tylko ,kótki okres pracowałam w nim .zawsze znajduję jakieś typowe meskie zajęcie i trzymam się rękoma i nogami ,żeby tylko mnie trzymali ,żeby dali następna umowę ,zeby mieć te tyśiąc pare złotych ,bo z wypłaa męza cięzko by było -teraz jestem znów na etapie poszukiwań i jak gdzieś się załapie ,to będę tam tkwiła :)
Świadectwa pracy nienaganne i nowe umiejęności są elektromonter podzespołów elektonicznych ,operator pras elementów metalowych ,konserwator elementów metalowych -śmieszne ,to męskie zajęcia ale naprawę roboty się nie brzyzę i nie wybieram -zawsze biorę co mi dają -składam podania do rozbioru ryb,drobiu - składam podanie na monter podzespołów ,do huty , zrobiłam ostatnio kurs na kasy fiskalne -to jakiś sklep może ,nawet chciałam się zapisać na kurs wózka widłowego -ale nie ma takiego kursu -musiałabym mieć pracodawcę ,który chciałby zatrudnic mnie na wózkoweo wtedy UP mógłby zrobic mi taki kurs -podpytałam tam gdzie mogłam ,ale nikt mnie nie przyjał:(
mam jeszcze troszkę czasu ,składam ,roznoszę ,pytam - kiepsko jest ,a w miedzyczaseie łapię okazje na kolejny papierek ,który sama finansuję ,ale trzeba trochę makulatury zebrać ,może akurat kiedys się przyda :)