Mama899 (2013-06-28 09:14:31)
bo biegać trzeba umieć, nie całą stopą tylko na palcach. Ja biegam dziennie 5 KM i nic mi nie jest czuje się świetne
Nie do końca tak jest. Są trzy sposoby opadania stopy na podłoże - opadanie na tylną, środkową lub na przednią część stopy. Każda ma swoje plusy i minusy. Większość sportowców biega tak jak pisałaś, "na palcach" ale prawda jest taka, że osoby lądujące w ten sposób doznają dużo częściej kontuzji niż ci, którzy lądują na środkowej części stopy. Jak byśmy nie biegali, podstawą są dobrze dobrane buty do biegania. Bieganie w byle jakich butach może doprowadzić do poważnych kontuzji. I nie każdy wie, że każde buty do biegania zaprojektowane są tak, że można w nich przebiec co najwyżej 800 km. Powinno się je wymieniać nawet wtedy, gdy nie wyglądają na "znoszone".
Ja nie biegam codziennie bo nie mam na to czasu :( Staram się przynajmniej 3 razy w tygodniu zrobić choć kilka (12-18) km. Zaczynałam od 6 km codziennie, później zmieniałam trasy i starałam się za każdym razem przebiec ok 20 km - to jest satysfakcjonujący mnie dystans. Niestety zbyt dużo obowiązków (dom, budowa, dziecko), poza tym mój Mąż ma taką pracę, że tygodniami jest poza domem, więc żeby pobiegać, muszę jechać do Mamy, zawieźć jej małego i dopiero wtedy... Nie mogę tak po prostu wyjść z domu i iść pobiegać :( Muszę zorganozować sobie dzień i wszystko co do minuty zaplanować. Przebiegnięcie 20 km też zajmuje trochę czasu. A najwięcej przebiegłam 32 km :)
Ostatnio brałam udział w swoich pierwszych w życiu zorganizowanych zawodach - Panewnickim Dzikim Biegu. Dystans prawie 20 km i zajęłam 2gie miejsce wśród kobiet :)