Jaki macie spos,ób na nienaduzywanie słodyczy?? ja jem jak sa w domu czy mam na nie ochote czy nie! A to mi przeszkadza w zrzuceniu paru kg. Poza tym wiadomo, nie chce nabawic sie róznych chrob przez nie. Help me, please
4 kwietnia 2012 10:57 | ID: 770426
Zamień je na owoce które maja w sobie duzo cukru...i stopniowo zmieniaj owoce na te które nie maja w sobie tyle cukru.... Chrom zmniejsza ochote na słodycze...
4 kwietnia 2012 11:02 | ID: 770433
Dobry pomysl:-) Uwielbiam arbuzy, czytalam ze maja malo cukru, ale prawie nigdy w sklepie nie moge znalezc ich! A chrom naprawde dziala? Mozna stosowac jak karmi sie dzidzie mala?
4 kwietnia 2012 11:03 | ID: 770435
Dobry pomysl:-) Uwielbiam arbuzy, czytalam ze maja malo cukru, ale prawie nigdy w sklepie nie moge znalezc ich! A chrom naprawde dziala? Mozna stosowac jak karmi sie dzidzie mala?
uuu tu chyba musisz zapytac jakiegoś specialisty. Tu na forum tez są eksperci mozesz im zadać to pytanie.
4 kwietnia 2012 11:08 | ID: 770440
Bo ztym cukrem to jest tak ze przyzwyczajamy organizm do niego a później organizm woła o niego. No i nie kupuj słodyczy. Jak ich ne będziesz widzieć to i tez ich nie zjesz....Ja wole sama upiec ciastko niz jesc kupne ze sklepu.Wiem co jest w nich po za tym kontroluje ilość cukru... Ja tak sie nauczyłam ze nie kupuje słodyczy..Jak pójdę do sklepu to nawet jak jestem na dziale ze słodyczami to nie sięgam po nie...
4 kwietnia 2012 11:34 | ID: 770451
jak już znajdziesz sposób CUD to chętnie skorzystam. mam z tym problem,duży problem
4 kwietnia 2012 11:44 | ID: 770456
jak już znajdziesz sposób CUD to chętnie skorzystam. mam z tym problem,duży problem
chetnie i ja wtedy skorzystam
4 kwietnia 2012 12:15 | ID: 770476
jak już znajdziesz sposób CUD to chętnie skorzystam. mam z tym problem,duży problem
chetnie i ja wtedy skorzystam
wiedziałam
4 kwietnia 2012 12:17 | ID: 770480
codzienne jedzenie slodyczy to jak nalóg :( niestety organizm przyzwyczaja sie...ale wystarczy pare dni samozaparcia i jest lepiej
4 kwietnia 2012 12:22 | ID: 770489
codzienne jedzenie slodyczy to jak nalóg :( niestety organizm przyzwyczaja sie...ale wystarczy pare dni samozaparcia i jest lepiej
nałóg. oczywiście,że tak. uzależniłam się. samozaparcie? tylko jak się do niego zmusić?
4 kwietnia 2012 12:23 | ID: 770490
jak już znajdziesz sposób CUD to chętnie skorzystam. mam z tym problem,duży problem
chetnie i ja wtedy skorzystam
wiedziałam
4 kwietnia 2012 12:31 | ID: 770502
Ja tak miałam ! Poprostu odstaw , nie kupuj Po jakimś czasie nie będą ci smakować ....
4 kwietnia 2012 12:36 | ID: 770511
Ja tak miałam ! Poprostu odstaw , nie kupuj Po jakimś czasie nie będą ci smakować ....
Też tak mam. Jak są w domu, to zjem wszystko w ciągu jednego dnia. A jak nie ma, to potrafię się obejść. Najlepiej więc po prostu ich nie kupować, a do sklepu na zakupy chodzić zawsze z pełnym żołądkiem, wtedy jesteśmy trochę bardziej odporni na wszelkie pokusy ;)
4 kwietnia 2012 15:46 | ID: 770637
jak już znajdziesz sposób CUD to chętnie skorzystam. mam z tym problem,duży problem
ja też mam ten problem , zwłaszcza przed okresem ...
4 kwietnia 2012 16:04 | ID: 770642
codzienne jedzenie slodyczy to jak nalóg :( niestety organizm przyzwyczaja sie...ale wystarczy pare dni samozaparcia i jest lepiej
Jest w tym sporo prawdy.Na mnie to zadziałało i do słodyczy mnie juz nie ciągnie!
4 kwietnia 2012 20:02 | ID: 770702
Najlepsze są radykalne posunięcia. Ja w dniu swoich urodzin zjadłam ostatni kawałek ciasta i powiedziałam sobie - koniec ze słodyczami. I do dnia dzisiejszego nie jem czekolad, batoników, cukierków, ciast itp.
Mały "urlop" robię sobie raz w tygodniu - zjadam albo pucharek galaretki z owocami (i bez śmietany ), albo 2 gałki lodów (również bez śmietany )
Jeśli bierze mnie na słodkie to piję sok z marchwi, herbatę miętową - strong, lub zjadam... łuskany słonecznik z pieprzem i solą - pomaga
A motywacji niech Ci doda fakt, że bez wysiłku i diety zgubisz kilka kilogramów... ja zgubiłam i jestem happyI jeszcze jedno... moja cera stała się gładsza i bez wyprysków
4 kwietnia 2012 21:03 | ID: 770714
Już nic na P to chociaż oPycham się słodkościami...
4 kwietnia 2012 21:25 | ID: 770724
Też słyszalam zeby pod zadnym pozorem nie chodzic do sklepu na pusty zoladek, bo bedziemy wszystko pchaly do koszyka, czy potrzebne, czy nie...:-) i to fakt, przetestowalam na sobie
4 kwietnia 2012 21:33 | ID: 770727
Ja co prawda nie musze gubić kilogramów ale prawie codziennie jem słodycze i też sie zastanawiam czy to nie uzaleznienie. Jak nic w domu nie am to potrafię wrzucić do garnka trochę zwykłej margaryny, żółtko, kakao, cukier i mąke i wyjadam taką masę. Jak byłam w ciąży to wyjadałam cukier waniliowy jak nic innego nie było. Owoce nie pomagają a na głodny żołądek nie wchodze do sklepu bo jestem jedzeniową zakupoholiczką i na pewno wyszłabym z pełnym wózkiem.
4 kwietnia 2012 21:40 | ID: 770731
Ja jestem uzależniona. Potrafię zjeść kilo ciastek dziennie. Masakra Ale muszę schudnąć. Muszę i dlatego już od 3 tyg zero słodkości. Zbliżają się święta, będzie trudno ale dam radę
4 kwietnia 2012 21:49 | ID: 770743
bassia5 i schudlas cos?? nie masz chwil slabosci w ktorych jednak cos podjadasz?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.