Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
30 grudnia 2012 15:15 | ID: 884823
Witam!
Nie miałam natchnienia na pisanie.Święta jak dla mnie dobrze że się skończyly.
W wigilię , gdy jechaliśmy o teśció mała całą drogę wymiotowała na zmianę z płaczem.Noce dla mnie nieprzespane.Mała kaszlała,kichała, w domu było wieczorem gorąco jak w afryce, rano zimno.powietrze suche.Nocami robiłam co mogłam by je trochę nawilżyć ale za to nie spałam.Wróciliśmy do mieszkania a tu zimno.Niestety nie mamy duzego wpływu na temp grzejników bo sama ciepłownia to reguluje a że jak wyjeżdżaliśmy ustawiliśmy je na 3 a nie na ful to zrobiło się zimniej.Mieszkamy na IV p i za każdym razem gdy ktoś kto mieszka niżej coś robi z kaloryferami to u nas trzeba odpowietrzać.I tym razem tak samo.Mąż odpowietrzył a w kuchni śruba pękła.Całą noc lało się kaloryfera i pilnowaliśmy by nic nie strzeliło.Rano przyjechał hydraulik i naprawił to ale od razu dobrze nie było .Wieczorem dopiero dolali nam wodę do grzejników by grzały.
Zastanawiam się co jeszcze się zepsuje do jutra.
Trzymajcie się!!!! Widać dopadła Was złośliwość rzeczy martwych!!!!
30 grudnia 2012 15:49 | ID: 884832
Witam!
Nie miałam natchnienia na pisanie.Święta jak dla mnie dobrze że się skończyly.
W wigilię , gdy jechaliśmy o teśció mała całą drogę wymiotowała na zmianę z płaczem.Noce dla mnie nieprzespane.Mała kaszlała,kichała, w domu było wieczorem gorąco jak w afryce, rano zimno.powietrze suche.Nocami robiłam co mogłam by je trochę nawilżyć ale za to nie spałam.Wróciliśmy do mieszkania a tu zimno.Niestety nie mamy duzego wpływu na temp grzejników bo sama ciepłownia to reguluje a że jak wyjeżdżaliśmy ustawiliśmy je na 3 a nie na ful to zrobiło się zimniej.Mieszkamy na IV p i za każdym razem gdy ktoś kto mieszka niżej coś robi z kaloryferami to u nas trzeba odpowietrzać.I tym razem tak samo.Mąż odpowietrzył a w kuchni śruba pękła.Całą noc lało się kaloryfera i pilnowaliśmy by nic nie strzeliło.Rano przyjechał hydraulik i naprawił to ale od razu dobrze nie było .Wieczorem dopiero dolali nam wodę do grzejników by grzały.
Zastanawiam się co jeszcze się zepsuje do jutra.
Trzymajcie się!!!! Widać dopadła Was złośliwość rzeczy martwych!!!!
tak mamy co roku o tej porze...
30 grudnia 2012 16:04 | ID: 884836
Zalatana, tylko na blogu coś napisałam, może wieczorkiem zajrzę.:)
30 grudnia 2012 16:41 | ID: 884840
jem.. ale co?? twarog.. choc frytek najlepiej bym pojadła...
a co tam
cola light zapije
30 grudnia 2012 16:51 | ID: 884845
Witam!
Nie miałam natchnienia na pisanie.Święta jak dla mnie dobrze że się skończyly.
W wigilię , gdy jechaliśmy o teśció mała całą drogę wymiotowała na zmianę z płaczem.Noce dla mnie nieprzespane.Mała kaszlała,kichała, w domu było wieczorem gorąco jak w afryce, rano zimno.powietrze suche.Nocami robiłam co mogłam by je trochę nawilżyć ale za to nie spałam.Wróciliśmy do mieszkania a tu zimno.Niestety nie mamy duzego wpływu na temp grzejników bo sama ciepłownia to reguluje a że jak wyjeżdżaliśmy ustawiliśmy je na 3 a nie na ful to zrobiło się zimniej.Mieszkamy na IV p i za każdym razem gdy ktoś kto mieszka niżej coś robi z kaloryferami to u nas trzeba odpowietrzać.I tym razem tak samo.Mąż odpowietrzył a w kuchni śruba pękła.Całą noc lało się kaloryfera i pilnowaliśmy by nic nie strzeliło.Rano przyjechał hydraulik i naprawił to ale od razu dobrze nie było .Wieczorem dopiero dolali nam wodę do grzejników by grzały.
Zastanawiam się co jeszcze się zepsuje do jutra.
Biorac pod uwage,ze raz na wozie,raz pod wozem...to skoro teraz bylo POD czyli juz czeka Cie samo lepsze...bedzie dobrze,nic sie juz nie popsuje,bede trzymala kciuki :)
30 grudnia 2012 17:08 | ID: 884856
Jestem na chwilkę. Popijam herbatkę owocowa...
30 grudnia 2012 17:28 | ID: 884869
i ja jestem.
tv ogladamy i tak to zaraz zleci niedizela....
mąż jutro do pracy idzie...
30 grudnia 2012 18:37 | ID: 884886
A ja zjadłam kanapke i da;lej głodna jestem!!! Odmrażam krokiety:))
30 grudnia 2012 18:43 | ID: 884888
ale wczoraj sasiadka poczestowała mnie piernikiem co dojrzewa przez 2 tyg
jezuuu niebo w gebie....
szukam przepisu wnecie wlasnie
30 grudnia 2012 19:49 | ID: 884908
Ja się wyplumkałam, chłopaki już włózkach... Niedługo tez się kładę;)
30 grudnia 2012 19:51 | ID: 884911
Jowka je kolacje
ja juz wykapana.
poleze
30 grudnia 2012 19:52 | ID: 884913
Moje dzieci spią, ja ułozyłam sie na kanapie z lapkiem i mam zamiar ponadrabiac familiowe zaległosci.
30 grudnia 2012 19:52 | ID: 884914
Jowka je kolacje
ja juz wykapana.
poleze
Ja zaraz "nad rozlewiskiem" będę oglądać.
30 grudnia 2012 19:53 | ID: 884916
jem.. ale co?? twarog.. choc frytek najlepiej bym pojadła...
a co tam
cola light zapije
My dziś już po frytkach
A Ty kobieto nie wiesz że ta cola light ma dwa razy więcej kalorii niż ta zwykła?????
A tak w ogóle idę położyć Dośkę do łóżka i potem sama coś ze sobą zrobię, tylko nie wiem co bo jakiś denny nastrój się mnie dorwał...
30 grudnia 2012 19:54 | ID: 884919
jem.. ale co?? twarog.. choc frytek najlepiej bym pojadła...
a co tam
cola light zapije
My dziś już po frytkach
A Ty kobieto nie wiesz że ta cola light ma dwa razy więcej kalorii niż ta zwykła?????
na Dukanie moge tylko taka...
30 grudnia 2012 19:55 | ID: 884921
jem.. ale co?? twarog.. choc frytek najlepiej bym pojadła...
a co tam
cola light zapije
My dziś już po frytkach
A Ty kobieto nie wiesz że ta cola light ma dwa razy więcej kalorii niż ta zwykła?????
KUSICIELKA!!!!
30 grudnia 2012 19:56 | ID: 884922
jem.. ale co?? twarog.. choc frytek najlepiej bym pojadła...
a co tam
cola light zapije
My dziś już po frytkach
A Ty kobieto nie wiesz że ta cola light ma dwa razy więcej kalorii niż ta zwykła?????
na Dukanie moge tylko taka...
Ale skoro ma wiecej kalorii niz zwykła to co za różnica?
30 grudnia 2012 19:57 | ID: 884923
jem.. ale co?? twarog.. choc frytek najlepiej bym pojadła...
a co tam
cola light zapije
My dziś już po frytkach
A Ty kobieto nie wiesz że ta cola light ma dwa razy więcej kalorii niż ta zwykła?????
na Dukanie moge tylko taka...
Ale skoro ma wiecej kalorii niz zwykła to co za różnica?
tamta normalna dla mnei juz za słodka jest
chyba do tej light sie przyzwyczaiłam..
30 grudnia 2012 20:00 | ID: 884925
jem.. ale co?? twarog.. choc frytek najlepiej bym pojadła...
a co tam
cola light zapije
My dziś już po frytkach
A Ty kobieto nie wiesz że ta cola light ma dwa razy więcej kalorii niż ta zwykła?????
na Dukanie moge tylko taka...
Ale skoro ma wiecej kalorii niz zwykła to co za różnica?
tamta normalna dla mnei juz za słodka jest
chyba do tej light sie przyzwyczaiłam..
Aaaa czyli kwestia smaku. Ja coli w ogóle nie lubie, Mąż za to hektolitrami pije.
30 grudnia 2012 20:01 | ID: 884927
jem.. ale co?? twarog.. choc frytek najlepiej bym pojadła...
a co tam
cola light zapije
My dziś już po frytkach
A Ty kobieto nie wiesz że ta cola light ma dwa razy więcej kalorii niż ta zwykła?????
na Dukanie moge tylko taka...
Ale skoro ma wiecej kalorii niz zwykła to co za różnica?
tamta normalna dla mnei juz za słodka jest
chyba do tej light sie przyzwyczaiłam..
Aaaa czyli kwestia smaku. Ja coli w ogóle nie lubie, Mąż za to hektolitrami pije.
ja cole tez lubię;) Teraz akurat mam zwykłą , ale i light nie pogardzę:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.