Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
19 grudnia 2012 17:41 | ID: 880026
Hejka :)
Choinkę właśnie do połowy ubraliśmy :) Szymuś za bardzo chciał pomagać, musimy skończyć jak już spać pójdzie
19 grudnia 2012 18:04 | ID: 880034
Jestem i ja;) Póki co nerw dalej siedzi mi na plecach...Tym razem chłopaki mi ciśnienie podnieśli...
19 grudnia 2012 18:09 | ID: 880038
Kochana ciocia do mnie zadzwoniła, pogadałyśmy sobie. Wcześniej pościel z łoża zdjęłam i wyprałam. Wieczorkiem nową naciągnę.
19 grudnia 2012 18:09 | ID: 880039
Kochana ciocia do mnie zadzwoniła, pogadałyśmy sobie. Wcześniej pościel z łoża zdjęłam i wyprałam. Wieczorkiem nową naciągnę.
I ja miałam pościele poprać...Ale kurka, zebrać się nie mogę...
19 grudnia 2012 18:10 | ID: 880040
19 grudnia 2012 18:12 | ID: 880042
Hejka :)
Choinkę właśnie do połowy ubraliśmy :) Szymuś za bardzo chciał pomagać, musimy skończyć jak już spać pójdzie
Ha ha ha - a my z mężem rozmawialiśmy dzisiaj kiedy choinkę będziemy ubierali no i chyba jutro to się stanie by była już, jak Oliwcia i Ziemuś przyjadą...
19 grudnia 2012 18:13 | ID: 880043
No bym chciała, ale ON uparty jest:))) Wczepił mi sie pazurami normalnie....
19 grudnia 2012 18:15 | ID: 880044
Kochana ciocia do mnie zadzwoniła, pogadałyśmy sobie. Wcześniej pościel z łoża zdjęłam i wyprałam. Wieczorkiem nową naciągnę.
I ja miałam pościele poprać...Ale kurka, zebrać się nie mogę...
Mnie już tylko jedna zmiana została - córki i zięcia... bo u nas każdy ma swoją... Synów pościel wcześniej też poprałam.
19 grudnia 2012 18:16 | ID: 880045
Kochana ciocia do mnie zadzwoniła, pogadałyśmy sobie. Wcześniej pościel z łoża zdjęłam i wyprałam. Wieczorkiem nową naciągnę.
I ja miałam pościele poprać...Ale kurka, zebrać się nie mogę...
Mnie już tylko jedna zmiana została - córki i zięcia... bo u nas każdy ma swoją... Synów pościel wcześniej też poprałam.
U nas też;)))) Może jutro się wezmę....
19 grudnia 2012 18:16 | ID: 880046
Idę robić kolację bo chłopaki wołają, że głodni już:)
19 grudnia 2012 18:25 | ID: 880052
odpaliłam zmywarke,
zaraz wyro pościele
19 grudnia 2012 18:29 | ID: 880058
Opowiadam Mężowi, że Szymcio dziś powiedział kolejne nowe słowo. Wchodzimy rano do kuchni a Szymuś paluszkiem pokazuje na brytfankę z ciastem i mówi: "ciaśto". Szymuś usłyszał jak to opowiadam i poszedł do kuchni. Po jakiejś minucie wchodzę za nim zaciekawiona co On tam robi, a On podstawił sobie stołeczek pod meble, ściągnął brytfankę z ciastem na podłogę i wcina ciacho prosto z blaszki, buzia cała pudrem umazana - no cyrk ;) Ciasto jakby je myszki jakieś dorwały ;)
19 grudnia 2012 18:30 | ID: 880061
Opowiadam Mężowi, że Szymcio dziś powiedział kolejne nowe słowo. Wchodzimy rano do kuchni a Szymuś paluszkiem pokazuje na brytfankę z ciastem i mówi: "ciaśto". Szymuś usłyszał jak to opowiadam i poszedł do kuchni. Po jakiejś minucie wchodzę za nim zaciekawiona co On tam robi, a On podstawił sobie stołeczek pod meble, ściągnął brytfankę z ciastem na podłogę i wcina ciacho prosto z blaszki, buzia cała pudrem umazana - no cyrk ;) Ciasto jakby je myszki jakieś dorwały ;)
nie chcij wiedziec jakie nowe slowo jest u Jowki....
19 grudnia 2012 18:33 | ID: 880062
Opowiadam Mężowi, że Szymcio dziś powiedział kolejne nowe słowo. Wchodzimy rano do kuchni a Szymuś paluszkiem pokazuje na brytfankę z ciastem i mówi: "ciaśto". Szymuś usłyszał jak to opowiadam i poszedł do kuchni. Po jakiejś minucie wchodzę za nim zaciekawiona co On tam robi, a On podstawił sobie stołeczek pod meble, ściągnął brytfankę z ciastem na podłogę i wcina ciacho prosto z blaszki, buzia cała pudrem umazana - no cyrk ;) Ciasto jakby je myszki jakieś dorwały ;)
nie chcij wiedziec jakie nowe slowo jest u Jowki....
hihi Szymuś ostatnio powtórzył po Mężu "fuck" i tak mu się spodobało, że nie chciał przestać mówić ;)
19 grudnia 2012 18:35 | ID: 880063
Opowiadam Mężowi, że Szymcio dziś powiedział kolejne nowe słowo. Wchodzimy rano do kuchni a Szymuś paluszkiem pokazuje na brytfankę z ciastem i mówi: "ciaśto". Szymuś usłyszał jak to opowiadam i poszedł do kuchni. Po jakiejś minucie wchodzę za nim zaciekawiona co On tam robi, a On podstawił sobie stołeczek pod meble, ściągnął brytfankę z ciastem na podłogę i wcina ciacho prosto z blaszki, buzia cała pudrem umazana - no cyrk ;) Ciasto jakby je myszki jakieś dorwały ;)
nie chcij wiedziec jakie nowe slowo jest u Jowki....
hihi Szymuś ostatnio powtórzył po Mężu "fuck" i tak mu się spodobało, że nie chciał przestać mówić ;)
he he u nas jest D...a i co rusz gada,...
a gada bo ja zawsze mowie- jak sie nie uspokoisz to w .... dostaniesz....
jezuuu dobrze ze nie klnie jeszcze
19 grudnia 2012 18:54 | ID: 880079
Ale z tego mojego kota to padlina,wziął i przegryzl kabel od swiatelek mną choince, normalnie zamorduje go
Mój kot kiedyś nadgryzł tylko kabel, jemu oczywiście nic sie nie stało, ale mnie przy wyłączaniu lampek z gniazdka poraził prąd. Nie było to przyjemne
19 grudnia 2012 19:00 | ID: 880082
Ooo mąż na kolacyjkę świeżą rybkę smaży, dostał od kumpla dzisiaj kilka dorodnych karasi... prawie jak karpie...
19 grudnia 2012 19:00 | ID: 880083
Kobietki wygońcie mnie do domu, bo ja jeszcze w pracy siedzę i wcale nie chce mi się wychodzić.
19 grudnia 2012 19:01 | ID: 880084
Ale z tego mojego kota to padlina,wziął i przegryzl kabel od swiatelek mną choince, normalnie zamorduje go
Mój kot kiedyś nadgryzł tylko kabel, jemu oczywiście nic sie nie stało, ale mnie przy wyłączaniu lampek z gniazdka poraził prąd. Nie było to przyjemne
Mąż już kabel naprawil ale ten kamikadze dalej lezie. Wie,ze złe robi ale i tak lezie
19 grudnia 2012 19:03 | ID: 880087
Opowiadam Mężowi, że Szymcio dziś powiedział kolejne nowe słowo. Wchodzimy rano do kuchni a Szymuś paluszkiem pokazuje na brytfankę z ciastem i mówi: "ciaśto". Szymuś usłyszał jak to opowiadam i poszedł do kuchni. Po jakiejś minucie wchodzę za nim zaciekawiona co On tam robi, a On podstawił sobie stołeczek pod meble, ściągnął brytfankę z ciastem na podłogę i wcina ciacho prosto z blaszki, buzia cała pudrem umazana - no cyrk ;) Ciasto jakby je myszki jakieś dorwały ;)
he he i udowodnił, że wie co mówi
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.