Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
11 listopada 2012 21:39 | ID: 861193
Witam wieczornie!posiedzę chwilke i spac idę.
hejka!!! pada u mnie....
nooo spac i ja bym chciała- tylko zasnac ciezko
Noo daj spokój,żeby ten deszcz do mnie nie przybył.Cały dzień kiepsko się czułam,na żołądku mi coś stało czy jaka cholera,przeszło w koncu,więc moze i zasnę dziś,bo wymęczyło mnie troche.
no to dobrze ze juz z Wami lepiej!!!!!!
u mnie pada i nie.. jaka gooopia ta pogoda nooo
11 listopada 2012 21:42 | ID: 861198
Witam wieczornie!posiedzę chwilke i spac idę.
hejka!!! pada u mnie....
nooo spac i ja bym chciała- tylko zasnac ciezko
Noo daj spokój,żeby ten deszcz do mnie nie przybył.Cały dzień kiepsko się czułam,na żołądku mi coś stało czy jaka cholera,przeszło w koncu,więc moze i zasnę dziś,bo wymęczyło mnie troche.
no to dobrze ze juz z Wami lepiej!!!!!!
u mnie pada i nie.. jaka gooopia ta pogoda nooo
Głupia,głupia.
Dobrze,że lepiej,bo już myslałam,że cos mnie trafi.
11 listopada 2012 21:47 | ID: 861207
Witam wieczornie!posiedzę chwilke i spac idę.
hejka!!! pada u mnie....
nooo spac i ja bym chciała- tylko zasnac ciezko
Noo daj spokój,żeby ten deszcz do mnie nie przybył.Cały dzień kiepsko się czułam,na żołądku mi coś stało czy jaka cholera,przeszło w koncu,więc moze i zasnę dziś,bo wymęczyło mnie troche.
no to dobrze ze juz z Wami lepiej!!!!!!
u mnie pada i nie.. jaka gooopia ta pogoda nooo
Głupia,głupia.
Dobrze,że lepiej,bo już myslałam,że cos mnie trafi.
11 listopada 2012 22:51 | ID: 861224
No to wieczornie wpadłam na inspekcję a tu... cisza...
12 listopada 2012 06:52 | ID: 861255
a ja porannie i tez cisza
12 listopada 2012 07:38 | ID: 861265
Witam w nowym tygodniu,
tradycyjnie nie wiem kiedy minął poprzedni!
12 listopada 2012 08:24 | ID: 861273
Witam poniedziałkowo. Moi starsi chłopcy właśnie pojechali, Borysek przysypia a ja popijam kawusię.
12 listopada 2012 08:37 | ID: 861274
ahhhh nie ma to jak pospac do 8;-)))
witajcie i ja z kawusia;-)
ale ogolnie mogłby byc juz nastepny tydzien to byblyło jeszcze tydzien i stary by wracał.....
Jowka bajke oglada.
pozniej po warzywka i makaron pojdziemy na rosołek;-)
12 listopada 2012 08:39 | ID: 861276
Witam poniedziałkowo. Moi starsi chłopcy właśnie pojechali, Borysek przysypia a ja popijam kawusię.
ja chyba mam już ochotę na 2 kawkę
12 listopada 2012 08:45 | ID: 861281
za oknem piekne słonko u mnie az sie zyc chce!!!!
12 listopada 2012 09:13 | ID: 861300
Moja Liwia ma zabkowania ciag dalszy i caly czas chce zebym przy niej byla.
12 listopada 2012 09:29 | ID: 861302
Jestem wymęczona po weekendzie. Mam nadzieję, że kawa postawi mnie na nogi bo dosłownie się słaniam. Nie wyobrażam sobie jednak zacząć tydzień bez Familki i bez Was - już się tu uwiązałam hihihi ;)
12 listopada 2012 09:34 | ID: 861305
Witajcie:) znalazłam jednak czas:) wczoraj byli moi rodzice, żeby z dziećmi zostać, a jak wróciłam miałam mieszkanie wysprzątane:) Dzisiaj przyjeżdzają moi dziadkowie, muszę coś dobrego na obiad zrobić, my jeszcze dzisiaj na różaniec, jutro pogrzeb i po wszystkim, także oni zostają na noc, musze mieć kogoś do dzieci.
Pije kawke sobie, a ciepło jest szok, w krótkich spodenkach chodze i krótkim rękawie:) chodze jak chodze, jak zombi bardziej, bo już dwie noce w ogóle nie śpie, praktycznie nic nie jem tylko te kawy ciągle, przedwczoraj kawałek babki, a wczoraj tylko kilka chrupek kukurydzianych. nie wiem czym żyje, jeść mi się nie chce, spać też nie i tak to wygląda. aaa i pale znów, mało bo mało, ale jednak, a tak długo już nie paliłam. no, jest sie czym pochwalić;/
kurde szkoda, że tak wyszło, Oskar urodzin jako takich nie miał, tylko wczoraj jak byli moi rodzice to świeczke na torcie zdmuchnął i wsio. a tak mu mówiłam urodzinki, goście i du.pa.
12 listopada 2012 09:39 | ID: 861308
Liczy sie nawet to symboliczne zdmuchniecie swieczki, mysle ze i tak byl szczesliwy ze mial tort i swieczke.
12 listopada 2012 09:39 | ID: 861309
Witajcie:) znalazłam jednak czas:) wczoraj byli moi rodzice, żeby z dziećmi zostać, a jak wróciłam miałam mieszkanie wysprzątane:) Dzisiaj przyjeżdzają moi dziadkowie, muszę coś dobrego na obiad zrobić, my jeszcze dzisiaj na różaniec, jutro pogrzeb i po wszystkim, także oni zostają na noc, musze mieć kogoś do dzieci.
Pije kawke sobie, a ciepło jest szok, w krótkich spodenkach chodze i krótkim rękawie:) chodze jak chodze, jak zombi bardziej, bo już dwie noce w ogóle nie śpie, praktycznie nic nie jem tylko te kawy ciągle, przedwczoraj kawałek babki, a wczoraj tylko kilka chrupek kukurydzianych. nie wiem czym żyje, jeść mi się nie chce, spać też nie i tak to wygląda. aaa i pale znów, mało bo mało, ale jednak, a tak długo już nie paliłam. no, jest sie czym pochwalić;/
kurde szkoda, że tak wyszło, Oskar urodzin jako takich nie miał, tylko wczoraj jak byli moi rodzice to świeczke na torcie zdmuchnął i wsio. a tak mu mówiłam urodzinki, goście i du.pa.
Ale to stres jakiś czy coś??
Przecież musi być jakiś powód takiego braku apetytu i snu...
A ja mam jeszcze jedno pytanie
Czy spotkałyście się może kiedykolwiek (nie wiem może babcie tak Wam mówiły) by leczyć dzieci niewielką dawką alkoholu, np. wódki?
Pytanie jest całkiem na serio i chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat.
12 listopada 2012 09:50 | ID: 861311
Witajcie:) znalazłam jednak czas:) wczoraj byli moi rodzice, żeby z dziećmi zostać, a jak wróciłam miałam mieszkanie wysprzątane:) Dzisiaj przyjeżdzają moi dziadkowie, muszę coś dobrego na obiad zrobić, my jeszcze dzisiaj na różaniec, jutro pogrzeb i po wszystkim, także oni zostają na noc, musze mieć kogoś do dzieci.
Pije kawke sobie, a ciepło jest szok, w krótkich spodenkach chodze i krótkim rękawie:) chodze jak chodze, jak zombi bardziej, bo już dwie noce w ogóle nie śpie, praktycznie nic nie jem tylko te kawy ciągle, przedwczoraj kawałek babki, a wczoraj tylko kilka chrupek kukurydzianych. nie wiem czym żyje, jeść mi się nie chce, spać też nie i tak to wygląda. aaa i pale znów, mało bo mało, ale jednak, a tak długo już nie paliłam. no, jest sie czym pochwalić;/
kurde szkoda, że tak wyszło, Oskar urodzin jako takich nie miał, tylko wczoraj jak byli moi rodzice to świeczke na torcie zdmuchnął i wsio. a tak mu mówiłam urodzinki, goście i du.pa.
Ale to stres jakiś czy coś??
Przecież musi być jakiś powód takiego braku apetytu i snu...
A ja mam jeszcze jedno pytanie
Czy spotkałyście się może kiedykolwiek (nie wiem może babcie tak Wam mówiły) by leczyć dzieci niewielką dawką alkoholu, np. wódki?
Pytanie jest całkiem na serio i chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat.
Tak spotkalam sie z tym. Wczoraj nawet mielismy taka rozmowe z rodzina jak to kiedys sie leczylo, ze jak dziecko bylo przeziebione to dawalo sie na noc troszke wodki. A jak problemy byly jakies z przezebieniem tez to piwo dawali tylko musialo byc ciemne.
12 listopada 2012 10:05 | ID: 861323
A Ty sama podałabyś dziecku alkohol mówiąc że to lekarstwo?
12 listopada 2012 10:10 | ID: 861326
Witajcie:) znalazłam jednak czas:) wczoraj byli moi rodzice, żeby z dziećmi zostać, a jak wróciłam miałam mieszkanie wysprzątane:) Dzisiaj przyjeżdzają moi dziadkowie, muszę coś dobrego na obiad zrobić, my jeszcze dzisiaj na różaniec, jutro pogrzeb i po wszystkim, także oni zostają na noc, musze mieć kogoś do dzieci.
Pije kawke sobie, a ciepło jest szok, w krótkich spodenkach chodze i krótkim rękawie:) chodze jak chodze, jak zombi bardziej, bo już dwie noce w ogóle nie śpie, praktycznie nic nie jem tylko te kawy ciągle, przedwczoraj kawałek babki, a wczoraj tylko kilka chrupek kukurydzianych. nie wiem czym żyje, jeść mi się nie chce, spać też nie i tak to wygląda. aaa i pale znów, mało bo mało, ale jednak, a tak długo już nie paliłam. no, jest sie czym pochwalić;/
kurde szkoda, że tak wyszło, Oskar urodzin jako takich nie miał, tylko wczoraj jak byli moi rodzice to świeczke na torcie zdmuchnął i wsio. a tak mu mówiłam urodzinki, goście i du.pa.
Ale to stres jakiś czy coś??
Przecież musi być jakiś powód takiego braku apetytu i snu...
A ja mam jeszcze jedno pytanie
Czy spotkałyście się może kiedykolwiek (nie wiem może babcie tak Wam mówiły) by leczyć dzieci niewielką dawką alkoholu, np. wódki?
Pytanie jest całkiem na serio i chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat.
chyba stres, martwie sie o kase, dodatkowy wydatek mamy co miesiąc 300 zł.
słyszałam o tej wódce, ale nie dałabym dziecku żadnego alkoholu.
12 listopada 2012 10:12 | ID: 861328
Witam w nowym tygodniu,
tradycyjnie nie wiem kiedy minął poprzedni!
WITAJ - i ja też nie wiem...
12 listopada 2012 10:13 | ID: 861330
Witam poniedziałkowo. Moi starsi chłopcy właśnie pojechali, Borysek przysypia a ja popijam kawusię.
ja chyba mam już ochotę na 2 kawkę
Ja jeszcze pierwszej nie piłam... a Ty już drugą...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.