Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
8 listopada 2012 13:37 | ID: 859337
Dzisiaj u mnie pierś z kurczaka na obiad bo wczoraj nie było, jak planowałam... Idę ją podszykować i ziemniaczki obrać...
Zrobione - teraz czas na małe co nieco... kawusia ze słodkościami...
No i mi się kawy zachciało:) lece po kawkę;)
To rób - razem sobie pokawkujemy...
Za chwilę dołaczę
8 listopada 2012 13:37 | ID: 859338
A ja właśnie obiadek spałaszowałam, bo byłam po tym całym sprzątaniu głodna już jak wilk ;)
8 listopada 2012 13:38 | ID: 859339
Dzisiaj u mnie pierś z kurczaka na obiad bo wczoraj nie było, jak planowałam... Idę ją podszykować i ziemniaczki obrać...
Zrobione - teraz czas na małe co nieco... kawusia ze słodkościami...
No i mi się kawy zachciało:) lece po kawkę;)
To rób - razem sobie pokawkujemy...
Za chwilę dołaczę
No to zdrówko Grażynko
8 listopada 2012 13:38 | ID: 859340
Zaglądam do Was w wolnej chwili.Własnie dotarł do mnie familijny kubeczek Bardzo sie cieszę i dziekuję!
8 listopada 2012 13:38 | ID: 859342
A ja właśnie obiadek spałaszowałam, bo byłam po tym całym sprzątaniu głodna już jak wilk ;)
Ja za godzinkę zabiorę się za jedzenie;)
8 listopada 2012 13:42 | ID: 859353
sąsiedzkiego lepienia pierogów koniec :) kurczę ile to zeszło. ale mam cztery wielkie miski pierogów i z mięsem i ruskich. chłopaki się ucieszą :))) teraz kawa...
8 listopada 2012 13:42 | ID: 859354
A ja właśnie obiadek spałaszowałam, bo byłam po tym całym sprzątaniu głodna już jak wilk ;)
Ja za godzinkę zabiorę się za jedzenie;)
Ja pewnie dokończę jak wrócimy z Dośką do domu, ale narazie nie wytrzymałabym bez małej porcyjki a że jest to danie jednogarnkowe, to nie ma żadnego z nim problemu ;)
8 listopada 2012 13:46 | ID: 859362
Dzisiaj u mnie pierś z kurczaka na obiad bo wczoraj nie było, jak planowałam... Idę ją podszykować i ziemniaczki obrać...
Zrobione - teraz czas na małe co nieco... kawusia ze słodkościami...
No i mi się kawy zachciało:) lece po kawkę;)
To rób - razem sobie pokawkujemy...
Za chwilę dołaczę
No to zdrówko Grażynko
Zdrówko MADZIU
8 listopada 2012 13:50 | ID: 859368
A ja właśnie obiadek spałaszowałam, bo byłam po tym całym sprzątaniu głodna już jak wilk ;)
Ale chyba Czerwonego Kapturka nie zjadłaś...
To tak dla wesołości...
8 listopada 2012 13:51 | ID: 859371
Zaglądam do Was w wolnej chwili.Własnie dotarł do mnie familijny kubeczek Bardzo sie cieszę i dziekuję!
SYLWIO też się cieszę, że już go masz. Ja właśnie w swoim piję kawusię...
8 listopada 2012 13:52 | ID: 859375
sąsiedzkiego lepienia pierogów koniec :) kurczę ile to zeszło. ale mam cztery wielkie miski pierogów i z mięsem i ruskich. chłopaki się ucieszą :))) teraz kawa...
Mniam - smaka narobiłaś - mam zamrożone z Biedronki to też sobie pojem...- tylko nie dzisiaj...
8 listopada 2012 13:53 | ID: 859377
A ja właśnie obiadek spałaszowałam, bo byłam po tym całym sprzątaniu głodna już jak wilk ;)
Ja za godzinkę zabiorę się za jedzenie;)
U mnie na godz.16 obiadek będzie bo mężuś z pracy wraca...
8 listopada 2012 13:56 | ID: 859381
A ja właśnie obiadek spałaszowałam, bo byłam po tym całym sprzątaniu głodna już jak wilk ;)
Ale chyba Czerwonego Kapturka nie zjadłaś...
To tak dla wesołości...
Kapturka nie bo to byłby za wysoki cholesterol jak na mnie ;) hihihi
A w kwestii kapturka, w poniedziałek jak był ten dzień postaci z bajki w przedszkolu to jedna z koleżanek Dorotki była przebrana właśnie za czerwonego kapturka, ale była tak zaaferowana, że mówiła wszystkim że była przebrana za kapciuszka hihihi
8 listopada 2012 13:56 | ID: 859383
Hu hu hu... za oknem maszyna sprzątająca jeździ - to chyba przed jutrzejszą wizytą prezydenta RP w naszym mieście... Ma być na błysk...
8 listopada 2012 13:57 | ID: 859386
sąsiedzkiego lepienia pierogów koniec :) kurczę ile to zeszło. ale mam cztery wielkie miski pierogów i z mięsem i ruskich. chłopaki się ucieszą :))) teraz kawa...
Mniam - smaka narobiłaś - mam zamrożone z Biedronki to też sobie pojem...- tylko nie dzisiaj...
;)
8 listopada 2012 13:57 | ID: 859388
A ja właśnie obiadek spałaszowałam, bo byłam po tym całym sprzątaniu głodna już jak wilk ;)
Ale chyba Czerwonego Kapturka nie zjadłaś...
To tak dla wesołości...
Kapturka nie bo to byłby za wysoki cholesterol jak na mnie ;) hihihi
A w kwestii kapturka, w poniedziałek jak był ten dzień postaci z bajki w przedszkolu to jedna z koleżanek Dorotki była przebrana właśnie za czerwonego kapturka, ale była tak zaaferowana, że mówiła wszystkim że była przebrana za kapciuszka hihihi
He he he - dobre...
8 listopada 2012 13:58 | ID: 859391
Zaglądam do Was w wolnej chwili.Własnie dotarł do mnie familijny kubeczek Bardzo sie cieszę i dziekuję!
SYLWIO też się cieszę, że już go masz. Ja właśnie w swoim piję kawusię...
Mój jeszcze nieużywany stoi,ale długo to nie potrwa:-)
8 listopada 2012 13:58 | ID: 859394
uciekam do obowiązków,bo przez te pierogi nic innego nie zdążyłam ogarnąć a za godzinę chłopaki wracają.
8 listopada 2012 14:04 | ID: 859403
Siostra kupiła mi leginsy na zimę, właśnie mi napisała, taka mała rzecz a cieszy! fajnie, że o mnie pomyślała;)
8 listopada 2012 14:05 | ID: 859405
A ja się zbieram po Dośkę. Po drodze do Polo wdepniemy po chlebuś i może coś do picia...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.