Zalozyłam taki wątek aby rozmawiać w nim na biężąco jak leci dzien aby nie robic OT w innych tematach.
Jakie więc plany na popołudnie?
7 maja 2011 12:07 | ID: 514314
Kuba mnie doprowadza do szewskiej pasji. Miało być tak pięknie. Wstał za szybko i marudzi bez końca. Oszaleję chyba!
7 maja 2011 12:11 | ID: 514315
Kuba mnie doprowadza do szewskiej pasji. Miało być tak pięknie. Wstał za szybko i marudzi bez końca. Oszaleję chyba!
Śpi w dzień?
7 maja 2011 12:26 | ID: 514322
Kuba mnie doprowadza do szewskiej pasji. Miało być tak pięknie. Wstał za szybko i marudzi bez końca. Oszaleję chyba!
Śpi w dzień?
Nie śpi ale pewnie będzie miał ochotę, ale nie dam mu spać.
7 maja 2011 12:32 | ID: 514325
Kuba mnie doprowadza do szewskiej pasji. Miało być tak pięknie. Wstał za szybko i marudzi bez końca. Oszaleję chyba!
Śpi w dzień?
Nie śpi ale pewnie będzie miał ochotę, ale nie dam mu spać.
No to czeka Cię ciężki dzień z humorzastym synkiem ;)
7 maja 2011 13:35 | ID: 514355
Jeszcze niespełna pól godziny i też zbieram się, na nieco "skrócony" z powodu pracy, weekend!
Mam nadzieję, że choć jutro coś mi wyjdzie z planów "plenerowych"
7 maja 2011 13:40 | ID: 514365
o właśnie dostaliśmy hasło "do odwrotu"! Lęcę do domu! PA!!!!!
7 maja 2011 13:43 | ID: 514369
Jeszcze niespełna pól godziny i też zbieram się, na nieco "skrócony" z powodu pracy, weekend!
Mam nadzieję, że choć jutro coś mi wyjdzie z planów "plenerowych"
Też modlę się o ładną pogodę jutro zabiorę mamę i Młodego do lasu na spacer ;)
7 maja 2011 13:45 | ID: 514372
Jeszcze niespełna pól godziny i też zbieram się, na nieco "skrócony" z powodu pracy, weekend!
Mam nadzieję, że choć jutro coś mi wyjdzie z planów "plenerowych"
U nas dzisiaj okropnie wieje...
7 maja 2011 13:45 | ID: 514374
o właśnie dostaliśmy hasło "do odwrotu"! Lęcę do domu! PA!!!!!
Miłego dzionka spędzonego z Synusiem
7 maja 2011 13:58 | ID: 514387
Ja jestem już w domku. Fajnie było u rodziców, ale nie ma jak u siebie. Mała jest chora, ale powoli jej przechodzi. Całe dwie godziny płakała w samochodzie, ale musiałam z nią przyjechać, bo u moich rodziców wszyscy chorzy, więc lepiej ją odizolować, żeby nie zlapala nic nowego.
Ja się cieszę, że znów mam swój komputerek.
7 maja 2011 14:08 | ID: 514397
A ja znowu - piorę...i końca nie widać...
Oliweczka z rodzicami poszła na roczek do Oskarka
7 maja 2011 14:21 | ID: 514410
Wybywam obiadek robić, pranko powiesić i ciut posprzatać - trzeba wykorzystać, że gości nie ma
7 maja 2011 14:22 | ID: 514411
Wybywam obiadek robić, pranko powiesić i ciut posprzatać - trzeba wykorzystać, że gości nie ma
Ja już mam wszystko za sobą ;)
7 maja 2011 14:32 | ID: 514417
A ja dopiro wróciłam:) Nic w domu nie zrobione heheh no i mam to w nosie na 17 idziemy do cyrku:) Chyba sie z chłopakami wybiorę:))))
7 maja 2011 14:36 | ID: 514421
A ja dopiro wróciłam:) Nic w domu nie zrobione heheh no i mam to w nosie na 17 idziemy do cyrku:) Chyba sie z chłopakami wybiorę:))))
Pewnie. Też bym poszła.
7 maja 2011 14:37 | ID: 514422
A ja dopiro wróciłam:) Nic w domu nie zrobione heheh no i mam to w nosie na 17 idziemy do cyrku:) Chyba sie z chłopakami wybiorę:))))
I jak się udał samotny wypad?
7 maja 2011 14:38 | ID: 514423
A ja dopiro wróciłam:) Nic w domu nie zrobione heheh no i mam to w nosie na 17 idziemy do cyrku:) Chyba sie z chłopakami wybiorę:))))
I jak się udał samotny wypad?
Steskniłam sie za chłopakami ale Cent za mną nie z abardzo...natomiast Michaś zażyczył sobie żebym poszła z nim do cyrku więc sie chyba stęsknił:D
Byłam z rodzicami na targu i u siostry:)
7 maja 2011 14:39 | ID: 514425
wieje wiatr ale sloneczko świeci :) juz po obiedzie teraz malutki relaks i ide pod prysznic pozniej sie pomaluje i wyjazd:)
7 maja 2011 14:44 | ID: 514427
A ja dopiro wróciłam:) Nic w domu nie zrobione heheh no i mam to w nosie na 17 idziemy do cyrku:) Chyba sie z chłopakami wybiorę:))))
I jak się udał samotny wypad?
Steskniłam sie za chłopakami ale Cent za mną nie z abardzo...natomiast Michaś zażyczył sobie żebym poszła z nim do cyrku więc sie chyba stęsknił:D
Byłam z rodzicami na targu i u siostry:)
Masakra nawet nie pamiętam kiedy byłam w cyrku!
7 maja 2011 14:57 | ID: 514432
grr przez Familkę przypaliłam garnek z gotującym się ryżem. No to mam po obiadku Następnym razem jak będę gotować obiad to sobie lapka do kuvchni zabiorę.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.