w biały dzień, wśród samochodów, w których siedziały dzieci. 
Koń potrącony przez samochód został zastrzelony przez policjanta, na polecenie lekarza weterynarii. 
Czy tak "zabija" się potrącone zwierzęta? Na oczach ludzi i dzieci? Czy koń nie powinien być przewieziony w inne miejsce i uśpiony. Co Wy o tym sądzicie? 
Ja pewnie długo bym pamiętała taką "egzekucję"...
http://www.gorzow24.pl/news/12138/konie-z-kobylogorskiej-wbiegly-na-most-jeden-nie-przezyl.html
 
             
            
 
		 
		 
                     
                     
                     
                    