W związku z tym, że nasz ulubiony wątek do pogaduszek ma ponad 70 tysięcy postów i ponad 3500 stron otwieram jego drugą odsłonę. Może dzięki temu będzie lepiej działać.
To co tamtem zamykamy i przenosimy się do tego wątku?
20 grudnia 2011 11:57 | ID: 707917
Dwa prezenty zapakowane:) Ale frajda:))))
20 grudnia 2011 12:03 | ID: 707921
Naczynia z segmentu pomyte, świeczniki, zegarki i wazoniki też;) teraz czas na drożdżówkę i kawke z Wami:) a potem dalej się biorę;)
20 grudnia 2011 12:21 | ID: 707925
A ja za chwilkę uciekam po małego. Potem muszę jechać do miasta....
20 grudnia 2011 12:24 | ID: 707927
Dwa prezenty zapakowane:) Ale frajda:))))
Tez lubię pakowac prezenty:) Pakowanie dopiero w czwartek, bo siostra będzie w mieście w czwartek i ma dokupic pare szpargałów:)
20 grudnia 2011 12:30 | ID: 707935
Listonosz przyniósł kartki świąteczne jedną od babci, a dtuga od siostry ciotecznej, jej narzeczonego i mojego chrześniaka;) ja jutro będe wysyłać;) Babcia włozyła opłatek bo niestety w Wigilie sie nie spotkamy:(
20 grudnia 2011 12:42 | ID: 707938
zachecam do obejrzenia pierników wykonanych przez dzieci z naszego projektu:)
20 grudnia 2011 12:43 | ID: 707939
zachecam do obejrzenia pierników wykonanych przez dzieci z naszego projektu:)
oczywiście u mnie w galerii:)
20 grudnia 2011 13:00 | ID: 707953
ok to ja zmykam, trzymajcie się kochani:))
20 grudnia 2011 13:21 | ID: 707961
Powiesiłam kilkanaście pierniczków na choince. Reszta będzie do jedzenia - jak oczywiście zmiękną bo teraz można sobie na nich zeby połamać :))))
20 grudnia 2011 14:19 | ID: 707994
Ruszyłam po prezenty i nic nie kupiłam, wszystko przebrane. Zastanawiam się czy jak kupię w necie zdąży dojść?
Za to kupiłam z przeceny ozdoby na choinke i stojak na choinke :)
20 grudnia 2011 14:19 | ID: 707995
Ja będe świętować z kapiącą kuchnią tzn z sufitu Nikt nie przyszedł Jutro jade do lekarza z chłopakiem do Koszalina a bałaganik "słodki "nadal trwa ....
20 grudnia 2011 14:24 | ID: 707997
Jestem:)
Ale miałam stracha, odsunęłam kuchnię żeby wytrzeć kuchenke gazową i płytki za nią i chyba cos naruszyłam bo prąd mnie kopnął trzy razy:( zadzwoniłam do Grześka, powiedział żebym odłaczyła iskrę i piekarnik od gniazdka, na razie nie kopie, ale kuchenkę trzeba zapalać zapałkami, dobrze, że tylko tak sie skończyło, bo ręce miałąm mokre, potem Grześ wpadnie naprawić;)
Wytrzepałam jeszcze jeden chodniczek i odkurzyłam siostra jak wróci to go wyczyści:)
Poustawiałam sobie pomyte naczynia na segmencie, wytarłam kuchenkę, płytki koło zlewu i kucheni, lodówkę i zmykam za chwile dalej do roboty:)
20 grudnia 2011 14:24 | ID: 707998
Jupi!!! Znalazłam zabawke dla Kuby na allegro a sprzedawca mnie zapewnił ze dojdzie na czas.
20 grudnia 2011 14:25 | ID: 707999
Jupi!!! Znalazłam zabawke dla Kuby na allegro a sprzedawca mnie zapewnił ze dojdzie na czas.
super;)
20 grudnia 2011 14:29 | ID: 708000
Jupi!!! Znalazłam zabawke dla Kuby na allegro a sprzedawca mnie zapewnił ze dojdzie na czas.
super;)
Jak się kupuje na ostatnią chwile to jest stres. W sklepach wszystko przebrane, dosłownie masakra. Za to fuksem mój synek dostanie to o czym marzył.
20 grudnia 2011 14:31 | ID: 708002
Jupi!!! Znalazłam zabawke dla Kuby na allegro a sprzedawca mnie zapewnił ze dojdzie na czas.
super;)
Jak się kupuje na ostatnią chwile to jest stres. W sklepach wszystko przebrane, dosłownie masakra. Za to fuksem mój synek dostanie to o czym marzył.
Fajnie, że Ci się udało:)
Wiem coś o tym, ostatnio kupowałam buty i też już były przebrane, ale chodziłam, chodziłam, aż w końcu znalazłam:) i jestem zadowolona!!!!
20 grudnia 2011 14:31 | ID: 708003
Wróciłam z miasta i z kawusi u koleżanki. Pogoda tylko spacerować. Kolejne pranko wstawione. Dobrze, że obiadek mam bo nic mi się nie chce robić...
20 grudnia 2011 14:33 | ID: 708004
Wróciłam z miasta i z kawusi u koleżanki. Pogoda tylko spacerować. Kolejne pranko wstawione. Dobrze, że obiadek mam bo nic mi się nie chce robić...
Ja sobie też pranko wstawiłam:) U mnie tez pogoda piekna, ale nie mam czasu spacerować, więc zmykam do roboty:)
20 grudnia 2011 14:34 | ID: 708005
Listonosz przyniósł kartki świąteczne jedną od babci, a dtuga od siostry ciotecznej, jej narzeczonego i mojego chrześniaka;) ja jutro będe wysyłać;) Babcia włozyła opłatek bo niestety w Wigilie sie nie spotkamy:(
U mnie w skrzynce były dwie i natchniona nimi usiadłam by swoje wypisać i - zooonk - wpisał się długopis. Ach ta złośliwość rzeczy martwych
20 grudnia 2011 16:03 | ID: 708073
cześć :)
zabiegana jestem,mam zaległości na familie. w skrócie Miki był dziś z mężulem na kontroli u pulmonologa,jest zdrowy,jutro do p-la :) Marcel chodzi do p-la od poniedziałku,ja do pracy.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.