W związku z tym, że nasz ulubiony wątek do pogaduszek ma ponad 70 tysięcy postów i ponad 3500 stron otwieram jego drugą odsłonę. Może dzięki temu będzie lepiej działać.
To co tamtem zamykamy i przenosimy się do tego wątku?
1 grudnia 2011 13:16 | ID: 693898
Prawie zaspałam żeby obiad wstawić Od 10 spałam do teraz! Szok! A Cent po 14 wraca;)
1 grudnia 2011 13:36 | ID: 693911
Prawie zaspałam żeby obiad wstawić Od 10 spałam do teraz! Szok! A Cent po 14 wraca;)
Śpij. Ja w ciąży potrafiłam sapać nawet do 15tej :)))) Zwłaszcza pod koniec.
1 grudnia 2011 13:40 | ID: 693916
a ja komponuję świąteczne menu
My już mamy to za sobą. Zrobiłyśmy w niedzielę.
Rosół się ( sam) gotuje, mięsko zmielone i doprawione. Chwilkę odpocznę i biorę się za ciasto na pierogi. No i lepić pierogi.
Kupiłam dzisiaj piękne indycze żołądki. Też je gotuję - z przyprawami. Zrobię z nich gulasz na jutro.
1 grudnia 2011 13:42 | ID: 693919
a ja komponuję świąteczne menu
My już mamy to za sobą. Zrobiłyśmy w niedzielę.
Rosół się ( sam) gotuje, mięsko zmielone i doprawione. Chwilkę odpocznę i biorę się za ciasto na pierogi. No i lepić pierogi.
Kupiłam dzisiaj piękne indycze żołądki. Też je gotuję - z przyprawami. Zrobię z nich gulasz na jutro.
Nie lubię zadnych podrobów!
A po pierogach wczoraj na insulinę się kwalifikowałam po mierzeniu cukru
Niemniej pierożka Twojego Wandziu bym zjadła
1 grudnia 2011 13:47 | ID: 693924
Izuś! Przyjdzie i na to czas!
1 grudnia 2011 13:49 | ID: 693926
pogoda piękna, obiad pachnie, a niebawem spacer z córą
1 grudnia 2011 14:37 | ID: 693970
Zrobiłam sobie chwilę przerwy, normalnie padam:(
Napaliłam w piecu, obiad przygotowałam, pranie już drugie wywiesiłam i ciągle piszę i piszę i piszę...ratunku, chce odpocząć!
1 grudnia 2011 14:44 | ID: 693973
herbatę z cytryna już mam, więc zaraz będę pisać dalej!
1 grudnia 2011 14:53 | ID: 693982
Poobiednia herbatka owocowa już gości na kuchennym stole:) Cent pojechał po Miśka:) MIłego popołudnia życzę:)
1 grudnia 2011 16:24 | ID: 694025
My za chwilę zbieramy się na bierzmowanie do Męża chrześniaczki....
1 grudnia 2011 16:25 | ID: 694027
Owulacja u mnie to zmora, oj jak boli....kilkanaście godzin męczarni!
1 grudnia 2011 16:29 | ID: 694033
Owulacja u mnie to zmora, oj jak boli....kilkanaście godzin męczarni!
U mnie również 24 godziny męczarni!!! Współczuję Ci.
1 grudnia 2011 16:41 | ID: 694046
Owulacja u mnie to zmora, oj jak boli....kilkanaście godzin męczarni!
U mnie również 24 godziny męczarni!!! Współczuję Ci.
Aż mnie mdli :( Wrrr.
1 grudnia 2011 17:03 | ID: 694068
Wyprawiłam Małżonka na zakupy, Młody robi zaporę w salonie, a ja... a mnie się nic nie chce.
1 grudnia 2011 17:19 | ID: 694084
Ja po kawce idę na 1 z 10:) Polegiwać;)Wieczorkiem na godzinkę wrócę:)
1 grudnia 2011 18:18 | ID: 694110
Dopiero odeszłam od książek. Ale mam już na weekend wszystko przygotowane :) jutro o 12 wychodzę z przedszkola i o 13 jadę już na Olsztyn
1 grudnia 2011 18:48 | ID: 694125
Dziś kupiłam lampeczki na choinkę.
1 grudnia 2011 20:04 | ID: 694203
cześć
dziś zaglądam tylko na chwilę przy okazji spr poczty,bo jestem zmęczona...
1 grudnia 2011 20:11 | ID: 694217
Młody studiuje moją książkę dietetyczną. Idę zatem ją ratować i zrobic plan co i dlaczego trzeba kupic na święta.
Dobrej nocy Wam życzę. I do jutra.
1 grudnia 2011 20:13 | ID: 694221
I ja zaraz idę:) Kości muszą poleżeć nie wspominając o sadełku:))))
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.