W związku z tym, że nasz ulubiony wątek do pogaduszek ma ponad 70 tysięcy postów i ponad 3500 stron otwieram jego drugą odsłonę. Może dzięki temu będzie lepiej działać.
To co tamtem zamykamy i przenosimy się do tego wątku?
29 listopada 2011 09:35 | ID: 692277
a u mnie dziś słoneczko od rana zawitało :) mała w przedszkolu a ja zabrałam się za kartki świąteczne (w zeszłym roku zrobiłam nadmiar ) przeglądam ile mi braknie więc trzeba będzie dorobić potem przegląd ozdób świątecznych, zrobienie obiadku, spacer po małą do przedszkola i porządki w szafkach kuchennych . No trochę sie nazbierało ale dam radę miłego dzionka wszystkim
29 listopada 2011 09:42 | ID: 692279
Uciekam pod prysznic, a Was zachęcam do głosowania na Najzabawniejszą historię bozonarodzeniową, bo jak narazie frekwencja jest nie duża:(
wpadnę później:)
29 listopada 2011 10:00 | ID: 692287
Jak nie powiem co... od 25 minut nie potrafię dojść do kuchni, żeby zrobić sobie te śniadanie.
No to się w końcu zebrałam. Smacznego.
29 listopada 2011 10:29 | ID: 692297
Jak nie powiem co... od 25 minut nie potrafię dojść do kuchni, żeby zrobić sobie te śniadanie.
No to się w końcu zebrałam. Smacznego.
29 listopada 2011 10:33 | ID: 692300
ja już od 5.30 na noigach, teraz jestem w pracy - po ciuchutku przyznaję się, że zrobiłam sobie rpzerwe na kawę i oczywiscie zaglądam do Was.
Na Familie miła niespodzianka - moja historia "bożonarodzeniowa" została wybrana do głosowania (tak pociuchu licze na Wasze głosiki).
Pozdrawiam tych wszystkich którzy w domku (ale też przecież pracują) i tych w pracy.
29 listopada 2011 10:36 | ID: 692301
Jestem już wykąpana, górę ogarnęłam i jeszcze tylko naczynia na mnie czekają, a potem będę pisać, ale jakoś zabrać się dziś za to nie mogę:(
29 listopada 2011 10:38 | ID: 692303
ja już od 5.30 na noigach, teraz jestem w pracy - po ciuchutku przyznaję się, że zrobiłam sobie rpzerwe na kawę i oczywiscie zaglądam do Was.
Na Familie miła niespodzianka - moja historia "bożonarodzeniowa" została wybrana do głosowania (tak pociuchu licze na Wasze głosiki).
Pozdrawiam tych wszystkich którzy w domku (ale też przecież pracują) i tych w pracy.
Również Cię gorąco pozdrawiam:) Moja historia również się zakwalifikowała - bardzo bym sie ucieszyła z kubeczka, ale samo zakwalifikowanie jest dla mnie dużym wyróznieniem i nagrodą:)
Na razie masz największe szanse, więc z całego serca życze wygranej:)
29 listopada 2011 12:18 | ID: 692371
Listonosz o mija mój do szerokim łukiem chyba...dziś znów nie dotarł wrrrrrr Jak mnie to wkurza!
Poza tym głowa znów mnie boli! Chyba kawę zrobię:)
Obiadu nie robię- Cent zje kaszaneczkę swojska co ja od siostry dosatałam( ja tez sie skuszę tylko że ja mogę z grola więc sobie ugriluję) - musi wystarczyć! Kryzys finansowy i motywacyjny mam
29 listopada 2011 12:29 | ID: 692379
Właśnie się dowiedziałam, że zamiast jutro, to już dziś musimy wybrać się do instytucji, w której będziemy realizować projekt. I spotkamy się z seniorami, już mam stresa;((( i teraz pewnie do 16 nic nie napiszę pracy magisterskiej:((
29 listopada 2011 13:13 | ID: 692392
Witajcie:) dziś zabiegany dzień-jak zawsze ostatnio.... Ale szczepienie Betowena mam już z głowy:)
Zaraz idę z nim na spacer:) Maż dziś w domku, więc mam trochę luzu:)
29 listopada 2011 13:18 | ID: 692398
Witam,
za chwilkę wychodze po Polę do pzredszkola
29 listopada 2011 13:26 | ID: 692406
Witam,
za chwilkę wychodze po Polę do pzredszkola
Hej:)
Ja zaraz pomykam z psem na spacer, a przy okazji wyjdę po mojego starszaka, bo wraca ze szkoły:)))
Dobra, uciekam. Będę potem:)
29 listopada 2011 14:16 | ID: 692422
Powiedzcie mi czego ja tak się boję, czym ja się stresuje, przecież to zwykli ludzie z którymi musimy porozmawiać, opowiedzieć o tym co mamy do zrealizowania:) niedobrze być osobą zamkniętą w sobie i nieufną:(
16 coraz bliżej:(
dziś znowu mało zrobiłam, pracy mało napisałam, jakoś nie potrafię się zoorganizować:(
chociaż jeden plus zaczynam rozumieć ten personalizm chrześcijański, ale czy dobrze??? okaże się za półtora tygodnia na prezentacji....
29 listopada 2011 14:40 | ID: 692433
Powiedzcie mi czego ja tak się boję, czym ja się stresuje, przecież to zwykli ludzie z którymi musimy porozmawiać, opowiedzieć o tym co mamy do zrealizowania:) niedobrze być osobą zamkniętą w sobie i nieufną:(
16 coraz bliżej:(
dziś znowu mało zrobiłam, pracy mało napisałam, jakoś nie potrafię się zoorganizować:(
chociaż jeden plus zaczynam rozumieć ten personalizm chrześcijański, ale czy dobrze??? okaże się za półtora tygodnia na prezentacji....
Trzymam kciuki!!! Głowa do góry, musi być dobrze!!!
29 listopada 2011 14:41 | ID: 692434
Wróciłam z dworu:) Mały rysuje Mati odrabia lekcje z Mężem, a ja siedzę na familie;)
29 listopada 2011 14:54 | ID: 692442
Wróciłam z dworu:) Mały rysuje Mati odrabia lekcje z Mężem, a ja siedzę na familie;)
W końcu trochę odpoczęłaś:)
29 listopada 2011 14:57 | ID: 692444
Wróciłam z dworu:) Mały rysuje Mati odrabia lekcje z Mężem, a ja siedzę na familie;)
W końcu trochę odpoczęłaś:)
łeb mi pęka dziś cały dzień i tyle mam z tego odpoczynku:( Ale faktycznie dobrze się tak ptrzewietrzyć:)
29 listopada 2011 14:58 | ID: 692446
Napaliłam w piecu i przebrałam się do wyjścia, a teraz posiedzę chwilę z Wami:)
29 listopada 2011 15:00 | ID: 692450
Napaliłam w piecu i przebrałam się do wyjścia, a teraz posiedzę chwilę z Wami:)
Będę o 16 trzytmnać kciuki!!!
Uciekam do roboty:)
29 listopada 2011 15:01 | ID: 692452
Napaliłam w piecu i przebrałam się do wyjścia, a teraz posiedzę chwilę z Wami:)
Będę o 16 trzytmnać kciuki!!!
Uciekam do roboty:)
Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć:) ale dziekuję za wsparcie;) kochana jesteś
Miłej pracy:))
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.