W związku z tym, że nasz ulubiony wątek do pogaduszek ma ponad 70 tysięcy postów i ponad 3500 stron otwieram jego drugą odsłonę. Może dzięki temu będzie lepiej działać.
To co tamtem zamykamy i przenosimy się do tego wątku?
7 sierpnia 2011 10:00 | ID: 606256
Witajcie:) Wpadłam na chwilkę. Niedługo do kościoła się zbieramy, ale jeszce trochę:) Obiad się gotuje, wszystko porobione, więc chwilkę czasu mam:)
7 sierpnia 2011 10:02 | ID: 606257
Nie ma słońca ale nic co! Wczoraj była straszna duchota! My własnie po śniadanku jesteśmy:) Dobrej niedzieli:)
7 sierpnia 2011 10:22 | ID: 606267
Nie ma słońca ale nic co! Wczoraj była straszna duchota! My własnie po śniadanku jesteśmy:) Dobrej niedzieli:)
Izka, u nas 6 stopni już jest! Przyjemny wiaterek powiewa, właśnie wróciłam z kościoła, witajcie
7 sierpnia 2011 10:22 | ID: 606269
Nie ma słońca ale nic co! Wczoraj była straszna duchota! My własnie po śniadanku jesteśmy:) Dobrej niedzieli:)
Izka, u nas 6 stopni już jest! Przyjemny wiaterek powiewa, właśnie wróciłam z kościoła, witajcie
Cześć Ewka:) A ja uciekam, bo do kościoła zaraz idziemy:)
7 sierpnia 2011 10:25 | ID: 606272
Nie ma słońca ale nic co! Wczoraj była straszna duchota! My własnie po śniadanku jesteśmy:) Dobrej niedzieli:)
Izka, u nas 6 stopni już jest! Przyjemny wiaterek powiewa, właśnie wróciłam z kościoła, witajcie
Cześć Ewka:) A ja uciekam, bo do kościoła zaraz idziemy:)
A ja już jestem z kościoła, stałam na dworzu, bo w środku duszno strasznie
7 sierpnia 2011 10:50 | ID: 606288
Witam niedzielnie:)
Byłysmy z Maja w kościele, Mąż w pracy.
Po południu jedziemy do rodziców, którzy teraz odpoczywają po weselu...
Za oknem pochmurno, ale duszno...w kościele prawie zemdlałam:(
7 sierpnia 2011 11:10 | ID: 606308
witajcie.
pospalismy do 9.30
wrocila maz ze sluzby a teraz pojechal z mala po jakiegos kolege na wioske, wiec mam chwilke
zaraz zbieram sie robic obiad.
UPAL u nas!!!!!
7 sierpnia 2011 11:10 | ID: 606309
Witam niedzielnie:)
Byłysmy z Maja w kościele, Mąż w pracy.
Po południu jedziemy do rodziców, którzy teraz odpoczywają po weselu...
Za oknem pochmurno, ale duszno...w kościele prawie zemdlałam:(
Aniu, mogłaś postać na dworzu, ja dziś wcale nie wchodziłam do kościoła, stałam na dworzu, bo wiedziałam, że w środku duchota, kilka osób wyszło podczas Mszy, widać było im duszno
7 sierpnia 2011 11:11 | ID: 606310
witajcie.
pospalismy do 9.30
wrocila maz ze sluzby a teraz pojechal z mala po jakiegos kolege na wioske, wiec mam chwilke
zaraz zbieram sie robic obiad.
UPAL u nas!!!!!
Witaj, u nas też upał, ale coś się chmurzy, trzeba więc korzystać, bo podobno cały przyszły tydzień ma padać!
7 sierpnia 2011 11:13 | ID: 606314
witajcie.
pospalismy do 9.30
wrocila maz ze sluzby a teraz pojechal z mala po jakiegos kolege na wioske, wiec mam chwilke
zaraz zbieram sie robic obiad.
UPAL u nas!!!!!
Witaj, u nas też upał, ale coś się chmurzy, trzeba więc korzystać, bo podobno cały przyszły tydzień ma padać!
hejo!!!\
tez slyszalam ze padac ma.
mielismy do Frombka jechac ale nie wiem czy mi sie chce.. glowa mnie boli'((((
7 sierpnia 2011 11:15 | ID: 606316
Witam niedzielnie:)
Byłysmy z Maja w kościele, Mąż w pracy.
Po południu jedziemy do rodziców, którzy teraz odpoczywają po weselu...
Za oknem pochmurno, ale duszno...w kościele prawie zemdlałam:(
U nas pogoda podobna. Wybieram się do kościoła po południu, to może nie będzie aż tak duszno.
Witam. Dziś w planie odpoczynek w postaci komputera, telewizji...
7 sierpnia 2011 11:22 | ID: 606320
uciekam zaczynac robic obaiad;)))
do potem;)
7 sierpnia 2011 11:23 | ID: 606321
witajcie.
pospalismy do 9.30
wrocila maz ze sluzby a teraz pojechal z mala po jakiegos kolege na wioske, wiec mam chwilke
zaraz zbieram sie robic obiad.
UPAL u nas!!!!!
Witaj, u nas też upał, ale coś się chmurzy, trzeba więc korzystać, bo podobno cały przyszły tydzień ma padać!
hejo!!!\
tez slyszalam ze padac ma.
mielismy do Frombka jechac ale nie wiem czy mi sie chce.. glowa mnie boli'((((
Jak nie będzie padać to jedź, przewietrzysz się
7 sierpnia 2011 11:24 | ID: 606323
Witam niedzielnie:)
Byłysmy z Maja w kościele, Mąż w pracy.
Po południu jedziemy do rodziców, którzy teraz odpoczywają po weselu...
Za oknem pochmurno, ale duszno...w kościele prawie zemdlałam:(
Aniu, mogłaś postać na dworzu, ja dziś wcale nie wchodziłam do kościoła, stałam na dworzu, bo wiedziałam, że w środku duchota, kilka osób wyszło podczas Mszy, widać było im duszno
Ewo u mnie ze staniem na dłuższą metę jest ciężko...kręgosłup mnie boli...choć faktycznie mogłam zostać na dole...bo poszłam na chór...
7 sierpnia 2011 11:30 | ID: 606325
Witam! Paluszki mniej bola to jestem chwilke Pogoda u nas butelkowa pochmurno i zaczyna kropic Aniu a ty zamiast do kosciola to na spacer ! Nie szarzuj za mocno...Bozia i tak ci odpusci NO!
7 sierpnia 2011 11:30 | ID: 606326
witajcie.
pospalismy do 9.30
wrocila maz ze sluzby a teraz pojechal z mala po jakiegos kolege na wioske, wiec mam chwilke
zaraz zbieram sie robic obiad.
UPAL u nas!!!!!
Witaj, u nas też upał, ale coś się chmurzy, trzeba więc korzystać, bo podobno cały przyszły tydzień ma padać!
hejo!!!\
tez slyszalam ze padac ma.
mielismy do Frombka jechac ale nie wiem czy mi sie chce.. glowa mnie boli'((((
Jak nie będzie padać to jedź, przewietrzysz się
i tak zrobie popoludniu jak szkodnik moja wstanie;)))
7 sierpnia 2011 11:40 | ID: 606337
Dziś wstaliśmy przed 9.00, zjedlism,y śniadania teraz ogladamy TV i szykujemy sie do Kościoła
7 sierpnia 2011 12:36 | ID: 606362
Witam! Paluszki mniej bola to jestem chwilke Pogoda u nas butelkowa pochmurno i zaczyna kropic Aniu a ty zamiast do kosciola to na spacer ! Nie szarzuj za mocno...Bozia i tak ci odpusci NO!
Aj Basiu...rodzice tak mnie wychowali, że niedzielna masza to norma. Musiałabym się bardzo źle czuć, żeby nie iść do kościoła.
A na spacer to bym poszła z Mężem, ale go nie ma:(
7 sierpnia 2011 12:45 | ID: 606365
Idę na obiad. Miłego dnia.
7 sierpnia 2011 12:46 | ID: 606366
Witam! Paluszki mniej bola to jestem chwilke Pogoda u nas butelkowa pochmurno i zaczyna kropic Aniu a ty zamiast do kosciola to na spacer ! Nie szarzuj za mocno...Bozia i tak ci odpusci NO!
Aj Basiu...rodzice tak mnie wychowali, że niedzielna masza to norma. Musiałabym się bardzo źle czuć, żeby nie iść do kościoła.
A na spacer to bym poszła z Mężem, ale go nie ma:(
Ale ty jestes pod szczegolna ochrona nosisz pod serduszkiem dwa zycia , musisz dbac potrojnie i wez to pod uwage W domu tez mozna sie pomodlic
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.