W związku z tym, że nasz ulubiony wątek do pogaduszek ma ponad 70 tysięcy postów i ponad 3500 stron otwieram jego drugą odsłonę. Może dzięki temu będzie lepiej działać.
To co tamtem zamykamy i przenosimy się do tego wątku?
5 lipca 2011 10:55 | ID: 579554
Witam, Marysia chyba już ma stałe pory karmienia, wstaje o 3.00, 6.00 i 9.00 - mogłam spać do 9.00 z małymi przerwami - swietnie, jestem bardzo zadowolona z tego rozwiązania.
Pozdrawiam i zyczę słonecznego dnia, u nas jest słoneczko nie cały czas, ale jest.
O to fajnie już masz - oby tak dalej. HEJ MNONKA
I u mnie dzisiaj piękne słoneczko. Pranko już wstawione.
5 lipca 2011 11:11 | ID: 579567
No to zmykam do tej kuchni, pa
5 lipca 2011 11:12 | ID: 579569
Witam, Marysia chyba już ma stałe pory karmienia, wstaje o 3.00, 6.00 i 9.00 - mogłam spać do 9.00 z małymi przerwami - swietnie, jestem bardzo zadowolona z tego rozwiązania.
Pozdrawiam i zyczę słonecznego dnia, u nas jest słoneczko nie cały czas, ale jest.
O to fajnie już masz - oby tak dalej. HEJ MNONKA
I u mnie dzisiaj piękne słoneczko. Pranko już wstawione.
O pranko, masz racje, przed kuchnią włącze pranie. Dzięki za przypomnienie ;)
5 lipca 2011 11:16 | ID: 579572
Jestem ponownie... Byłam już w mieście, bo koparka zerwała kabel telekomunikacyjny i muszą go załozyć zanim zaczną łaść polbruk...
W miedzy czasie robię obiad, jedno pranie już wisi na dworze...
Jakiś zakręcony ten dzień...
5 lipca 2011 11:19 | ID: 579575
Jestem ponownie... Byłam już w mieście, bo koparka zerwała kabel telekomunikacyjny i muszą go załozyć zanim zaczną łaść polbruk...
W miedzy czasie robię obiad, jedno pranie już wisi na dworze...
Jakiś zakręcony ten dzień...
HEJ ANIU to już od rana na obrotach jesteś...
5 lipca 2011 11:20 | ID: 579577
Ale dzisiaj jakaś cisza na Forum....
5 lipca 2011 11:34 | ID: 579593
Jestem ponownie... Byłam już w mieście, bo koparka zerwała kabel telekomunikacyjny i muszą go załozyć zanim zaczną łaść polbruk...
W miedzy czasie robię obiad, jedno pranie już wisi na dworze...
Jakiś zakręcony ten dzień...
HEJ ANIU to już od rana na obrotach jesteś...
Tak Grażynko...od 7 rano...
5 lipca 2011 11:39 | ID: 579605
Jestem ponownie... Byłam już w mieście, bo koparka zerwała kabel telekomunikacyjny i muszą go załozyć zanim zaczną łaść polbruk...
W miedzy czasie robię obiad, jedno pranie już wisi na dworze...
Jakiś zakręcony ten dzień...
HEJ ANIU to już od rana na obrotach jesteś...
Tak Grażynko...od 7 rano...
O to ja o tej godzinie przebudziłam się i myślę a co tam będę tak wcześnie wstawać i jak zasnęłam to wstałam - nie napiszę, o której...
5 lipca 2011 11:42 | ID: 579607
Witajcie ponownie:) Warzywnik wypielony, pranko schnie:) Właśnie wstawiłam ziemiaki, bo głodni jesteśmy po takiej dawce pracy:))) ładnie dziś u nas:)))
5 lipca 2011 12:31 | ID: 579659
U nas właśnie pada deszcz.... Kiepsko się dziś czuję...
Panowie majstrowie ostro się do pracy wzięli- jest ich 3!!! I już starych drzwi nie ma i ścianek działowych tez nie ma:))))
Po południu jedziemy z centem po drobne zakupy do tego remontu - nowe włączniki, lampy, karnisze;) Reztę dałam Panaom kasę i sami sobie kupili co potrzebują- nie musiałam latać kupować i dźwigać:)
5 lipca 2011 12:33 | ID: 579660
No i obiadek zjedzony:)))
5 lipca 2011 12:38 | ID: 579665
No i obiadek zjedzony:)))
WITAJ ŻANETKO - to szybko, u mnie o 16 jak co dzień.
Pogoda sprzyjająca to drugie już pranko wstawione i kosz - pusty... na jak długo Najgorsze jest to, że ciuchów syna się tyle nazbierało, że brakuje mi miejsca w jego szafie i szafkach oraz szufladach... ciut nie kobieta
5 lipca 2011 12:38 | ID: 579666
Ja zaraz uciekam po Maje i do miasta po kolejne kable...potem obiad i do lekarza...
5 lipca 2011 12:40 | ID: 579667
U nas właśnie pada deszcz.... Kiepsko się dziś czuję...
Panowie majstrowie ostro się do pracy wzięli- jest ich 3!!! I już starych drzwi nie ma i ścianek działowych tez nie ma:))))
Po południu jedziemy z centem po drobne zakupy do tego remontu - nowe włączniki, lampy, karnisze;) Reztę dałam Panaom kasę i sami sobie kupili co potrzebują- nie musiałam latać kupować i dźwigać:)
HEJ IZA - ale za to po remoncie będzie fajnie, lubię takie drobne zmiany...
5 lipca 2011 12:41 | ID: 579670
No i obiadek zjedzony:)))
WITAJ ŻANETKO - to szybko, u mnie o 16 jak co dzień.
Pogoda sprzyjająca to drugie już pranko wstawione i kosz - pusty... na jak długo Najgorsze jest to, że ciuchów syna się tyle nazbierało, że brakuje mi miejsca w jego szafie i szafkach oraz szufladach... ciut nie kobieta
Cześć Grażynko:)))) U nas zawsze dość szybko jest obiadek:)))
Ja zaraz też drugie pranko wstawię:))) I też kosz pusty będzie:)))
5 lipca 2011 12:42 | ID: 579671
Ja zaraz uciekam po Maje i do miasta po kolejne kable...potem obiad i do lekarza...
To powodzenia !!! Daj znać jak tam Twoje
Wczoraj koleżanka mi opowiadała o swoich wnukach bliźniakach jednojajowych, oj jaka była podekscytowana...
5 lipca 2011 12:42 | ID: 579672
GRażynko w tym tygodniu ściany w przyszłym podłoga na holu i korytarzach na parterze. No ale na szczęcie za podłogi odpowiada i płaci mama:))) My płacimy a ten tydzień
5 lipca 2011 12:45 | ID: 579676
GRażynko w tym tygodniu ściany w przyszłym podłoga na holu i korytarzach na parterze. No ale na szczęcie za podłogi odpowiada i płaci mama:))) My płacimy a ten tydzień
O to taki większy ten remoncik... ale potem tak sobie popatrzycie na te zmiany i będziecie oczy cieszyć... Tak to bywa z wydatkami, niestety nie ma nic za darmo - hehehe
5 lipca 2011 12:48 | ID: 579680
GRażynko w tym tygodniu ściany w przyszłym podłoga na holu i korytarzach na parterze. No ale na szczęcie za podłogi odpowiada i płaci mama:))) My płacimy a ten tydzień
O to taki większy ten remoncik... ale potem tak sobie popatrzycie na te zmiany i będziecie oczy cieszyć... Tak to bywa z wydatkami, niestety nie ma nic za darmo - hehehe
Mnie taki remont czeka w pryszłym tygodniu:) Nie taki duży, ale bałagan ten sam:)))
Znikam pranko zebrać, bo już wyschło:)
5 lipca 2011 13:25 | ID: 579704
Wracając ze sklepu z ziemniakami spotkałam swojego znajomego, któremu zginął syn... nie było słów by wyrazić mu ten żal... Dobrze, że ma partnerkę, która go wspiera bo on jest prawie niewidomy, do tej pory był bardzo zaradny, podziwiałam go zawsze.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.