W związku z tym, że nasz ulubiony wątek do pogaduszek ma ponad 70 tysięcy postów i ponad 3500 stron otwieram jego drugą odsłonę. Może dzięki temu będzie lepiej działać.
To co tamtem zamykamy i przenosimy się do tego wątku?
7 czerwca 2011 14:16 | ID: 552851
7 czerwca 2011 14:19 | ID: 552857
Ano - usiąść i...płakać! Żartuję!!! :)))
7 czerwca 2011 14:20 | ID: 552860
Położyć się i odpocząć
7 czerwca 2011 14:23 | ID: 552861
wzielam prysznic czlowiek caly spocony od sprzatania i gotowania obiadu za cieplo i duszno w mieszkaniu oko pomalowalam ubralam sie ladnie i jedziemy na miasto :)))
7 czerwca 2011 14:35 | ID: 552875
Ja dziś znów u sąsiadki na internecie. Niestety słup jest przewalony jak był i telefony do TP nic nie pomagają. Jestem odcięta o świata. Pozdrawiam ze świata bez internetu.
7 czerwca 2011 14:36 | ID: 552877
...i znowu skwar, właśnie wróciłam ze spacerku z Kubuniem, zrobiłam małe zakupy i ledwo doszłam do domu, ale zaczyna się chmurzyć pewnie będzie burza
7 czerwca 2011 14:45 | ID: 552891
Ja dziś znów u sąsiadki na internecie. Niestety słup jest przewalony jak był i telefony do TP nic nie pomagają. Jestem odcięta o świata. Pozdrawiam ze świata bez internetu.
HEJKA
7 czerwca 2011 14:48 | ID: 552895
...i znowu skwar, właśnie wróciłam ze spacerku z Kubuniem, zrobiłam małe zakupy i ledwo doszłam do domu, ale zaczyna się chmurzyć pewnie będzie burza
Ja też ledwo wróciłam i chyba dzisiaj nawet na działeczkę nie pójdę... Zrobię strajk
7 czerwca 2011 14:50 | ID: 552896
Cześć wszystkim:))) Jestem, żyję:)))
Byłam dzis u Mamy, miałam u niej troszkę pielenia:)))
Dotarłam do domku i dalej do pracy. Dobrze , że się ochłodziło, bo bym nie wyrobiła.
7 czerwca 2011 14:53 | ID: 552905
Cześć wszystkim:))) Jestem, żyję:)))
Byłam dzis u Mamy, miałam u niej troszkę pielenia:)))
Dotarłam do domku i dalej do pracy. Dobrze , że się ochłodziło, bo bym nie wyrobiła.
Witaj Żanetko, ale z ciebie pracuś, no cóż, co młodość, to młodość...
7 czerwca 2011 14:56 | ID: 552910
Cześć wszystkim:))) Jestem, żyję:)))
Byłam dzis u Mamy, miałam u niej troszkę pielenia:)))
Dotarłam do domku i dalej do pracy. Dobrze , że się ochłodziło, bo bym nie wyrobiła.
Witaj Żanetko, ale z ciebie pracuś, no cóż, co młodość, to młodość...
Witaj Lizo:)))
Musiałam pomóc Mamie:))) A u siebie w domku, to już tylko "po łebkach" ogarniam:))) Jutro też jest dzień...Czeka mnie jeszcze pieczenie placków ziemiaczanych:))) Chłopaki sobie zażyczyli:(((
7 czerwca 2011 14:59 | ID: 552914
Cześć wszystkim:))) Jestem, żyję:)))
Byłam dzis u Mamy, miałam u niej troszkę pielenia:)))
Dotarłam do domku i dalej do pracy. Dobrze , że się ochłodziło, bo bym nie wyrobiła.
CZEŚĆ ŻANETKO !!! A u mnie nic nie chłodnieje...
7 czerwca 2011 15:03 | ID: 552924
Cześć wszystkim:))) Jestem, żyję:)))
Byłam dzis u Mamy, miałam u niej troszkę pielenia:)))
Dotarłam do domku i dalej do pracy. Dobrze , że się ochłodziło, bo bym nie wyrobiła.
CZEŚĆ ŻANETKO !!! A u mnie nic nie chłodnieje...
Witaj Grażynko:))) U mnie wiatr troszke łagodzi tą dokuczliwą pogodę. Ale w domku dalej gorąco. Potem zrobię przewie, to się schłodzi....
7 czerwca 2011 15:05 | ID: 552929
...i znowu skwar, właśnie wróciłam ze spacerku z Kubuniem, zrobiłam małe zakupy i ledwo doszłam do domu, ale zaczyna się chmurzyć pewnie będzie burza
Ja też ledwo wróciłam i chyba dzisiaj nawet na działeczkę nie pójdę... Zrobię strajk
...nawet wskazany w taką pogodę, a mnie biodro zaczyna strajkować
7 czerwca 2011 15:07 | ID: 552930
...i znowu skwar, właśnie wróciłam ze spacerku z Kubuniem, zrobiłam małe zakupy i ledwo doszłam do domu, ale zaczyna się chmurzyć pewnie będzie burza
Ja też ledwo wróciłam i chyba dzisiaj nawet na działeczkę nie pójdę... Zrobię strajk
...nawet wskazany w taką pogodę, a mnie biodro zaczyna strajkować
Odpocznij troszkę.
7 czerwca 2011 15:07 | ID: 552931
...i znowu skwar, właśnie wróciłam ze spacerku z Kubuniem, zrobiłam małe zakupy i ledwo doszłam do domu, ale zaczyna się chmurzyć pewnie będzie burza
Ja też ledwo wróciłam i chyba dzisiaj nawet na działeczkę nie pójdę... Zrobię strajk
...nawet wskazany w taką pogodę, a mnie biodro zaczyna strajkować
.. o masz Ci... to tulam LIZO by nie bolało...
7 czerwca 2011 15:07 | ID: 552932
Miałam umówioną wyprawę kajakową - a pogoda przedburzowa i kolejny raz muszę odwołać. Wczoraj musiałam odwołać z powodu alarmu niebezpieczeństwa na jeziorze - są sytuacje, gdy radio i komunikaty w nim utrudniają życie.
nic no - kajakowe szaleństwo trzeba odłożyć ;)
7 czerwca 2011 15:10 | ID: 552933
Kurka muszę zmywać się stąd, bo coraz gorzej grzeje chociaż żaluzje mam zaciągnięte już kilka dni a i tak słońce swoje robi... wrrr
Miłego popołudnia i wieczorku życzę - bo wpaść na Familię to na pewno wpadnę... choćby na Nocna Zmianę...
7 czerwca 2011 15:13 | ID: 552937
I ja znikam:) Biorę się za placki:) Będę później:)))
7 czerwca 2011 15:13 | ID: 552938
obiad zjedzony
odwierdzil nas kolega pawla
zbiera sie chyba na deszcz
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.