..i wcale nie chodzi mi o sposób spędzania czasu wolnego w nocy. Ja na prawdę chcę zasnąć!
24 stycznia 2011 20:18 | ID: 391937
ja ostatnio siegnelam po krzyzówki...
24 stycznia 2011 21:34 | ID: 391994
W akademiku nauczyłam się spać o każdej porze i w każdych warunkach,teraz jak mam takie małe glizdy to nie mam problemów z zaśnięciem.
24 stycznia 2011 23:02 | ID: 392071
Mi się nie zdarzyło
Nie wierzę... Wtedy czasami zamiast na sen, człowiek ma ochotę obejrzeć jeszcze jeden film!
Ja przepraszam...ale o jakim wy filmie mówicie???/ Może jakiś link poprosze bo ja chyba nie w temacie....
24 stycznia 2011 23:09 | ID: 392081
Aluna : odp. tu:
https://www.familie.pl/Forum-4-191/m388010-2,Przylapani.html
24 stycznia 2011 23:17 | ID: 392092
Aluna : odp. tu:
https://www.familie.pl/Forum-4-191/m388010-2,Przylapani.html
aaaaaa.....już rozumiem...ale wolę działać niż oglądać , bo potem lepiej śpię...a jak oglądam to potem i tak spać nie mogę
24 stycznia 2011 23:42 | ID: 392109
W akademiku nauczyłam się spać o każdej porze i w każdych warunkach,teraz jak mam takie małe glizdy to nie mam problemów z zaśnięciem.
słodkie ;)
25 stycznia 2011 09:49 | ID: 392257
Kręcę się w łóżku...przeważnie mam taką sytuację gdy czymś się martwiel lub posprzeczam się z mężem.
Muszę się wyciszyć, żeby zasnąć.
25 stycznia 2011 09:52 | ID: 392262
ja ostatnio siegnelam po krzyzówki...
Krzyżówki to ja rozwiązuję prawie na okrągło, uwielbiam tę "robotę"
25 stycznia 2011 10:02 | ID: 392280
Mi się nie zdarzyło
Nie wierzę... Wtedy czasami zamiast na sen, człowiek ma ochotę obejrzeć jeszcze jeden film!
Ja myślę....
Ale ile czasu można ten maraton ciągnąć - to nie festiwal , prędzej czy póżniej znudzi się "oglądanie" stale tego samego ( chyba że "oglądasz" rodzinną sagę której jeden odcinek trwa całą noc..
25 stycznia 2011 10:04 | ID: 392282
Ja niestety siegam po tabletki...
25 stycznia 2011 10:10 | ID: 392290
Aluna : odp. tu:
https://www.familie.pl/Forum-4-191/m388010-2,Przylapani.html
aaaaaa.....już rozumiem...ale wolę działać niż oglądać , bo potem lepiej śpię...a jak oglądam to potem i tak spać nie mogę
Bo tu własnie o działanie chodziło:))) "Ogladanie filmu" to tylko taka przenośnia:))))
Mi się nie zdarzyło
Nie wierzę... Wtedy czasami zamiast na sen, człowiek ma ochotę obejrzeć jeszcze jeden film!
Ja myślę....
Ale ile czasu można ten maraton ciągnąć - to nie festiwal , prędzej czy póżniej znudzi się "oglądanie" stale tego samego ( chyba że "oglądasz" rodzinną sagę której jeden odcinek trwa całą noc..
Napisałam: czasami Skorpionie, więc o festiwalu nie ma mowy;))) A zresztą taki film nigdy nie jest zupełnie taki sam, no bez przesady;))))
26 stycznia 2011 09:32 | ID: 393431
Jak nie mogę zasnąć to włączam sobie cicho muzykę zawsze mi pomaga, czasem pomaga też ciepłe mleko, ale nie każdy lubi
26 stycznia 2011 21:32 | ID: 394150
wczoraj męczyłam się do drugiej...
26 stycznia 2011 21:41 | ID: 394165
Ostatnio nie mam tego problemu. Intensywność dnia robi swoje...
26 stycznia 2011 21:52 | ID: 394176
wczoraj męczyłam się do drugiej...
współczuję!
26 stycznia 2011 22:01 | ID: 394191
28 stycznia 2011 12:21 | ID: 396023
No to ja taką "bezsenną" noc miałem dzisiaj. Nie ma to jak wieczorem dostać "wspaniałą" wiadomość - tu nawet chyba nikt nie miałby ochoty wtedy oglądać jakiegokolwiek filmu..
28 stycznia 2011 13:54 | ID: 396137
No to ja taką "bezsenną" noc miałem dzisiaj. Nie ma to jak wieczorem dostać "wspaniałą" wiadomość - tu nawet chyba nikt nie miałby ochoty wtedy oglądać jakiegokolwiek filmu..
Zła informacja?
Współczuję mocno.
28 stycznia 2011 14:01 | ID: 396150
Wczoraj nie mogłam zasnąć kręciłam się z boku na bok lecz w końcu jakoś zasnęłam sama nie wiem kiedy
28 stycznia 2011 14:16 | ID: 396178
wczoraj męczyłam się do drugiej...
Ja prawie codziennie o tej godzinie idę spać
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.