..i wcale nie chodzi mi o sposób spędzania czasu wolnego w nocy. Ja na prawdę chcę zasnąć!
24 stycznia 2011 09:34 | ID: 391139
Po prostu nie śpię. Niemożność zaśnięcia zdarza mi się bardzo rzadko - gdy bardzo się czymś martwię, denerwuję, obawiam.
Kolejnego dnia jestem tak padnięta, że ledwo dojdę do łóżka.
Sposobem dla mnie jest też modlitwa różańcowa - która w nocy mnie wybitnie usypia. Nigdy potem nie wiem, w którym momencie zasnęłam.
24 stycznia 2011 09:45 | ID: 391154
Przytulam się do męża wystarczy chwilka i już jestem w krainie kolorowych snów :)
24 stycznia 2011 09:58 | ID: 391166
Na kłopoty ze snem najgorszy jest chyba... internet. Przynajmniej u mnie się nie sprawdza.
24 stycznia 2011 10:56 | ID: 391204
Na kłopoty ze snem najgorszy jest chyba... internet. Przynajmniej u mnie się nie sprawdza.
ELUŚ u mnie się - sprawdza, bo wtedy mogę siedzieć do... rana... tak sen odchodzi...
24 stycznia 2011 10:59 | ID: 391206
24 stycznia 2011 11:05 | ID: 391213
Ja mam stale problemy z zasnieciem, mojemu mezowi wystarczy 10min i juz chrapie, a ja nieraz wierce sie ok. godziny i nie moge zasnac. Nie mam zadnego pomyslu jak mozna zasnac bezproblemowo.
Nie parcuje, moze gdybym byla zmeczona minionym dniem byloby inaczej.
24 stycznia 2011 11:07 | ID: 391217
Dokładnie. Ja mam tak samo!
24 stycznia 2011 11:32 | ID: 391243
Raczej nie mam problemów z zaśnięciem. Jeśli już tak się zdarzało, że nie mogłam zasnąć, to spokojnie sobie leżałam w ciemności i myślałam o dniu następnym...
24 stycznia 2011 11:33 | ID: 391244
Jak nie mogę zasnąć gdy obok jest Łukasz to głaszczę go po głowie i 'odpływamy' oboje
24 stycznia 2011 11:40 | ID: 391255
Ja mam stale problemy z zasnieciem, mojemu mezowi wystarczy 10min i juz chrapie, a ja nieraz wierce sie ok. godziny i nie moge zasnac. Nie mam zadnego pomyslu jak mozna zasnac bezproblemowo.
Nie parcuje, moze gdybym byla zmeczona minionym dniem byloby inaczej.
U nas jest podobnie, mąż tylko się położy i już jest w objęciach Morfeusza a ja moge tak wiercić się i ze 2 godziny dopóki zasnę to wolę mu nie przeszkadzać i wtedy wybieram albo TV albo - internet... i tak czas leci do - rana...
24 stycznia 2011 11:43 | ID: 391261
Ja mam stale problemy z zasnieciem, mojemu mezowi wystarczy 10min i juz chrapie, a ja nieraz wierce sie ok. godziny i nie moge zasnac. Nie mam zadnego pomyslu jak mozna zasnac bezproblemowo.
Nie parcuje, moze gdybym byla zmeczona minionym dniem byloby inaczej.
U nas jest podobnie, mąż tylko się położy i już jest w objęciach Morfeusza a ja moge tak wiercić się i ze 2 godziny dopóki zasnę to wolę mu nie przeszkadzać i wtedy wybieram albo TV albo - internet... i tak czas leci do - rana...
Najchetniej zrobilabym tak samo ja Ty Oliwko, ale mam mala corcie ktora przed 8 jest wyspana i gotowa do brojenia!!!
24 stycznia 2011 11:48 | ID: 391267
Jak nie mogę zasnąć gdy obok jest Łukasz to głaszczę go po głowie i 'odpływamy' oboje
... że odpływacie to się wie...
24 stycznia 2011 11:49 | ID: 391268
Ja mam stale problemy z zasnieciem, mojemu mezowi wystarczy 10min i juz chrapie, a ja nieraz wierce sie ok. godziny i nie moge zasnac. Nie mam zadnego pomyslu jak mozna zasnac bezproblemowo.
Nie parcuje, moze gdybym byla zmeczona minionym dniem byloby inaczej.
U nas jest podobnie, mąż tylko się położy i już jest w objęciach Morfeusza a ja moge tak wiercić się i ze 2 godziny dopóki zasnę to wolę mu nie przeszkadzać i wtedy wybieram albo TV albo - internet... i tak czas leci do - rana...
Najchetniej zrobilabym tak samo ja Ty Oliwko, ale mam mala corcie ktora przed 8 jest wyspana i gotowa do brojenia!!!
Ja jestem w tej lepszej sytuacji... dzieci dorosłe i na swoim, student daleko a ja - sama...
24 stycznia 2011 12:59 | ID: 391319
czytam instrukcję obslugi czegokolwiek lub pije drinka lub czytam możliwie najnudniejsza książkę lub zabieram sie za sprzątanie ...ewentualnie w ekstremalnych sytuacjach wszystkie te czynności jednocześnie..
drink odpada, karmię
Najszybciej mi sie zasypia jak ktoś coś opowiada. Chyba płytę z bajkami se kupię
24 stycznia 2011 13:02 | ID: 391320
Ja mam stale problemy z zasnieciem, mojemu mezowi wystarczy 10min i juz chrapie, a ja nieraz wierce sie ok. godziny i nie moge zasnac. Nie mam zadnego pomyslu jak mozna zasnac bezproblemowo.
Nie parcuje, moze gdybym byla zmeczona minionym dniem byloby inaczej.
Przydałby się jakiś sporcik ;) myślę o tym...
24 stycznia 2011 13:22 | ID: 391330
jak nie moge zasnac, co mi sie dosc czest ostanio zdarza, to biore w reke ksiazke i wlaczam muzyke (ustawiam odtwarzacz cd na czas, zeby sie po godzinie wylaczyl)
24 stycznia 2011 14:22 | ID: 391416
Zasypiam dość szybko, ale za to często po godzinie lub dwóch wstaję wyspana!!!! Jak już się tak zdarzy, biorę się za porządki. Układnie w szafach w tym momencie działa odprężająco:)))
24 stycznia 2011 14:26 | ID: 391427
Nie mam problemów z zasypianiem chyba dlatego, że mój Synek budzi się w nocy kilka razy i ja wciąż jestem niewyspana, bo rano muszę wstać
24 stycznia 2011 15:46 | ID: 391560
Mam 'SPOKOJNY" sen gdy dzień kończę w miarę bezproblemowo. Gdy się wkurzę mam "po spaniu" i noc jest z głowy. Tak samo gdy jestem zmęczony i padam na...twarz,- nie usnę nawet jak nie śpię po trzy doby. Dobrym lekarstwem na to jest "obejrzenie filmu" - polecam :) .
24 stycznia 2011 15:55 | ID: 391571
Mam 'SPOKOJNY" sen gdy dzień kończę w miarę bezproblemowo. Gdy się wkurzę mam "po spaniu" i noc jest z głowy. Tak samo gdy jestem zmęczony i padam na...twarz,- nie usnę nawet jak nie śpię po trzy doby. Dobrym lekarstwem na to jest "obejrzenie filmu" - polecam :) .
Zależy jakiego
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.