Poprzedni wątek był ,, przeładowany,, karty nie otwierały się tak, jak powinny... Zapraszam do nowej, kolejnej części naszych pogaduszek:)
5 sierpnia 2019 19:11 | ID: 1450030
Ogarnęłam wszystko w domu. Pory i selery pokrojone i w pojemnikach w zamrażarce już są. Sporo tego wyszło. A jeszcze zostało sporo, dam szwagierce.
A ja dziś słabo.. nie wyrabiam się.. wrrr
5 sierpnia 2019 19:45 | ID: 1450034
Ogarnęłam wszystko w domu. Pory i selery pokrojone i w pojemnikach w zamrażarce już są. Sporo tego wyszło. A jeszcze zostało sporo, dam szwagierce.
A ja dziś słabo.. nie wyrabiam się.. wrrr
Ja jutro tak będę miała. Zapowiada się ciężko w robocie. Mąż wyjeżdża znów to wszystko na mojej głowie będzie... I tak do końca tygodnia...
5 sierpnia 2019 19:54 | ID: 1450037
Ogarnęłam wszystko w domu. Pory i selery pokrojone i w pojemnikach w zamrażarce już są. Sporo tego wyszło. A jeszcze zostało sporo, dam szwagierce.
A ja dziś słabo.. nie wyrabiam się.. wrrr
Ja jutro tak będę miała. Zapowiada się ciężko w robocie. Mąż wyjeżdża znów to wszystko na mojej głowie będzie... I tak do końca tygodnia...
Dasz radę
6 sierpnia 2019 09:28 | ID: 1450040
Ogarnęłam wszystko w domu. Pory i selery pokrojone i w pojemnikach w zamrażarce już są. Sporo tego wyszło. A jeszcze zostało sporo, dam szwagierce.
A ja dziś słabo.. nie wyrabiam się.. wrrr
Ja jutro tak będę miała. Zapowiada się ciężko w robocie. Mąż wyjeżdża znów to wszystko na mojej głowie będzie... I tak do końca tygodnia...
Dasz radę
Będę musiała. Innego wyjścia nie mam.. ale nie lubię jak go nie ma...
6 sierpnia 2019 15:34 | ID: 1450065
Zaraz kończę pracę. Wpadnę do domu ba obiad i w trasę. Po młodego muszę jechać bo z wakacji wraca...
6 sierpnia 2019 16:16 | ID: 1450069
A zrobię dzieciakom serniczek
jakoś szarlotki już mi się przejadły.. Ktoś chętny?
6 sierpnia 2019 19:39 | ID: 1450076
A zrobię dzieciakom serniczek
jakoś szarlotki już mi się przejadły.. Ktoś chętny?
Ja poproszę.. Na poprawę humoru...
7 sierpnia 2019 16:55 | ID: 1450100
Byłam w mieście, kupiłam Tymkowi dwie pary spodni dresowych w sklepie 5-10-15 a w Kubusiu 5 szt. slipek dla Ziemowita - zadzwoniłam do synowej co tym moim wnukom kupić... Oliwka z obozu jest zadowolona, rodzice codziennie mają fotorelacje a wczoraj na żywo była transmisja - oglądałam i zobaczyłam swoją wnusię jak machała razem ze swoją grupą pozdrawiając w ten sposób swoich rodziców...
Dzwoniłam do córki to sobie pogadałyśmy i w pewnym momencie dołączył do rozmowy Olaf, pytam się go co robi a on na to - oglądam bajki Barbie - ja na to, to jak przyjedziesz do babci to dam ci lalkę Barbie bo mam po twojej mamie a on na to - lalki nie są dla chłopców tylko dla dziewczynek... he he he - ot mały mądrala...
. Jaki rezolutny chłopczyk. Aż miło się czyta.. super Grażynko!
7 sierpnia 2019 16:56 | ID: 1450101
A zrobię dzieciakom serniczek
jakoś szarlotki już mi się przejadły.. Ktoś chętny?
Ja poproszę.. Na poprawę humoru...
Chyba wszystkim humor nie dopisuje bo połowy już nie ma..
7 sierpnia 2019 19:39 | ID: 1450103
. Jaki rezolutny chłopczyk. Aż miło się czyta.. super Grażynko!
O tak rezolutny...
7 sierpnia 2019 19:43 | ID: 1450104
Mąż po 3 dniach wrócił od kolegi, któremu pomagał i na godz.20 poszedł na 12-godzinny dyżur do swojej pracy - a jest na urlopie...wrrr
7 sierpnia 2019 19:44 | ID: 1450105
Mąż po 3 dniach wrócił od kolegi, któremu pomagał i na godz.20 poszedł na 12-godzinny dyżur do swojej pracy - a jest na urlopie...wrrr
I tak to jest w tych pracach...
7 sierpnia 2019 19:44 | ID: 1450106
O godz.20 będę ogladała bezpośrednią relację z obozu Oliwki... mam nadzieję ją zobaczyć...
7 sierpnia 2019 19:44 | ID: 1450107
Mąż po 3 dniach wrócił od kolegi, któremu pomagał i na godz.20 poszedł na 12-godzinny dyżur do swojej pracy - a jest na urlopie...wrrr
A mój znów w delegacji... Juz powoli mam dość...
7 sierpnia 2019 19:48 | ID: 1450110
Mąż po 3 dniach wrócił od kolegi, któremu pomagał i na godz.20 poszedł na 12-godzinny dyżur do swojej pracy - a jest na urlopie...wrrr
I tak to jest w tych pracach...
O tak, odmówisz to będą krzywo patrzyli...
7 sierpnia 2019 20:09 | ID: 1450113
@ przylazła... umieram
Dzieciaki były w pon na jeden dzień u babci. Ależ była cisza w domu...
7 sierpnia 2019 20:52 | ID: 1450114
Mąż po 3 dniach wrócił od kolegi, któremu pomagał i na godz.20 poszedł na 12-godzinny dyżur do swojej pracy - a jest na urlopie...wrrr
I tak to jest w tych pracach...
O tak, odmówisz to będą krzywo patrzyli...
Znam to z autopsji...
7 sierpnia 2019 20:53 | ID: 1450115
@ przylazła... umieram
Dzieciaki były w pon na jeden dzień u babci. Ależ była cisza w domu...
Ja z moimi się mijam. Wychodzę do pracy, chłopaki śpią. A jak wracam to mamy kilka godzin dla siebie i padam na ryjek....
8 sierpnia 2019 01:17 | ID: 1450125
Mąż po 3 dniach wrócił od kolegi, któremu pomagał i na godz.20 poszedł na 12-godzinny dyżur do swojej pracy - a jest na urlopie...wrrr
A mój znów w delegacji... Juz powoli mam dość...
Współczuję...
8 sierpnia 2019 01:18 | ID: 1450126
O godz.20 będę ogladała bezpośrednią relację z obozu Oliwki... mam nadzieję ją zobaczyć...
I wnusi nie widziałam... szkoda...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.