Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
14 maja 2018 10:35 | ID: 1420108
I ja dzisiaj chyba wychodne zrobię do spółdzielni bo trzeba zapłacić za wodę to przy okazji zaglądnę do sklepów...
Ja na 14 mam spotkanie. A potem chyba pojadę z chłopakami do fryzjera, bo wołają ze włosy już za długie mają:)
14 maja 2018 14:54 | ID: 1420119
Byłam w mieście, zapłaciłam w spółdzielni za wodę, kupiłam mięso - schab szynkę i pierś z kurczaka bo na obiad dla syna i jego rodzinki serwowałam pierś w sosie śmietanowo - koperkowym... Wpadłam też na ciuszek i kilka rzeczy wyhaczyłam po 1zł...
Po obiedzie syn, synowa, Tymon i Ziemowit poszli na lody a ja mam chwilę wytchnienia bo przed obiadem robiłam też pranie, schnie na balkonie...
14 maja 2018 18:11 | ID: 1420124
Wróciłam ze spotkania i nerwa mam okrutnego. Niektóre osoby nie mają za grosz honoru i ambicji...
14 maja 2018 18:36 | ID: 1420126
Wróciłam ze spotkania i nerwa mam okrutnego. Niektóre osoby nie mają za grosz honoru i ambicji...
Niestety tak jest,, i co poradzisz ..tylko się człowiek zdenerwuje..
14 maja 2018 18:37 | ID: 1420127
Na zakupach byłam.. oczywiście spożywczych.. bo w lodówce znowu tylko światło..
14 maja 2018 20:02 | ID: 1420141
Na zakupach byłam.. oczywiście spożywczych.. bo w lodówce znowu tylko światło..
Ja po spożywkę jutro się wybieram...
14 maja 2018 20:24 | ID: 1420146
Dziś nic szczególnego, normalka. Natomiast wczoraj miałam "pracowity" dzień. Rodzina brata miała Komunię, więc ja pojechałam dopilnować gospodarstwo bratanka. Ponieważ jechałam na cały dzień zabrałam psa. Przed wyjazdem gospodarza zapytałam co mam robić, czy wszystko pozamykane, powiązane. Ok. Po obiadku usiadłam żeby obejrzeć TV i nagle mój pies (ze mną w pokoju) zaczął stawiać uszy, machać ogonem, patrzeć w okno. Zaciekawiło mnie co ona poczuła. Patrzę a po pdwórku biegają 3 małe prosiaki. Na szczęście "mama"zniecierpliwiona je wołała i spokojnie weszły do chlewa i do zagrody. Okazało się że bramka nie była zamknięta. Locha nie wyszła, bo mają 2 (izbowy) lokal i prosięta wchodzą małym włazem do swojego. Lili została pochwalona za czujność i poczęstowana smakołykiem. Gospodarze wrócili o 19 na "obrządek" a ja w domu byłam o 20.00. Taką miałam przygodę
14 maja 2018 22:17 | ID: 1420149
Fajna przygoda Wandziu, nie ma to jak coś nieprzewidzianego...
15 maja 2018 02:18 | ID: 1420150
Nie mogę zasnąć, krzyżówki rozwiązywałam, dokumenty poukładałam i nic.. więc sięgnęłam po laptopa i zaglądam na Familkę...
15 maja 2018 05:05 | ID: 1420152
Nie mogę zasnąć, krzyżówki rozwiązywałam, dokumenty poukładałam i nic.. więc sięgnęłam po laptopa i zaglądam na Familkę...
O widzisz...a ja wlasnie nocna zmiane koncze i od polnocy ciagle mnie lamalo,drzemalam na siedzaco.
15 maja 2018 07:32 | ID: 1420157
Zaraz zbieram się w trasę...... Miłego dnia!
15 maja 2018 10:17 | ID: 1420167
Zaraz zbieram się w trasę...... Miłego dnia!
Szerokiej drogi i Tobie również miłego...
15 maja 2018 10:19 | ID: 1420168
Wnuki oglądają bajki, synowa przyprowadziła Tymka do Ziemowita a sama poszła na zakupy bo wiadomo co sama to sama, jak wróci to wypijemy kawkę...
15 maja 2018 11:05 | ID: 1420178
Nie mogę zasnąć, krzyżówki rozwiązywałam, dokumenty poukładałam i nic.. więc sięgnęłam po laptopa i zaglądam na Familkę...
O widzisz...a ja wlasnie nocna zmiane koncze i od polnocy ciagle mnie lamalo,drzemalam na siedzaco.
A u mnie ledwo porosilo a deszcz by się przydał pożądany bo sucho okropnie
15 maja 2018 11:05 | ID: 1420180
Zaraz zbieram się w trasę...... Miłego dnia!
Szerokiej drogi i Tobie również miłego...
Szerokiej i pustej
15 maja 2018 11:07 | ID: 1420182
Wnuki oglądają bajki, synowa przyprowadziła Tymka do Ziemowita a sama poszła na zakupy bo wiadomo co sama to sama, jak wróci to wypijemy kawkę...
Zawsze i sżycie się zakupy zrobi..i mniej niepotrzebnych rzeczy kupi..
15 maja 2018 11:16 | ID: 1420185
Zaraz zbieram się w trasę...... Miłego dnia!
Szerokiej drogi i Tobie również miłego...
Szerokiej i pustej
Dzięki. Wracamy z powrotem. Teraz mąż prowadzi , więc ja mogę zajrzeć w telefon...
15 maja 2018 12:38 | ID: 1420188
Ugotowałam rosół, chłopaki i synowa zjedli i poszli na rowery i plac zabaw... Tymon jeździ jeszcze na rowerze biegowym bo za bardzo nie garnie się do takiego z pedałami za to Ziemowit śmiga już na większym rowerze, na małym z pedałami bez bocznych kółek jeździł już w wieku 3 lat a brat nie za bardzo chętny na te nauki...
15 maja 2018 12:42 | ID: 1420189
Taka jestem rozdarta. Bo i w domu trzeba cokolwiek zrobić i sprawy pozałatwiać i na działkę jechać. Ale dzisiaj też nie pojechaliśmy. Byliśmy w Firmie Ubezpieczeniowej kontynuować ubezpieczenie za mieszkanie. Oli zanieśliśmy ciasto, zrobilismy jeszcze zakupy w Biedronce. a teraz odpoczywam i biorę się za gotowanie. Bo deszczu jak nie ma, tak niema. I jutro trzeba jechać na działkę. Moze tylko mąz pojedzie a ja odświeżę mieszkanie.
15 maja 2018 12:43 | ID: 1420190
No i mąż pocieszył, właśnie wrócił z pracy i powiedział, że tylko zje obiad i idzie na dyżur do internatu do godz.22... wrrr...
Ja czekam na kuriera bo ma do godz.15 dostarczyć zaciemniające rolety do sypialni i małego pokoju...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.