Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
5 maja 2018 12:57 | ID: 1419415
Nas odwiedziła moja siostra cioteczna z rodzinką, przyjechali zobaczyć Bartusia bo jeszcze go nie widzieli, posiedzieliśmy sobie przy kawie i pogadaliśmy... Młodzi powoli szykują się na ślub i wesele kolegi...
5 maja 2018 13:57 | ID: 1419421
Dotarłam do domu. Uff. Reka dokucza. Dokończę i zjem obiad i chwilę się położę.
6 maja 2018 06:06 | ID: 1419470
Kawa i sniadanie zaliczone,zaraz do pracy sie zbieram. Wczoraj wieczorem padlam i zapomnialam budzika nastawic,na szczescie moj wewnetrzny zegar mnie nie zawiodl i obudzilam sie przed piata
6 maja 2018 06:08 | ID: 1419471
Wolne mam dzisiaj i sama nie wiem co z tym dniem zrobic,tyle sie nazbieralo...
Jutro znowu do pracy.
A jednak nie bylo wolne,caly dzien pracowalam w pewnym miejscu.
6 maja 2018 08:54 | ID: 1419473
Dzień dobry:) pospalam dziś. Teraz czas się zakręcić przy obiedzie. ..
6 maja 2018 15:39 | ID: 1419483
Kimnelam trochę po obiedzie i już ok. Chłopaki na rowerach jezdza a ja sama siedzę.
6 maja 2018 19:41 | ID: 1419490
Ja już w swoim domku, wszędzie dobrze ale na swoich śmieciach najlepiej... Bartuś grzecznie spał do powrotu rodziców z wesela a dzisiaj zaliczyl też poprawiny z przerwą na odwiezienie mnie na dworzec PKS... U nas na przystanku czekal na mnie mąż, przyjechał samochodem to przy okazji odwiózł swoją dyrektorkę do jej domu bo spotkałam ją w autobusie i sąsiadkę z naszego podwórka. Zrobiliśmy też zakupy w Biedronce...
6 maja 2018 19:44 | ID: 1419491
Witam
U nas... co u nas? dzień jak codzień. Dzieciaki tylko narzekają, że mają do szkoły iść. Wasze też?
6 maja 2018 21:09 | ID: 1419504
Taki dobry dzień był dziś.. i tydzień a tak szybko poleciał aż żal..
6 maja 2018 21:25 | ID: 1419517
Wszystko co dobre szybko się kończy... i majowy długi weekend przechodzi już do historii... Starszy syn przesłał foki z wyjazdu rowerowego z rodzinką na ognisko, fajnie wczorajszy dzień spędzili na łonie natury..
6 maja 2018 21:28 | ID: 1419518
Taki dobry dzień był dziś.. i tydzień a tak szybko poleciał aż żal..
Jakos nie zaluje ,ze sie konczy. Jak dla mnie to byl taki na wariackich papierach. Czekam na powrot do normalnosci w starym rytmie. Zmeczona jestem po tym dlugim weekendzie.
7 maja 2018 08:19 | ID: 1419525
Witam
U nas... co u nas? dzień jak codzień. Dzieciaki tylko narzekają, że mają do szkoły iść. Wasze też?
U mnie młody też zadowolony nie był..... Ale wstał bez problemu i pomaszerował do szkoły.
7 maja 2018 08:20 | ID: 1419526
Za godzinę lecę na Olsztyn. Mam nadzieję, że na drogach spokojnie będzie. Ostatnio było fatalnie, w majówkę jechałam, na drodze tłok....
7 maja 2018 08:40 | ID: 1419528
Mąż poszedł na mała robótkę. A ja przygotowałam obiad i wybieram się na działkę. o 10-tej mam pierwszy autobus. Jeszcze muszę zajśc do sklepu firanowego, kupić plastikowe drżąki na zasłonki do domku na dzialce.
7 maja 2018 10:21 | ID: 1419534
Odpoczywam po długim weekendzie. Powoli wracam do normalności. Robie pranie poscieli i ręczników a potem prasowanko.
7 maja 2018 11:52 | ID: 1419543
Z rana do miasta wyskoczylam i przy okazji u fryzjera bylam. Najlepiej tak nie planowane,ale musialam bo ostatnie sciecie to byla porazka,fryzjerka wcale sie nie wczula w to co chcialam a teraz jest tak jak lubie
7 maja 2018 11:54 | ID: 1419544
A teraz jak usiadlam tak nie chce mi sie wstac. Zrobilabym sobie dzien lenia ale za duzo roboty sie w domu nazbieralo.
7 maja 2018 13:00 | ID: 1419549
Mam pecha. W piątek miała być ułożona kostka. Dziś się dowiedziałam, że facet miał w rodzinie pogrzeb i jutro wróci do domu, a do mnie ma przyjść w środę. Oby!
7 maja 2018 13:01 | ID: 1419551
Odpoczywam po długim weekendzie. Powoli wracam do normalności. Robie pranie poscieli i ręczników a potem prasowanko.
I ja mam podobnie, co u siebie to u siebie...
7 maja 2018 13:03 | ID: 1419552
Mam pecha. W piątek miała być ułożona kostka. Dziś się dowiedziałam, że facet miał w rodzinie pogrzeb i jutro wróci do domu, a do mnie ma przyjść w środę. Oby!
Są czasami sprawy, których nie da się przewidzieć...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.