Mameks60 (2014-07-03 13:21:04)
Jestem domatorką , nie lubię wielkich tłumów, sztucznego koleżeństwa i przyjażni na siłę.Mamy sprawdzone grono przyjaciół i z nimi dzielimy się radościami i smutkami oraz wspólnie obchodzimy różne uroczystości.
Ojjj i ze mnie domatorka a co do znajomych takich bliskich to mamy bardzo fajnych swatów ze strony córki i to z nimi spędzamy wspólnie różne uroczystości, grillujemy itp.
Z rodzicami synowej również spotykamy się od czasu, do czasu to u nich, to u nas lub na naszej działeczce przy grillu...
Takiego bardziej bliższego kontaktu jeszcze za bardzo nie mamy bo nasze dzieci - syn i synowa oraz ich dwoje wnuków - są jeszcze parą narzeczeńską i może dlatego mniej spotykamy się niż z teściami córki... chociaż powoli to się zmienia właśnie ze wzgledu na wnuki bo one często przyjeżdżają i mieszkają u rodziców synowej to odwiedzamy się często chodząc po nie od domu, do domu.... he he he... Mieszkamy na tym samym osiedlu a więc blisko mamy...