oliwka (2014-07-02 14:06:01)
"Tłumów" nie lubię - zawsze tak miałam - to nigdzie nie bywam poza sklepami czy ulicą... Wolę jednak swoje zacisze domowe, w którym ktoś jest... i cieszę się zawsze z przyjazdu naszych dzieci i wnuków....
Dzikie tłumy, duże imprezy odpadaja ale jest wiele rzeczy, które można robić, by nie czuć sie samotnie. Rozmowy z sąsiadami, spacery po parku, poczytanie na ławce w parku, pomoc w hospicjach, biblioteka, kijki, rower, basen, działeczka, las. Można spróbować zorganizować coś dla starszych mieszkańców osiedla, np: wspólna partyjka kart we czwartki (można zaszaleć i zagrać na "grosiki" lub w rozbieranego ), partjka szachów, kurs szydełkowania. Można zrobić Oliwci szalik na drutach (nie umiesz? wszystko znajdziesz w necie). Trzeba tylko chcieć - najłatwiej powiedzieć, że po prostu tak mam ale prawda jest taka, że nikt za nas nic nie zmieni, samo też się nie zmieni, szkoda życia na samotność i nudę.