Ruszamy z kolejną odsłoną :)
Co dziś u Was słychać?
18 września 2013 21:10 | ID: 1018356
NIe zawsze wyrabiam się w 5 posiłkach, czasmi tylko 3 no i nie zawsze jest 1600 kalorii, bo czasami jest znacznie mniej.
To dobrze Moniś;)
18 września 2013 21:13 | ID: 1018360
tylko strasznie irytujące to jest jak musisz się bardzo ograniczać bo jak pofolgujesz sobie to od razu waga w górę idzie :/. jak będzie 75 na wadzę to będę zadowolona :) a jak będzie 70 to będzie cudnie :)
18 września 2013 21:15 | ID: 1018362
tylko strasznie irytujące to jest jak musisz się bardzo ograniczać bo jak pofolgujesz sobie to od razu waga w górę idzie :/. jak będzie 75 na wadzę to będę zadowolona :) a jak będzie 70 to będzie cudnie :)
najgorsze jest potem utrzymać wagę a po zakończonej "kuracji" zawsze wracają kusić stare grzeszki:)
18 września 2013 21:17 | ID: 1018363
tylko strasznie irytujące to jest jak musisz się bardzo ograniczać bo jak pofolgujesz sobie to od razu waga w górę idzie :/. jak będzie 75 na wadzę to będę zadowolona :) a jak będzie 70 to będzie cudnie :)
najgorsze jest potem utrzymać wagę a po zakończonej "kuracji" zawsze wracają kusić stare grzeszki:)
o tak, to prawda. Ja już wiem że niestety będę musiała się bardzo kontrolować, czyli kuracja będzie trwać bardzo długo :/
18 września 2013 21:20 | ID: 1018367
tylko strasznie irytujące to jest jak musisz się bardzo ograniczać bo jak pofolgujesz sobie to od razu waga w górę idzie :/. jak będzie 75 na wadzę to będę zadowolona :) a jak będzie 70 to będzie cudnie :)
najgorsze jest potem utrzymać wagę a po zakończonej "kuracji" zawsze wracają kusić stare grzeszki:)
o tak, to prawda. Ja już wiem że niestety będę musiała się bardzo kontrolować, czyli kuracja będzie trwać bardzo długo :/
powiedziałabym CAŁE ŻYCIE
też chodzilam do dietetyczki, była motywacją do schudnięcia, wyglądałam dobrze, jednak brak silnej woli i samokontroli doprowadziły mnie do tego jak wyglądam teraz a wrócić do diety jest mi straaaaaaasznie trudno
po dobrym wyglądzie zostały tylko zdjęcia i wspomnienia :(
18 września 2013 21:21 | ID: 1018369
tylko strasznie irytujące to jest jak musisz się bardzo ograniczać bo jak pofolgujesz sobie to od razu waga w górę idzie :/. jak będzie 75 na wadzę to będę zadowolona :) a jak będzie 70 to będzie cudnie :)
No ja mam 74,800, czyli 75 i powiem Ci, że wałeczki tu i tam...Choć wysoka jestem..A najgorszy jest etn "worek" na brzuszku, po dzieciakach...
18 września 2013 21:22 | ID: 1018370
Mnie zmusił ból kręgosłupa. Jak na razie jest lepiej. Zobaczymy. Myślę że najgorszy kryzys mam już za sobą.
18 września 2013 21:23 | ID: 1018371
tylko strasznie irytujące to jest jak musisz się bardzo ograniczać bo jak pofolgujesz sobie to od razu waga w górę idzie :/. jak będzie 75 na wadzę to będę zadowolona :) a jak będzie 70 to będzie cudnie :)
najgorsze jest potem utrzymać wagę a po zakończonej "kuracji" zawsze wracają kusić stare grzeszki:)
o tak, to prawda. Ja już wiem że niestety będę musiała się bardzo kontrolować, czyli kuracja będzie trwać bardzo długo :/
Przy wzroście 176 ważyłam już niecałe 60 kg... Miałam deprechę i tak wyszło..Powiem Wam,, że wolę siebie teraz, z wałeczkami, trochę "przy kości" ale zdrową:)
18 września 2013 21:24 | ID: 1018373
tylko strasznie irytujące to jest jak musisz się bardzo ograniczać bo jak pofolgujesz sobie to od razu waga w górę idzie :/. jak będzie 75 na wadzę to będę zadowolona :) a jak będzie 70 to będzie cudnie :)
No ja mam 74,800, czyli 75 i powiem Ci, że wałeczki tu i tam...Choć wysoka jestem..A najgorszy jest etn "worek" na brzuszku, po dzieciakach...
ja nigdy nie byłam szczupła, chociaż wydaje mi się że po ciąży wyglądałam lepiej niż przed ciążą,no i jakieś wytłumaczenie dla oponki też było... w końcu w brzuszku była dzidzia ;)
18 września 2013 21:27 | ID: 1018375
tylko strasznie irytujące to jest jak musisz się bardzo ograniczać bo jak pofolgujesz sobie to od razu waga w górę idzie :/. jak będzie 75 na wadzę to będę zadowolona :) a jak będzie 70 to będzie cudnie :)
No ja mam 74,800, czyli 75 i powiem Ci, że wałeczki tu i tam...Choć wysoka jestem..A najgorszy jest etn "worek" na brzuszku, po dzieciakach...
ja nigdy nie byłam szczupła, chociaż wydaje mi się że po ciąży wyglądałam lepiej niż przed ciążą,no i jakieś wytłumaczenie dla oponki też było... w końcu w brzuszku była dzidzia ;)
Ja za panienki to byłam kawał baby:) Potem mocno schudłam po ciąży, potem znów doszłam do normy, ale nie mogłam złapać swojej wagi sprzed ciąży i byłam "laska". Po drugiej ciąży schudłam za mocno. Potem dałam radę przytyć. Kłopoty ze zdrowkiem się skończyły i taka już jestem "pulchniutka":)))
18 września 2013 21:28 | ID: 1018376
tylko strasznie irytujące to jest jak musisz się bardzo ograniczać bo jak pofolgujesz sobie to od razu waga w górę idzie :/. jak będzie 75 na wadzę to będę zadowolona :) a jak będzie 70 to będzie cudnie :)
No ja mam 74,800, czyli 75 i powiem Ci, że wałeczki tu i tam...Choć wysoka jestem..A najgorszy jest etn "worek" na brzuszku, po dzieciakach...
ja nigdy nie byłam szczupła, chociaż wydaje mi się że po ciąży wyglądałam lepiej niż przed ciążą,no i jakieś wytłumaczenie dla oponki też było... w końcu w brzuszku była dzidzia ;)
Ja za panienki to byłam kawał baby:) Potem mocno schudłam po ciąży, potem znów doszłam do normy, ale nie mogłam złapać swojej wagi sprzed ciąży i byłam "laska". Po drugiej ciąży schudłam za mocno. Potem dałam radę przytyć. Kłopoty ze zdrowkiem się skończyły i taka już jestem "pulchniutka":)))
ładnie wyglądasz :)
18 września 2013 21:29 | ID: 1018377
tylko strasznie irytujące to jest jak musisz się bardzo ograniczać bo jak pofolgujesz sobie to od razu waga w górę idzie :/. jak będzie 75 na wadzę to będę zadowolona :) a jak będzie 70 to będzie cudnie :)
No ja mam 74,800, czyli 75 i powiem Ci, że wałeczki tu i tam...Choć wysoka jestem..A najgorszy jest etn "worek" na brzuszku, po dzieciakach...
ja nigdy nie byłam szczupła, chociaż wydaje mi się że po ciąży wyglądałam lepiej niż przed ciążą,no i jakieś wytłumaczenie dla oponki też było... w końcu w brzuszku była dzidzia ;)
Ja za panienki to byłam kawał baby:) Potem mocno schudłam po ciąży, potem znów doszłam do normy, ale nie mogłam złapać swojej wagi sprzed ciąży i byłam "laska". Po drugiej ciąży schudłam za mocno. Potem dałam radę przytyć. Kłopoty ze zdrowkiem się skończyły i taka już jestem "pulchniutka":)))
ładnie wyglądasz :)
E, tam... Na zdjęciach nie widać "CAŁEJ MNIE":) Hahahahah
18 września 2013 21:31 | ID: 1018379
tylko strasznie irytujące to jest jak musisz się bardzo ograniczać bo jak pofolgujesz sobie to od razu waga w górę idzie :/. jak będzie 75 na wadzę to będę zadowolona :) a jak będzie 70 to będzie cudnie :)
No ja mam 74,800, czyli 75 i powiem Ci, że wałeczki tu i tam...Choć wysoka jestem..A najgorszy jest etn "worek" na brzuszku, po dzieciakach...
ja nigdy nie byłam szczupła, chociaż wydaje mi się że po ciąży wyglądałam lepiej niż przed ciążą,no i jakieś wytłumaczenie dla oponki też było... w końcu w brzuszku była dzidzia ;)
Ja za panienki to byłam kawał baby:) Potem mocno schudłam po ciąży, potem znów doszłam do normy, ale nie mogłam złapać swojej wagi sprzed ciąży i byłam "laska". Po drugiej ciąży schudłam za mocno. Potem dałam radę przytyć. Kłopoty ze zdrowkiem się skończyły i taka już jestem "pulchniutka":)))
ładnie wyglądasz :)
E, tam... Na zdjęciach nie widać "CAŁEJ MNIE":) Hahahahah
Spoko nie długo się zobaczymy :)
18 września 2013 21:33 | ID: 1018381
ja to zawsze byłam "dorodna" ale u mnie to genetyczne... w szkole przez to byłam wyśmiewana, potem udalo mi się schudnąć wyszłam za mąż, chcialam zostać mama roztyłam się gdy w ciąze zajsc nie mogłam, po ciązy jest tylko gorzej... muszę jakiś "dysk" w głowie wymienić żeby odnaleźć w sobie tą siłe jak kiedyś i walczyć z kilogramami. Najbardziej boje się o moje dziecko że też bedzie grube
18 września 2013 21:34 | ID: 1018383
tylko strasznie irytujące to jest jak musisz się bardzo ograniczać bo jak pofolgujesz sobie to od razu waga w górę idzie :/. jak będzie 75 na wadzę to będę zadowolona :) a jak będzie 70 to będzie cudnie :)
No ja mam 74,800, czyli 75 i powiem Ci, że wałeczki tu i tam...Choć wysoka jestem..A najgorszy jest etn "worek" na brzuszku, po dzieciakach...
ja nigdy nie byłam szczupła, chociaż wydaje mi się że po ciąży wyglądałam lepiej niż przed ciążą,no i jakieś wytłumaczenie dla oponki też było... w końcu w brzuszku była dzidzia ;)
Ja za panienki to byłam kawał baby:) Potem mocno schudłam po ciąży, potem znów doszłam do normy, ale nie mogłam złapać swojej wagi sprzed ciąży i byłam "laska". Po drugiej ciąży schudłam za mocno. Potem dałam radę przytyć. Kłopoty ze zdrowkiem się skończyły i taka już jestem "pulchniutka":)))
ładnie wyglądasz :)
E, tam... Na zdjęciach nie widać "CAŁEJ MNIE":) Hahahahah
Spoko nie długo się zobaczymy :)
Oby Moniś, oby:) Tylko się nie wystrasz;) hahahahha
18 września 2013 21:36 | ID: 1018384
ja to zawsze byłam "dorodna" ale u mnie to genetyczne... w szkole przez to byłam wyśmiewana, potem udalo mi się schudnąć wyszłam za mąż, chcialam zostać mama roztyłam się gdy w ciąze zajsc nie mogłam, po ciązy jest tylko gorzej... muszę jakiś "dysk" w głowie wymienić żeby odnaleźć w sobie tą siłe jak kiedyś i walczyć z kilogramami. Najbardziej boje się o moje dziecko że też bedzie grube
Może to kwestia genów, nie zaprzeczam...Ale myślę, ze nietylko! Kochana, gdyby było tak, jak piszesz, to ja musialabym mieć brzuszko, być zbudowana "KONKRETNIE" i być herod-baba!!!! Taki jest mój tato, a ja jestem okropniście i bezzaprzeczalnie do Niego podobna!!!! Wręcz identyczna!!!
18 września 2013 21:38 | ID: 1018385
Cholera!!!! ktoś pali w piecu jakimś dziadostwem śmierdzącym, że nawet okna otworzyć nie mozna!!!!! A tak napaliłam w piecu, że mam 23,5 stopnia w domku!!! nie wywietrzę, bo smród jak jasny gwint!!!
18 września 2013 21:43 | ID: 1018390
Cholera!!!! ktoś pali w piecu jakimś dziadostwem śmierdzącym, że nawet okna otworzyć nie mozna!!!!! A tak napaliłam w piecu, że mam 23,5 stopnia w domku!!! nie wywietrzę, bo smród jak jasny gwint!!!
oj znam to :/
18 września 2013 21:47 | ID: 1018393
Widziałam zdj krokietów Żanetki... aż ślinka cieknie :)
18 września 2013 21:53 | ID: 1018395
Widziałam zdj krokietów Żanetki... aż ślinka cieknie :)
Zapraszam do mnie, jeszcze mam krokiety:) A jak zabraknie, to dorobimy:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.