Przyrządy i gadżety niezbędne w każdym domu.

Myślę, że dobrze jest mieć łóżko 

A tak poważniej, to mikser.

Deska do prasowania, tłuczek, suszarka do ubrań, zapasowa pościel, waga kuchenna lub miarki, dywanik łazienkowy, polka na buty i wieszak jak brak szafy odpowiedni pojemnej:)

odkurzacz,żelazko,mikser,czajnik,rondelki różnej wielkości,patelnia,rózga kuchenna,....to są gadżety bez których nie wyobrażam sobie funkcjonowania.....jak coś się przypomni to dopisze:)

Pralka, kuchenka, lodówka- bez pralki na stancji daliśmy radę 2 tygodnie i wzięliśmy na raty, tak samo z lodówką. gdy się zepsuła:)

-rolety,firanki- bo wiadomo sąsiedzi na pewno będą ciekawi, kto się nowy zadomawia:)

- czajnik! dzień bez kawy- to dzień stracony, poza tym laptop i internet- bez tego nie da rady:)

o pralkach ,lodówkach to już nie pisałam ,bo to chyba sprzęty tak oczywiste ,że chyba nikt ich nie zapomni wziąć.

suszarka do włosów, ładowarka do telefonu, prostownica

to jeszcze z tych niewymienionych rzeczy

I koniecznie jak tylko się przeprowadzisz uzupełnij apteczkę,przy małym dziecku konieczne:)

He He na szczęście włąśnie pralka, kuchenka i lodówka są

rolety też, a sąsiedzi nie zajrzą bo okna wprost na ulicę , a do bloku na przeciwko spory kawałek i stoją dość ukośnie w stosunku do mojego

dzień bez kawy i u mnie zacząć się nie może

a internet mam bezprzewodowy w netbooku więc dam radę

Łóżko jest na stanie, zabieramy z to łóżko Kubuśka

a mikser troszkę dobity zabiorę mamie, bo kupiłam jej nowy z miską

o właśnie tłuczek!

mamie nie buchnę bo mamy w domu tylko jeden :)

wieszak ani szafka na buty nie są mi potrzebne bo szafy w korytarzu pojemne

bez deski sobie jestem w stanie poradzić, na studiach prasowałam na podłodze na ręczniku :)

wagi kuchennej nigdy nie potrzebowałam, wszystko na oko, ewentualnie coś z miarką :)

no i to jest drobny problem, całe mieszkanie jest wyłożone kafelkami, więc wystarczył by mop,

nie jestem generalnie fanką dywanów, a wręcz ich nie lubię, ale w tym wypadku życia bez nich sobie nie wyobrażam, więc je kupię ( jadę do ikei niedługo) , ale jak już będą dywany to faktycznie odkurzacz okarze się niezbędny

suszarka fakt niezbędna, ale bez prostownicy mogła bym się obejść hehe, tyle, że jest moja więc na pewno ją zabiorę

uczynię to, ale takie rzeczy mam w domu, więc je po prostu zabiorę

jak dla mnie jeszcze walek bo moja mloda uwielbia pierogi.

Musi tez byc piekarnik, bo teraz u szwagierki tydzien mieszkamy i nam brakuje piekarnika.

Ja bez wielu rzeczy bym sie obeszla ale te najwazniejsze juz masz. Przyprawy tez wazna rzecz :) deska do krojenia.

Anetko to kiedy "deptane" ??

jak zawitasz to podepczemy :)

Piekarnik też jest, to mieszkanie koleżanki, a Ona bardzo lubi pichcić

w tych czasach nie musisz chomikować przed czasem. coś Ci się okaże potrzebne to kupisz albo pożyczysz od mamy :-) daleko od rodziców wyfruwasz? pewnie się cieszysz,co? POWODZENIA!