Kotka w ciąży- proszę o porady.
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 13:35
- Posty: 998
Mam kotkę od 25 dni jest w ciąży , co widać wyraźnym okiem, moje pytanie brzmi może ktoś z Was miał już ciężarną kotkę i był przy koceniu się kociąt. Chodzi mi przede wszystkim o porady jak postępować z nią, jakie są pierwsze oznaki kocenia się kotki, co należy zrobić w sytuacji nagłej i jakie to mogą być???? jak postępować z kociakami zaraz urodzonym i potem? Jaki jest najlepszy wiek kociąt do nauki korzystani z kuwety oraz przejści na pokarm stały oraz kiedy kotki mozna już przekazać nowym właścicielom? Pozdrawiam licząc na cenne rady.
Kotka musi mieć bezpieczne miejsce Sama sobie wybierze i najlepiej jej nie przeszkadzać Obserwować , czy nic złego się nie dzieje i to wszystko Możesz przygotować jej przytulne miejsce , ciche Wszystko będzie dobrze
Kocia ciąża z tego co pamiętam trwa ok 9 tygodni. Sama ciąża nie wymaga jakiegoś specjalnego traktowania. Przed zbliżającym się "terminem porodu" trzeba kotce przygotować miejsce, gdzie może się okocić, bo inaczej sama je sobie wybierze ;) Legowisko musi być w cichym i ustronnym miejscu. I najważniejsze: nie można dotykać takich kocich noworodków, bo jak kotka poczuje inny zapach, porzuci kocięta :( A oznaką zbliżającego się porodu jest niepokój, kotka kręci się, miauczy i można zaobserwować skurcze wzdłuż kręgosłupa.
Nie jestem jakąś specjalistką od kotów, wszystko co napisałam, jest wynikiem mojego dwunastoletniego doświadczenia z kotką, która w swoim życiu wydała na świat co najmniej 20 miotów kociąt. Kilka razy okocła się w szafce z ubraniami, bo wybrane przez nas miejsce jej nie odpowiadało, kilka razy sama "pozbyła" się kociąt, bo kierowane ciekawością, z siostrami brałyśmy na ręce takie kilkudniowe kociaki :(
Kocia ciąża z tego co pamiętam trwa ok 9 tygodni. Sama ciąża nie wymaga jakiegoś specjalnego traktowania. Przed zbliżającym się "terminem porodu" trzeba kotce przygotować miejsce, gdzie może się okocić, bo inaczej sama je sobie wybierze ;) Legowisko musi być w cichym i ustronnym miejscu. I najważniejsze: nie można dotykać takich kocich noworodków, bo jak kotka poczuje inny zapach, porzuci kocięta :( A oznaką zbliżającego się porodu jest niepokój, kotka kręci się, miauczy i można zaobserwować skurcze wzdłuż kręgosłupa.
Nie jestem jakąś specjalistką od kotów, wszystko co napisałam, jest wynikiem mojego dwunastoletniego doświadczenia z kotką, która w swoim życiu wydała na świat co najmniej 20 miotów kociąt. Kilka razy okocła się w szafce z ubraniami, bo wybrane przez nas miejsce jej nie odpowiadało, kilka razy sama "pozbyła" się kociąt, bo kierowane ciekawością, z siostrami brałyśmy na ręce takie kilkudniowe kociaki :(
Dokładnie...
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 13:35
- Posty: 998
Bardzo dziękuję akurat nie wiedziałam o tym, że nie wolno brac na ręce małych kociąt, to bardzo ważna informacja bo mam córeczki i napewno z ciekawości brałyby na rączki kociaczki. Jeśli macie jeszcze jakieś informacje to bardzo o nie proszę.
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Bardzo dziękuję akurat nie wiedziałam o tym, że nie wolno brac na ręce małych kociąt, to bardzo ważna informacja bo mam córeczki i napewno z ciekawości brałyby na rączki kociaczki. Jeśli macie jeszcze jakieś informacje to bardzo o nie proszę.
też o tym nie wiedziałam. Moje kotki są wysterylizowane.
To prawda z tym przygotowaniem miejsca, jezeli nie chcesz miec syfu dookola, a zeby kotka z kociakami czuli sie bezpiecznie moze w kartonie gdzies w spokojnym miejscu w domu polozyc jakies koce, oczywiscie odpowiednio wczesniej, zeby zdazyla sie oswoic z nim. A kocenie poznasz po tym, ze kilka dni wczesniej, zacznie sie bardziej tym miejscem interesowac, ukladac tam poslanie, moze tez znosic jakies rzeczy, takze jedzenie, no i nie wolno jej w tym przeszkadzac- ona wie co robi.
To prawda z tym przygotowaniem miejsca, jezeli nie chcesz miec syfu dookola, a zeby kotka z kociakami czuli sie bezpiecznie moze w kartonie gdzies w spokojnym miejscu w domu polozyc jakies koce, oczywiscie odpowiednio wczesniej, zeby zdazyla sie oswoic z nim. A kocenie poznasz po tym, ze kilka dni wczesniej, zacznie sie bardziej tym miejscem interesowac, ukladac tam poslanie, moze tez znosic jakies rzeczy, takze jedzenie, no i nie wolno jej w tym przeszkadzac- ona wie co robi.
Ja miałam niezłą spryciulę, która potrafiła sobie wszystkie drzwi, czy drzwiczki otworzyć. Tak jak wyżej wspominałam, kilka razy zdarzyło się, że się okociła w szafce z ubraniami, bo przygotowane przez nas miejsce jej nie spasowało. Większość ubrań po takim porodzie było do wyrzucenia :/
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 13:35
- Posty: 998
Moja kotka non stop spi i pokłada się, chodzi osowiała i tak ostrożnie na tylnich łapach, że aż dziw mnie bierze dlaczego?? Czy jest to normalne zachowanie??? Poza tym nie ma ochoty na żadne zabawy.
mozesz sie przejsc z nia na usg jezeli faktycznie jej zachowanie Cie niepokoi, ale przeciez jest ciezarna, wiec nie zawsze w takim stanie czlowiek i zwierze sie dobrze czuje.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Moja kotka non stop spi i pokłada się, chodzi osowiała i tak ostrożnie na tylnich łapach, że aż dziw mnie bierze dlaczego?? Czy jest to normalne zachowanie??? Poza tym nie ma ochoty na żadne zabawy.
Może ma faktycznie dużo kociąt w brzuszku?
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 13:35
- Posty: 998
to jej pierwsza ciąża więc z tego co wiem nie mają kotki je bardzo mnogie. Mówią, że 2-3 ale kto wie???Non stop siedzi i grzeje się.
ojjjj przeciez jak sie jest w ciazy to normalne ze sie nie ma ochoty na jakies brykanie, wiec popatrz nna to przez taki pryzmat
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 13:35
- Posty: 998
Teraz non stop jest głodna, dogadzam jej jak mogę :) w końcu ciężarna :::) nie mogę doczekać sie USG ile ma tych kociaczków???
Pytanie z czego i jak powinno wygladać legowisko i od kiedy można małe kotki brać an ręce, żeby kotka ich nie porzuciła???
Legowisko musi być przytulne i chłonące wilgoć.Zdarza się czasem, że kotki pierworódki pozbywają się swoich kociąt bo nie potrafią się nim zająć.Miałam taki przypadek.Myślę, że kociaki muszą mieć około dwóch tygodni aby ich dotknąć.Oczywiście nie można ich nosić non stop można im zrobić krzywdę szczególnie dzieci, trzeba być delikatnym z młodymi kociakami.Moja kotka jest tak do mnie przyzwyczajona, że byłam przy jej porodach i od razu dotykałam młodych i nic nie zrobiła.Ale dawniej gdy kotki kociły się u rodziców w stodole to faktycznie unikały ludzi a nawet potrafiły przenosić młode aby je ukryć.Nauke jedzenia można zacząć gdy kociaki będą widziały.Często uczą się przy kotce gdy widzą jak ona coś je, ale można je zachęcać podsuwając im jedzenia do pyszczka aby poznały zapach.Jeśli chodzi o kuwetę to najpierw kotka sprząta po młodych więc nie ma problemu.Później zazwyczaj młode zaciekawione kuwetą same tam wejdą i widząc co robi tam kotka, poczują zapach same skorzystają.
- Zarejestrowany: 29.11.2011, 21:00
- Posty: 502
Moja kotka urodziła w czwartek cztery kociaki. To jej pierwsza ciąża, w pierwszej rui. To, że ciężarna kotka się nie bawi to norma, większość czasu śpi albo wyleguje się na kaloryferze, często przychodzi żeby ją głaskać. Musi więcej jeść i mieć spokój. Moja kotka urodziła pierwszego kociaka w szafce z ciuszkami najmłodszego synka, jak ją znalazłam to zabrała małego, uciekła do innej szafy i tam urodziła jeszcze 3. Nie nabrudziła zbytnio. Wyścieliłam jej w tej szafie do której poszła i teraz leży tam sobie z małymi. Dzielnie je karmi, jest bardzo dobrą mamą. Ma wciąż duży apetyt, ale nic dziwnego skoro karmi taką gromadkę. Ja nie widziałam żadnych oznak porodu, po prostu weszła do szafki a kilka minut później słyszałam już miauczenie kociaka.
Z tego co się orientowałam, karmić powinna ok 6 - 8 tygodni, można wprowadzać stały pokarm ok 6 tygodnia, ale małe wciąż będą ssały matkę. Oddać można kotki jak będą miały ze 3 m-ce.
- Zarejestrowany: 06.12.2010, 09:39
- Posty: 476
Kochana jestem zawodowa położną mojej kotki ;)
spodziewaj sie jezeli jest niewielka problemów...kocieta najczęsciej rodza sie posladkowo
kotaka jezeli Cie kocha bedzie dazyła do kontaktu z toba
ale musi mie jednoczesnie spokój jezeli poród sie przedluza to wet koniecznie
my z Ru rodziłysmy 5 godzin w poliklinice pierwszego kociaka...reszta poszła sama
kociąt nie ruszac ioo ile kotka ise nimi interesuje jezeli olewa na poczatku tez nie ruszac musi nabrac sil zeby sie kocięciee zając i zaczac rodzic kolejne
malenstwa beda sie pojawiac z ok godzinną różnica w sensie co godzina niespodzianka
ale uwazaj tez z nadmiernąą asysta bo kotka moze wyladowac na Tobie swoje cierpienie
ja mialam przegryzione 3 palce i ręke...
ale tylko dlatego ze ja bardzo bolało po podwójnej oksytocynie
najlepiej dac jej spokój jak bedzie rodzila a przed toba jeszcze ok 40 dni ;)
- Zarejestrowany: 06.12.2010, 09:39
- Posty: 476
reszta jesli chcesz to priw ;) ogólnie u mnie maluchy miały 6 tyg jak bezblednie trafialy do kuwety i robily to za matka jesc tez zaczely nasladujac matkę
- Zarejestrowany: 06.12.2010, 09:39
- Posty: 476
a nowych domków można szukac jak maluszki beda juz samodzielne to jest uzaleznione od tego jak szybko łapią ale optymalnie to 8-10 tygodni ;)
- Zarejestrowany: 06.12.2010, 09:39
- Posty: 476
a pierwsze objawy porodu dziewczynka jest niespokojna miałcząca i z dróg rodnych wypływa jej sluz...czyli odchodza powoli wody...koty nie strzelają jak my czasami ;) a przed porodem kocia bedzie mniej jedla i bedzie nieco wycofana w sensie spokojniejsza i bedzie chowala sie po kątach
- Zarejestrowany: 06.12.2010, 09:39
- Posty: 476
Bardzo dziękuję akurat nie wiedziałam o tym, że nie wolno brac na ręce małych kociąt, to bardzo ważna informacja bo mam córeczki i napewno z ciekawości brałyby na rączki kociaczki. Jeśli macie jeszcze jakieś informacje to bardzo o nie proszę.
to że nie wolno to bujda ja kazde braałam mokruskie do roztarcia
wazne zeby twoje rece pachniały kotką mi się nigdy nie zdarzyło żeby kotka zadawiła małe....