Ostatnio bardzo się denerwuję. Jestem rozdrażniona i czuję, że zaczyna się to odbijać na moim zdrowiu i fizycznym i psychicznym.
Wiem, że jest to tylko pewien okres w moim życiu i trzeba to przejść, aby później było lepiej.
Tylko zauważyłam, że coraz częściej odczuwa to mąż i dziecko, którzy nie są niczemu winni.
Ostatnio kupiłam Camelis Duo i faktycznie wyciszają mnie, ale bywają momenty, w których wybucham.
Kiedyś piłam też Melisę, ale ona usypia mnie, więc to tylko na noc.
Jakie macie sposoby na uspokojenie się, wyciszenie w trudnych chwilach?