Strach przed zwierzętami a przygarnięcie pieska - Forum

Wątek: Strach przed zwierzętami a przygarnięcie pieska

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

25 odp. Strona 2 z 2 Odsłon wątku: 3317

asiawojtekkarolcia

Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11 . Posty: 16694 IP:

2012-11-14 23:02:34

14 listopada 2012 23:02 | ID: 863079

Chcielibyśmy przygarnąć jakiegoś małego kundelka. Problem w tym,że Karola generalnie boi się zwierząt. Niby lubi ale widzę że się boi. Nawet przed małym szczeniaczkiem ucieka..

Jak myślicie- próbował zwalczyć ten lęk( jeśli tak to jak?) czy odpuścić?

You should know that I lead not follow..

<- 1 2 ->

21
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2012-11-15 15:28:16

15 listopada 2012 15:28 | ID: 863453

asiawojtek karolcia (2012-11-15 15:24:46)

Karolina nie ma uczulenia na sierść. Ze zwierzątek to do tej pory mamy rybki. Nic więcej.

Myślę,że narazie odpuszczę. Będę ją oswajała z pieskiem koleżanki i zobaczymy co z tego wyjdzie.

ASIU a czy ona tak sama z siebie chce pieska, czy to Twoja inicjatywa... Bo wiesz tutaj trzeba wiele rzeczy rozpatrzeć... bo żywy piesek to nie zabawka...
22
asiawojtekkarolcia

Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11 . Posty: 16694

2012-11-15 15:30:03

15 listopada 2012 15:30 | ID: 863455

Grażynko, przepraszam ale nie mam siły na rozmowę. Mój brat walczy w szpitalu o życie. A ja nie mogę mu w żaden sposób pomóc.

You should know that I lead not follow..
23
kwadracik

Zarejestrowany: 16-01-2011 16:14 . Posty: 11242

2012-11-15 15:42:32

15 listopada 2012 15:42 | ID: 863462

asiawojtek karolcia (2012-11-15 15:30:03)

Grażynko, przepraszam ale nie mam siły na rozmowę. Mój brat walczy w szpitalu o życie. A ja nie mogę mu w żaden sposób pomóc.

Asieńko nie wiem,co takiego się stało,ale trzymaj się kochana.Będę się modliła,żeby wszystko było dobrze.
24
usunięty użytkownik

2012-11-15 16:12:34

15 listopada 2012 16:12 | ID: 863491

asiawojtek karolcia (2012-11-15 15:30:03)

Grażynko, przepraszam ale nie mam siły na rozmowę. Mój brat walczy w szpitalu o życie. A ja nie mogę mu w żaden sposób pomóc.

Asiu mysle ze wszystkie jestesmy z Toba.
25
Sonia

Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 . Posty: 112855

2012-11-15 16:18:30

15 listopada 2012 16:18 | ID: 863497

asiawojtek karolcia (2012-11-15 15:30:03)

Grażynko, przepraszam ale nie mam siły na rozmowę. Mój brat walczy w szpitalu o życie. A ja nie mogę mu w żaden sposób pomóc.

Trzymaj się kochana!!!! Nie wiem, co sie stało, ale jestem z Wami myślami.

http://www.familie.pl/Blogi-0-0/b603-1,Nasza-codziennosc.html