Mama Julki (2011-11-29 19:58:20)
Myślę, że Asi przeszkadza, ze zabraniaja mówić inaczej... Niech każdy mówi tak, jak mu się podoba.
Ja się jeszcze nie spotkałem z tym, żeby ktoś komuś w UK zabraniał nazywać Bożego Narodzenia Christmas. (przykład: zdjęcia Leny ze słowami „Merry Christmas from Dundee City Council”/„Wesołych świąt Bożego Narodzenia życzy urząd miasta Dundee”).
dziecinka (2011-11-29 20:03:48)
Ale czy do tej pory nie było tak, że pisało się i mówilo "Christmas" lub "Holiday". Nie widzę powodu, by to zmieniać z uwagi na "polityczną poprawność".
Dzięki za ustosunkowanie się do moich słów.
Dobrze, że podałeś to, co mówi KK. Jeśli według tego dokumentu jest to "feast", to jednak daleko od "festival".
Mówi się i Christmas, i Holiday, i Festival. Mówiąc szczerze, częściej widzę i słyszę tutaj Christmas w porównaniu do dwóch innych nazw, niż w Polsce Boże Narodzenie w porównaniu do świąt.
Feast i Festival to synonimy, ale feast ma jeszcze znaczenie uczty, a festival ostatino zdobyło lekkie konotacje uroczystości czy imprezy organizowanej przez lokalną społeczność. Nadal nie ubliża to chyba świętości, ważności Bożego Narodzenia.
asiula221 (2011-11-29 19:59:58)
Boli mnie to że w szkole dziecko nie może powiedzieć Christmas bo nauczyciele zakazali tego podobnie jak z CHRISTMAS TREE.
Do jakiej szkoły Twoje dziecko chodzi? Podaj miejscowość i nazwę szkoły. Jak ja chodziłem do szkoły, a to nie było tak dawno temu, były śpiewane i grane (przez szkolną orkiestrę) kolędy, przed szkołą stała wielka choinka CHRISTMAS TREE a nauczyciele składali uczniom bożonarodzeniowe życzenia. A potem poszliśmy na szkolną wigilię. Mój brat chodzi do tej samej szkoły i mówi, że jest tak samo. W jego podstawówce było również tak samo, a nauczyciele wplatali temat świąt w zajęcia, na plastyce robili kartki świąteczne, uczyli się śpiewać i grać kolędy. Moja mama jest stażystką w przedszkolu i też mówi, że jest przystrojone (ubogo, bo to mała wioska, ale jest) a temat świąt jest poruszany.