Wiecie co? Normalnie caly dzień dziś coś robię. Dopiero usiadłam!!! Tak sobie myślę, że robota kocha głupich.... Nachodziłam się, wysprzątałam domek, obiad na jutro już prawie gotowy... I co??? Tyle mam z tego, że padam na nos!!! A zostało mi jeszcze ogarnąć kuchnię... I co może powiedzieć kobieta, która nie pracuje zawodowo??? Można się narobić, a guzik z tego widać!!!!