Jakie są Wasze stosunki z rodzeństwem? - Forum

Moja siostra jest ode mnie 9 lat starsza. Jak ja miałam 16 lat, chodziłam do liecum w mieście gdzie ona mieszka. Mieszkałam przez ten okres przez 4 lata z nią, jej synkiem i męzem. Różnie było. Dopiero w dorosłym życiu zostałyśmy najbliższymi sobie osobami. Chociaż zawsze byłyśmy sobie bliskie i się kochałyśmy ale myślę, że 9 lat różnicy wieku wyrównało się dopiero jak obie miałyśmy swoje rodziny.

W złym momencie to pytanie zadane...

Ja dziś byłam u mojej siostry!  Poplotkowałyśmy! Jestesmy całkiem inne - ja jestem miękka, ona twarda, ja jestem pulchna ona ma figurę modelki;) Różni nas wszystko a kocham ją ponad wszystko!

Jest młodsza o 4 lata:)

Myślę, że przeżycia z dzieciństwa mocno wpływają na kontakt z rodzeństwem- my kiedyś z siostrą (dojrzewanie) nie rozumiałyśmy się w ogóle- a teraz? Ona jest dorosła, ja- a kiedy się spotkamy to nie możemy skończyć plotkować- jest młodsza ode mnie o 1,5 roku

Mój mąż kontaktu ze swoim bratem nie ma prawie żadnego, choć widzą się co najmniej 2 razy w tygodniu.... Nie rozmawiają ze sobą : jedynie cześć. Różnica między nimi wynosi 5 lat, niby nie dużo. Mają całkowicie inne charaktery...

status kontaktu z rodzeństwem: to skomplikowane.

mam jednego brata,młodszego o dwa lata. myślę,że zawsze mieliśmy bardzo dobry kontakt. możemy na sobie polegać. teraz oboje mamy rodziny. spotykamy się i kontaktujemy dość często. mój braciszek...:)))

Ja ze swoimi braćmi zawsze dobrze się rozumieliśmy.Ja pomagam im ONI mi.Rodzeństwo jest po to żeby się wspierać U NAS tak jest.Jak to dobrze jest mieć rodzeństwo.

Całe dzieciństwo byłam zła na los że mam dwóch braci. Bo po co mi bracia? Przecież wolałabym siostrę. Po co mi młodsze rodzeństwo jak tylko trzeba się nim opiekować a i tak się za nie obrywa... W szkole średniem wkurzało mnie to, że mój braciszek potrafi mi podebrać ciuchy, nie mówiąc o tym że się wpraszał w moje towarzystwo i ciągnął za mną wszędzie.

A Oni zawsze byli za mną... niech mi tylko ktoś próbował dokuczyć... nie ważne było że chłopak jest ode mnie starszy. Bracia stawali na wysokości zadania i nierzadko wychodzili z tej potyczki zwycięzko.

Teraz jest zupełnie inaczej. Nie widujemy się często bo trochę kilometrów nas dzieli. Każde z nas ma swoje życie, problemy, pracę... ale myślę, że poszlibyśmy za sobą w ogień.

...mam dwie siostry i dwóch braci...

zawsze wspieramy się nawzajem i pomagamy sobie , jeśli jest taka potrzeba...

teraz na telefonach często siedzimy...

I to jest najważniejsze

...również tak myślę i staram się tak postępować:-)

Jak widać wiele z nas w dorosłym życiu doceniło swoje rodzeństwo. Bo z wiekiem ogólnie bardziej docenia się rodzinę.

Kasia masz 2 braci! Słyszałam tylko o  jednym! A drugi gdzie mieszka???

Ja z moim bratem (5 lat różnicy) tłukliśmy sie przez całe dzieciństwo. Praktycznie nie mamy innych wspomnień jak bijatyki. Zmieniło się to dopiero wtedy jak mój brat wyjechał na studia. Nagle stał sie bardzo dojrzały i odpowiedzialny. Teraz mamy fantastyczny kontakt. Jak coś sie dzieje to jest jedna z pierwszych osób, do których sie zgłaszam.:)

,,Kto się czubi ten się lubi''

właśnie ja też,chyba o chrzestnym Tymka

Mam siostrę bliźniaczke i starszego brata.Kiedyś moje stosunki z bratem nie były dobre.Jeśli chodzi o siostrę bliźniaczkę to zawsze byłyśmy papużkami nierozłączkami.Kłociłysmy się,ale zaraz dochodziłyśmy do porozumienia.Na dzień dzisiejszy nasze stosunki siostra-siostra,siostra-brat są bardzo dobre.Ja jeśli mam coś do powiedzienia to mówię i mi również można powiedzieć wszystko.Nie obrażę się za słowa krytyki bo wiem,że jeśli zrobiłam coś źle to muszę to zmienić.Stosunki rodzeństwa są bardzo ważne oczywiście te dobre

mam czworo rodzenstwa,3 siostry,jeden brat.Jestem ta srodkowa.z Kamila(27 lat)tłukłysmy sie zawsze i wszedzie  i dochodziło do różnych scen miedzy nami,a teraz tesknimy odwiedzamy sie a kiedys nawet przeprosilysmy sie za wszystkie krzywdy.Teraz bedzie nas jescze wiecej łaczyc bo bedzie miec dziecko na które bardzo czekala!.

Z Kaska (22 l.)roznie było i nie przepadałysmy za soba,aczkolwiek teraz wyjechała i tesknimy za soba

łukasz(prawie 19 l.)z nim zyło mi się najlepiej,wspólny pokój i dobrze się dogadywaliśmy w kwestii porządków czy innych spraw,a teraz jak możemy na siebie liczyc!

NO i Gośka(prawie 18 l.)jako najmlodsza wiecznie rozpieszczona wiec trudno było czasami wytrzymać,teraz jest chrzestną Julki.Przychodzi na herbate pogadać,na spacer i tez można  na tego twardego zawodnika OKS Stomil liczyć!;)

Aczkolwiek nie mogę powiedzieć że jestem ideałem bo tak nie jesT!

Drugi brat to starszo-młodszy (starszy od Piotrka, ale młodszy ode mnie) Krzysztof zwany Czesławem. Moi braciszkowie mieszkają razem - w moim rodzinnym domu. Póki co żaden się jeszcze nie ustatkował.