Macie jakies sprawdzone sposoby, jak przedłużyć "życie" ciętych kwiatów?
Mowia, ze kwiaty nalezy skracac, zmieniac codziennie wode...
Ale ile jest w tym prawdy?
Czy moze warto kupic takie preparaty do kwiatów cietych?
21 marca 2011 11:39 | ID: 461800
Wczoraj jeszcze więcj napisałam ale sprzęd zawiodł, jak dostaniecie nie typowe kwiaty piszcie, dam wskazowki, np. świeżych żonkili nie wstawiamy do innych kwiatów, bo sok ma złe dzialanie muszą postać wcześniej same i wypuścić kleik i dopiero można robić kompozycje.
oooo dobrze wiedziec o zonkilach! bo mam teraz ich pelno kolo domu i sie zbieram zeby je sciac i wtawic w wazon :)
Justynko powiedz mi jeszcze jak dbac o cietego storczyka?
Orchidea cięta podobnie jak egzotyki, podciąć wody nie zadużo, tak aby kwiatek nie był zanużony w wodzie, lubi odżywki do kwiatow ciętych. Zapomnialam dodać że jeśli dodacie odżywkę to wody się nie zmienia przez tydzien tylko dolewa.
9 kwietnia 2011 05:35 | ID: 483565
Justynko, a żonkile?
Ja uwielbiam zonkile...:)
2 listopada 2011 10:33 | ID: 672819
Róże najbardziej kapryśne: przed wstawieniem do wazonu podcinamy (nożem!) pod skosem jeśli jest dużo liści to usuwamy min. do polowy długości, im więcej tym większe parowanie(zależy od odmiany), woda może byc letnia, ale powinno jej być przynajmniej do połowy długości, codziennie podcinamy, wodę zmieniamy a wazon myjemy wodą z domestosem lub ace, nie musi być mozno oplukany. Jako odżywkę możemy dodać cukru. Jeśli zwiesi glowę, to skracamy i wkładamy do wody po samą główkę lub do wanny po 2-3 h powinna odzyskać turgor. Zimą dobrze jest odczegać zanim wyjmie się z papieru, żeby nie bylo szoku. Jeśli dostaniemy dlugie róże a nie posiadamy wysokiego wazonu to lepiej je skrocić, bo mogą fiknąć.
Róże z własnego ogrodu pamiętajcie, by ścinać: rozwinięte rano, w pąkach - wieczorem; nigdy podczas deszczy. Zasada ta dotyczy większości kwiatów ciętych. Tak jak napisała Justyna róże najlepiej podcinać każdego dnia (twarde łodygi - pod skosem) a na noc dobrze jest je wkładać do wanny i zalewać zimną wodą - czasochłonne ale efekt murowany!
Do wody w wazonie można dodać wiele specyfików. Słyszałam kiedyś o mieszance z dodatkiem chloru (domestos, ace) - w maleńkiej ilości, odrobina soku z cytryny i cukier. Odkażająco działa też dodanie węgla drzewnego. Można także wrzucić miedzianą monetę. Istotne jest, by liście nie były w wodzie.
Egzotyki- wody niewiele,
Storczyki postoją dłużej, jeśli wstawimy je do ciepłej wody - nie zimnej.
Bez- zdrewniałą łodygę rozbijamy mlotkiem i wstawiamy do wody.
Gałązki bzu należy oskrobać na końcach na długości kilku centymetrów, usunąć dolne liście i wstawić je na kilka minut do ciepłej wody a dopiero po tym zabiegu do wazonu. Jako ciekawostkę mogę dodać, że nie warto ścinać bzu w pączkach, bo taki nie rozwinie się w wazonie.
Złocienie(margaretki, chryzantemy), naklepiej też podciąć i lekko zmaiżdzyć końcówkę bo czasem są zdrewniałe i nie pobierają wody, wazon zapelniamy do polowy lodygi, rzadnych liści w wodzie.
Chryzantemy można - końce łodyg można podpalać nad płomieniem świecy, by je uszczelnić.
Justynko, a żonkile?
Ja uwielbiam zonkile...:)
Narcyzy wydzielają śluzowaty sok przez co nie jest wskazane, by stały w wazonie z innymi kwiatami. Przez jeden dzień powinny stać oddzielnie. Można ewentualnie na 5 min zanurzyć końce w gorącej wodzie i sok przestanie się wydzielać. Nie należy trzymać narcyzów w dużej ilości wody, gdyż one chętnie pobierają dostępną wodę przez co robią się szkliste.
Ja uwielbiam tulipany. Na ich końcach, po ścięciu często tworzą się komory powietrzne uniemożliwiające pobieranie wody. Należy je co jakiś czas przekłuwać lub podcinać i tak wciąż wydłużające się łodygi. Gdy świeże tulipany zwieszą główki - to nie oznacza ich końca. Ustaw je na ok godzinę pod lampą a powinny się wyprostować
29 grudnia 2012 10:00 | ID: 884330
dziewczyny jak to jest że aspiryna działa tak na kwiaty? dostałam kwiatyod męza i jedna róża oklapła zaraz po przyniesieniu jej do domu. Na noc dałam aspiryne i róza jest nie do poznania. Zastanawia mnie ten proces jaki sie odbywa po dodaniu aspiryny....
29 grudnia 2012 11:13 | ID: 884354
ja uwielbiam lilie Mąż jak mi ostatnio przyniosł to dostał od Pani jakiąś odzywkę do wody, ale wydaje mi się że srednio zadzałała.jak dbać o te kwiaty?dziekuje dziewczyny za odpowiedź z góry
29 grudnia 2012 11:39 | ID: 884364
ja uwielbiam lilie Mąż jak mi ostatnio przyniosł to dostał od Pani jakiąś odzywkę do wody, ale wydaje mi się że srednio zadzałała.jak dbać o te kwiaty?dziekuje dziewczyny za odpowiedź z góry
spróbuj cukru
30 grudnia 2012 00:25 | ID: 884631
ja uwielbiam lilie Mąż jak mi ostatnio przyniosł to dostał od Pani jakiąś odzywkę do wody, ale wydaje mi się że srednio zadzałała.jak dbać o te kwiaty?dziekuje dziewczyny za odpowiedź z góry
Lilię ogólnie nie lubią ciepła,może Daria macie za ciepło w domu żeby się utrzymały.te odżywki są dobre ale dla róż....
co do aspiryny to też znam tą sztuczkę ale niewiem czemu się sprawdza.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.