Wątek:
Co sądzisz o zamkniętych, prestiżowych osiedlach?
37odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 7868oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Czy nie ciekawiło Was kiedyś kto mieszka na takich strzeżonych osiedlach, bo mnie powiem, że tak... i właśnie natrafiłam na taki artykuł....
Kto mieszka na strzeżonym osiedlu? Sytuowani intelektualiści czy snoby?
Pracują w centrum miasta, ale mieszkają na zamkniętym, strzeżonym osiedlu. Robią karierę. Najczęściej są urzędnikami, bankierami, informatykami, naukowcami. Dobrze zarabiają – powyżej średniej krajowej, spłacają kredyty. Najczęściej mają po dwadzieścia parę lat. Odgradzają się od osób gorzej sytuowanych? Niektórzy otwarcie przyznają, że bezrobotny to dla nich podejrzany, najpewniej pochodzący z patologicznego środowiska. Czy zamknięte osiedla to bezpieczeństwo i wygoda, a może getto bogatych i snobistycznych ludzi, którzy pragną się odizolować od „biedoty i hołoty”?
wiecej pod linkiem...
http://praca.wp.pl/kat,18453,title,Kto-mieszka-na-strzezonym-osiedlu-Sytuowani-intelektualisci-czy-snoby,wid,12255055,wiadomosc.html
A co Wy o takich osiedlach myślicie ???

osaPoziom:
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 13:35
- Posty: 998
1
Ja własnie mieszkam na takim osiedlu. Myslę, że każde może stać się takim z ochroną, odgrodzonym od zewnętrznego świata. Czy jestem zadowolona, bardzo! Ochrona całą dobę oraz monitoring, każdy gość monitowany i nie wejdzie do mnie dopóki ochrona nie uzyska teleonicznej zgody. Samochody oraz mienie w domu bezpieczne. Kiedyś sąsiad uszkodził mi auto to za wycieraczką była karteczka z nr tel. a tak kto by zostawił wiadomość że komuś uszkodził auto? Tu każdy wie że ochrona wszystko widzi a monitoring wszystko nagrywa i jest to również odstraszac dla potencjalnego złodzieja.
dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
2
jakos nie mam jeszcze zdania,ale pierwszy rzut okiem na artykuł wskazal,ze mieszkaja tam snoby.
Z kolei to, co napisała Osa, wskazuje ,z e niekoniecznie.
czyli wychodzi,ze sprawe musialabym przemyslec.
a ja bym chciała mieszkać na takim osiedlu i nie chodzi mi o dołączenie do "elity" ale o bezpieczeństwo mojej rodziny! jak pisze osa obiekty są monitorowane na pewno są nowoczesne i bezpieczne place zabaw (bo te parkowe to szkoda gadać :/ ) nie wejdzie nikt nieproszony pełen komfort mieszkania jak dla mnie!
konradoPoziom:
- Zarejestrowany: 13.11.2009, 11:36
- Posty: 73
4
Ja mialem kiedys okazje pomieszkac w takim dziwnym tworze. Pare lat temu wynajmowalem mieszkanie w olsztynie na barcza, ktore bylo chyba pierwszym takim osiedlem w olsztynie. Poczatkowo nie bylo zadnej ochrony, dlatego sie tam wprowadzilem, ale jak juz wszystko ladnie ogrodzili, zataranowali, zakamerowali i postawili uzbrojonych gosci z uzi w reku to szybko sie wynioslem. Zycie w takim miejscu to koszmar, czulem sie jak zlodziej albo przynajmniej drobny cwaniaczek. Nie chcialem by moi znajomi musieli sie spowiadac na budce do kogo ida, po co i na jak dlugo. Juz dawno wyroslem z warunkow akademika. Na szczescie to osiedle bylo tylko zamkniete ale nie prestizowe (bo to zwykle czterdziestometrowe klitki). Jakby jeszcze doszlo do tego zycie wsrod nowobogackich snobow to juz nawet nie mozna by sie spokojnie po tylku podrapac bo uznaliby za chama i prostaka.
Jest to sztuczne i moim zdaniem glupie przenoszenie na sile wszystkiego z innych krajow, ktore niekoniecznie maja wiele z polskimi realiami wspolnego. Na tzw zachodzie ludzie czesto nawet prywatnych domow nie grodza od frontu. Takie osiedla maja sens w krajach typu brazylia, np w sao paulo kazdy kto moze przenosi sie do takich osiedli ale tam jest to naprawde podyktowane wzgledami bezpieczenstwa i czesto zamyka sie cale mini dzielnice w ktorym znajduja sie min wiele hosteli. Ale tam mozna dostac kulke nawet za 10 dolcow i morderstwa, porwania czy napady zdarzaja sie setki razy kazdego dnia. A czego pilnuja nasie uzbrojeni po zeby ochroniarze? By bladziutki przestraszony nastolatek nie zostawil nam ulotki media markt na wycieraczce?
U nas większość nowych osiedli jest zamkniętych. Stąd moje zdanie że mieszkają tam osoby które po prostu w ostatnim czasie zdecydowały się na zakup mieszkania z rynku pierotnego. Snobizm nie ma z tym nic wspólnego. Taki standard.
kasekPoziom:
- Zarejestrowany: 07.07.2009, 09:13
- Posty: 75
6
Ja też mieszkam na takim osiedlu, chociaż z tą ochroną u nas to różnie (brama otwarta 24h i wchodzi sobie kto chce). Ludzi można podzielić na dwie kategorie elitę, która uważa, że jak tu mieszka to wszystko musi być tak jak oni chcą i niech ktoś coś zrobi nie tak to zaraz do administratora zgłaszają (np. stoi na osiedlu auto, którym nikt nie jeździ parę dni i ma ponad 10 lat, to już się zaczyna czyje? trzeba usunąć itp. ) i tych ludzkich :). Generalnie są pewne rzeczy które są za i są takie które są przeciw.
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
7
Czytając Wasze powyższe wypowiedzi to stwierdzam, że takie osiedla to nie dla mnie.... może dlatego, że to nasze na którym mieszkam jest okej i nie widzę również takiej potrzeby "ochrony" jak... kamery, ochroniarze, ogrodzona posesja.... mnie to by przytłaczało....
ULAPoziom:
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
8
Ja mieszkam na osiedlu ogrodzonym, z monitoringiem, bez ochroniarzy i... na co dzień niestety odczuwam więcej wad niż zalet takiego rozwiązania...

czerwona panienkaPoziom:
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
9
Zaznaczyłam, że marzę o takim mieszkaniu ponieważ mam na jego temat takie samo zdanie jak osa :)
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
10
Ulcia... ale fajna foteczka tylko zza tych misiaczków przecudnych mało Ciebie widać... hihihi...
... a może to nie... TY ???

Ja mieszkam na osiedlu nie ogrodzonym ale z ochrona i monitoringiem i jest ok.
Niedlugo przeprowadze sie na inne zamkniete osiedle.
Uwazam, ze to fajna sprawa.
Jestem zwolennikiem raczej integracji, niż snobistycznego odgradzania się od reszty społeczeństwa. Zapewne dusiłbym się w takim czymś. Zresztą - po co samemu sobie budować więzienia?
a1410Poziom:
- Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
- Posty: 1981
13
dziecinka napisał 2010-05-11 23:31:23
Na taki sam pierwszy rzut oka w blokowiskach mieszka bydło. Z pewnością jakaś część mieszkańców zamknietych osiedli to snoby, większość jednak mieszka tam dla wygody i bezpieczeństwa...ale pierwszy rzut okiem na artykuł wskazal,ze mieszkaja tam snoby.
monaaa71Poziom:
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
14
moja koleżanka z rodziną wynajmuje w warszawie mieszkanie na eleganckim strzeżonym osiedlu i jest zachwcyona.
alanmlPoziom:
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
15
Marzę o takim mieszkaniu...
osaPoziom:
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 13:35
- Posty: 998
16
Kondrado nie zgodzę się ani z jednym zdaniem twojej wypowiedzi! Ja akurat mieszkam na tym samym osiedlu co ty mieszkałeś. I powiem Ci że podejrzewam że byłeś studentem na stancji któremu nie pasował monitoring gości ( o czym wspomniałeś) no cóz na imprezki po 22 i przemarsze nie ma mowy. Tu mieszka bardzo dużo młodych małżeństw z dziećmi oraz studenci co pragną nauki a nie balangi! Nikt z nas nie czuje sie jak ,, elita'', ,, snoby'' ,, cwaniaczki'' i ,, złodzieje'' a tacy z tych dwóch ostatnich też tu mieszkają! Przez okres 3 lat tylko raz ktos z tego samego bloku włamał się do piwnic sąsiadow, a tak nie zgineła nawet muszka z klatki :) polecam, bo co miesiąc za 40 zł jest pełen komfort bezpieczeństwa i dodam nikt z pieskiem nie lata po trawnikach i pisakownicach wokół osiedla, tylko poza nim!
MNONKAPoziom:
- Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
- Posty: 5777
17
więzienie to przesada
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
18
osa napisał 2010-05-12 21:19:58
Hehehe... ale się uśmiałam... jak ostanie zdanie przeczytałam... no tak na Wasze osiedle pieski z tzw. "ulicy" nie przyjdą... a Wasze na inne idą... hehehe....Kondrado nie zgodzę się ani z jednym zdaniem twojej wypowiedzi! Ja akurat mieszkam na tym samym osiedlu co ty mieszkałeś. I powiem Ci że podejrzewam że byłeś studentem na stancji któremu nie pasował monitoring gości ( o czym wspomniałeś) no cóz na imprezki po 22 i przemarsze nie ma mowy. Tu mieszka bardzo dużo młodych małżeństw z dziećmi oraz studenci co pragną nauki a nie balangi! Nikt z nas nie czuje sie jak ,, elita'', ,, snoby'' ,, cwaniaczki'' i ,, złodzieje'' a tacy z tych dwóch ostatnich też tu mieszkają! Przez okres 3 lat tylko raz ktos z tego samego bloku włamał się do piwnic sąsiadow, a tak nie zgineła nawet muszka z klatki :) polecam, bo co miesiąc za 40 zł jest pełen komfort bezpieczeństwa i dodam nikt z pieskiem nie lata po trawnikach i pisakownicach wokół osiedla, tylko poza nim!

Każdy ma co lubi. Ja raczej nie będę miała takiego problemu, czy mieszkać na takim osiedlu czy nie. Ale ogólnie nie jestem przekonana do tych osiedli. zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom można na różne sposoby. Niekoniecznie zamykając ich za kratami.
konradoPoziom:
- Zarejestrowany: 13.11.2009, 11:36
- Posty: 73
20
osa ja bylem wtedy studentem ale zaocznym i pracujacym :) wiec raczej domowe imprezki sa u mnie rzadkoscia. Wole wyjsc do miasta.
Chodzilo mi min o to, ze jak moi starzy rodzice przyjechali z Lodzi to musieli zostawic samochod przed brama i z torbami zaiwaniac do bloku bo nie mieli jakiejs durnej nalepki na szybie. O tych pieskach tez milo, ze wspomnialas. Rzeczywiscie nieraz widzialem jak mieszkancy tego raju na ziemi zasuwali z pieskami na rekach byle tylko nie zrobily siusiu przed brama i spuszczali je zaraz po jej przekroczeniu a tam juz hulaj dusza piekla nie ma. Wszedzie kamery i czujne spojrzenia ochroniarzy... rewelacja. I tak sie zastanawiam, moze ty mi powiesz... przed czym chronia was ci ochroniarze i kamery? Wczesniej przez rok brama byla otwarta, nie bylo kamer a jedynie teren byl ogrodzony plotem i czy widzialas tam chociaz raz jakiegos blokersa albo pijaczka z innego osiedla? Ja nie. A tak na marginesie blokersi i pomalowane klatki dopiero przed wami. Narazie nie ma kto malowac bo tam mieszkaja prawie same mlode malzenstwa z dziecmi. Ale poczekaj tak z 10-15 lat to pojawia sie blokersi, ktorzy beda zalegac na lawkach.
Ale oczywiscie kazdy ma swoje zdanie, jesli tobie sie to podoba to ok. Ja wiem ze wielu mieszkancom tego osiedla tez sie to nie podobalo. Jak rozmawialem z sasiadami to niejeden mi mowil ze mi zazdrosci wyprowadzki. Ale mieszkanie wynajete latwiej opuscic niz sprzedac niedawno kupione na kredyt mieszkanie.
Ja teraz mieszkam w nieogrodzonym bloku na redykajnach i to chyba najlepsze miejsce do zycia w olsztynie (a to moje 5te osiedle :). Mimo ze nie ma kamer i uzbrojonych ochroniarzy jest cisza i spokoj, nic mi nie wiadomo o jakichkolwiek kradzierzach, sasiad trzyma rower przypiety cala noc do lawki i jakos nikt mu gonie zawinal, nie ma wielu blokersow, klatki nie sa pomalowane a pieski bez stresu moga zrobic siusiu na trawce :) cale szczescie ze olsztyn to nie sao paulo :)