Zamknięto przestrzeń powietrzną nad północną Polską - poinformowała Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Zakaz ruchu lotniczego nad północną częścią kraju obowiązuje od godziny 20 do odwołania. Prognozy naszych meteorologów nie sięgają poza dzisiejszą noc - dodał.
Hlebowicz przekazał, że niej jest wykluczone zamknięcie centralnej części przestrzeni powietrznej Polski.
- Chmura przemieszcza się w kierunku południa Polski - powiedział radiu
TOK FM rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Poinformował, że podjęto decyzję o zamknięciu przestrzeni powietrznej nad północno-zachodnią Polską. Jest to związane z wybuchem wulkanu na Islandii i chmurą pyłu, który utrudnia ruch lotniczy. Przestrzeń jest zamknięta od godz. 20 do odwołania. W tym czasie będzie wstrzymany ruch samolotów.
Dodał, że sytuacja cały czas się zmienia, bo chmura pyłu się przemieszcza i może zapaść decyzja o zamknięciu kolejnych części polskiej przestrzeni powietrznej. Zapewnił jednocześnie, że służby lotnicze na bieżąco monitorują sytuację.
Hlebowicz poinformował, że samoloty, które są w północnym fragmencie zamkniętego nieba, mogą wylądować w miejscach, do których zmierzały. Żadne nowe samoloty w ten zamknięty rejon jednak nie mogą wlecieć.
Rzecznik Okęcia Kamil Wnuk powiedział, że jeśli chodzi o przewóz pasażerów, decyzja powoduje zawieszenie rejsów na trasie Szczecin - Warszawa.
W związku z przemieszczającą się chmurą pyłu wulkanicznego przestrzeń powietrzną zamknęły między innymi
Belgia,
Norwegia,
Holandia, częściowo
Niemcy i Finlandia, a od 22.00 zostanie wstrzymany cały ruch lotniczy nad Szwecją.
Zdaniem ekspertów, popiół z wulkanów może spowodować nagłe wyłączenie silników. Tak stało się w 1989 roku w samolocie holenderskich linii lotniczych KLM, który był w drodze z Amsterdamu do Tokio. Nad Alaską chmura wulkanicznego pyłu spowodowała wyłączenie wszystkich silników maszyny, ale załodze udało się je ponownie uruchomić.
Po wybuchu islandzkiego wulkanu Eyjafjallajoekull, do którego doszło w środę rano, w Europie północnej jest sparaliżowany ruch lotniczy. Unoszące się w atmosferze chmury pyłu wulkanicznego sprawiają, że nie ma widoczności, poza tym są groźne dla silników odrzutowych i powłok samolotów.