Zaloguj się, aby móc głosować.
Wyniki | |||
przyjaciel |
|
6 | 54,6% |
wróg |
|
1 | 9,1% |
nie mam zdania |
|
4 | 36,4% |
Liczba głosów: 11
(Data wygaśnięcia: 2009-02-06 23:59:59)
30 stycznia 2009 12:24 | ID: 13495
30 stycznia 2009 12:37 | ID: 13496
30 stycznia 2009 12:46 | ID: 13497
31 stycznia 2009 21:11 | ID: 13578
31 stycznia 2009 23:00 | ID: 13585
1 lutego 2009 08:39 | ID: 13591
20 lutego 2009 09:25 | ID: 14881
20 lutego 2009 11:38 | ID: 14886
20 lutego 2009 12:04 | ID: 14887
20 lutego 2009 16:36 | ID: 14904
Moja teściowa jak i teść to ludzie z zasadami aktywni emeryci na których można liczyć i pozwalaja innym żyć tak jak chcą i bardzo ich za to sznuję.
Mieszkamy w jednym mieście, ale widzimy się co 2 miesiąć, nie latamy na dzielne obiadki bo i po co. Skoro mąż woli moja kuchnię niż mamusi.
25 lutego 2009 13:26 | ID: 15354
1 marca 2009 23:43 | ID: 15943
2 marca 2009 22:22 | ID: 16058
3 marca 2009 10:08 | ID: 16077
3 marca 2009 15:35 | ID: 16116
Hmmm...Moich rodziców widze 3 razy w roku plus kontakt telefoniczny bo dzieli nas odległość ,teściów co pare tygodni w niedziele na kawę porozmawiać,czy na imprezie okolicznościowej są na emeryturach,ale są nadal aktywni zawodowo,czesto wyjeżdzają na weekend, także dzwonimy do siebie, mamy doskonały relacje. Mąż dobrze traktuje swoich rodziców,wie co to jest małżeństwo i rodzina,która jest dla niego najważniejsza a to ,że nie biegamy co niedziele wynika to z tego ,że mamy własne rodziny ,innych krewnych zarówno z mojej oraz z męża strony i przyjaciół z którymi się spotykami. Często weekend chcemy mieć tylko dla siebie ,gdzieś wyjechać,spedzić wspólnie czas bo w tygodniu praca po 14h. Więc każdy ma inna sytuacje,dla każdego mamy czas ale nie co niedziele,każdy ma swój styl bycia i życia co nie znaczy,że zły i że się kogoś krzywdzi po przez rzadke spotykanie się.
Więc mati chyba nie jest takie trudne zrozumieć, może napiszesz coś o swojej teściowej?bo odnośnie mamy to już wiem.
aha nie chwaląć się oczywiście ,ale dodam ,że co do biadków to teściowa wie ,że jej synowi smakuje kuchnia żony ,sama Mi powiedziała że dobrze gotuje i to ją nie dziwi a zarazem cieszy ,nie jedna synowa by chciała to usłyszeć od teściowej
7 kwietnia 2009 19:29 | ID: 19667
10 lipca 2010 13:41 | ID: 248104
10 lipca 2010 14:40 | ID: 248126
10 lipca 2010 16:38 | ID: 248172
10 lipca 2010 17:46 | ID: 248192
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.