-
21
oliwka
Poziom:
Szkolniak
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2015-02-21 09:13:40
21 lutego 2015 09:13 | ID: 1194728
AleksandraM (2015-02-20 23:18:31)
Sanne (2015-02-20 23:14:49)
AleksandraM (2015-02-20 23:08:40)
dokaldnie... rozumiemm jakiegos malego pieska no ale nie takiego wielkiego :):)
Ola masz juz jakies zwierzątko na oku?
ostatnio byłam w zoologicnzym sklepie ... widziałam ładne szczurki ;) ladne sa ale nie wzieła bym go na reke chyba... no bo ogolnie myslalam o wlasnie swince szczurku czy myszce... pies odpada bo czasu brak
A o chomiczku myślałaś - słodkie są...
Ostatnio edytowany: 21-02-2015 09:15, przez: oliwka
-
22
Dunia
Poziom:
Starszak
Zarejestrowany: 10-03-2011 17:24 .
Posty: 18894
2015-02-21 09:14:49
21 lutego 2015 09:14 | ID: 1194729
Nie będę miała w domu zwierzaka. Miałam bokserkę. I wiem jaki to obowiązek. Radość też!!! Ale już nie chcę.
-
23
wamat
Zarejestrowany: 01-10-2009 12:38 .
Posty: 4075
2015-02-21 09:22:39
21 lutego 2015 09:22 | ID: 1194732
Mam psa ale mieszkam w domu i ma podwórko do biegania. Pies to zwierzę "dzikie" i chyba nie czuje się dobrze w klatce bloku. Musi się wybiegać, wyszczekać, bo taka jego natura. Dlatego w bloku nie trzymałabym psa (chyba, że "kieszonkowego"!!!). Wyprowadzanie psa na godzinkę i to na smyczy, to tak jakby dziecko wyprowadzać na smyczy i nie pozwalać biegać, wspinać się itp. Może przesadziłam, bo pies to nie człowiek ale musi mieć przestrzeń. Mój biega dużo na podwórku, nawet w mróz. Oszczekuje przechodniów obok mojej bramki i wygląda bardzo groźnie. Znajomi wiedzą, że wystarczy spokojnie do niej "zagadać" a ona już macha ogonem i cieszy się z gościa. Ale niech ktoś spróbuje na nią krzyknąć, nie daj Boże kopnąć (był taki przypadek) to rzuca się i nie popuści. Piesek jest mały, kundelek ze schroniska. Kochana przytulanka.
-
24
Sonia
Poziom:
Przedszkolak
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2015-02-21 12:54:24
21 lutego 2015 12:54 | ID: 1194790
wamat (2015-02-21 09:22:39)
Mam psa ale mieszkam w domu i ma podwórko do biegania. Pies to zwierzę "dzikie" i chyba nie czuje się dobrze w klatce bloku. Musi się wybiegać, wyszczekać, bo taka jego natura. Dlatego w bloku nie trzymałabym psa (chyba, że "kieszonkowego"!!!). Wyprowadzanie psa na godzinkę i to na smyczy, to tak jakby dziecko wyprowadzać na smyczy i nie pozwalać biegać, wspinać się itp. Może przesadziłam, bo pies to nie człowiek ale musi mieć przestrzeń. Mój biega dużo na podwórku, nawet w mróz. Oszczekuje przechodniów obok mojej bramki i wygląda bardzo groźnie. Znajomi wiedzą, że wystarczy spokojnie do niej "zagadać" a ona już macha ogonem i cieszy się z gościa. Ale niech ktoś spróbuje na nią krzyknąć, nie daj Boże kopnąć (był taki przypadek) to rzuca się i nie popuści. Piesek jest mały, kundelek ze schroniska. Kochana przytulanka.
I ja myślę podobnie Pani Wando!!!! Ja mieszkałam na stancji w bloku. Bardzo chciałam mieć psa, ale zostawiłam go u Mamy, gdzie miał podwórko do biegania. Pies męczyłby się w bloku, no chyba, że to jakiś ''kieszonkowy'' psiak, którego mozna wziąć w rękę i wyjśc z nim... Nie popieram pomysłu trzymania psa w bloku. Również kot, który nie ma dostępu do ogródka, płoty itd, żeby się powspinać, wyszaleć, nie powinien być trzymany w bloku... Każdy zwierzak zasługuje na przestrzeń życiową, jakiej potrzebuje.
-
25
etka
Poziom:
Starszak
Zarejestrowany: 15-01-2010 08:37 .
Posty: 2849
2015-02-21 13:29:52
21 lutego 2015 13:29 | ID: 1194798
Rozumiem trzymanie małych zwierzątek w domu, koty też dopuszczam, ale takie niewychodzące (sama miałam kiedyś 2) ale zupełnie nie rozumiem ludzi którzy trzymają w bloku psy. Często takie psiaki same godzinami siedzą w domu i tęsknią. Mam sąsiadów których pies wyje przez 8-10 godz. dziennie.
No i najważniejsza kwestia, to sprzątanie po takich pieskach. Niestety właścieicele tego nie robią i nasze osiedla wyglądają jak wielkie minowe pola, zwłaszcza po zimie. Powinni wprowadzić ogromne kary, wtedy ludzie by się nauczyli, masz psa - masz obowiązek sprzątania.
-
26
anna07
Poziom:
Maluch
Zarejestrowany: 15-01-2011 20:28 .
Posty: 8123
2015-02-21 13:39:13
21 lutego 2015 13:39 | ID: 1194801
Od jakiegoś czasu zastanawialiśmy się na jakimś zwierzątkiem w domu i postanowiliśmy kupić chomika,byliśmy w zoologicznym i niestety na razie musimy z niego zrezygnować bo klatka jest droga,a chcieliśmy zrobić Marice prezent na urodziny.
Pytaliśmy znajomych,czy ktoś nie ma do sprzedania lub do oddania,ale niestety nikt nie ma.
-
27
Nusia
Poziom:
Szkolniak
Zarejestrowany: 14-06-2011 11:55 .
Posty: 1377
2015-02-21 15:04:15
21 lutego 2015 15:04 | ID: 1194815
My mamy kotkę, która ma juz prawie 9 lat. Jak była mała lubiła wychodzic na spacery (na smyczy w dodatku), gdy miała rok przydarzył jej sie wypadek. Od tamtej pory jest bardzo domolubna :) Znajomi maja kocura (mieszkaja na parterze) to on normalnie sobie wychodzi pokrązy po okolicy i wraca.
-
28
wamat
Zarejestrowany: 01-10-2009 12:38 .
Posty: 4075
2015-02-21 16:23:03
21 lutego 2015 16:23 | ID: 1194838
etka (2015-02-21 13:29:52)
Rozumiem trzymanie małych zwierzątek w domu, koty też dopuszczam, ale takie niewychodzące (sama miałam kiedyś 2) ale zupełnie nie rozumiem ludzi którzy trzymają w bloku psy. Często takie psiaki same godzinami siedzą w domu i tęsknią. Mam sąsiadów których pies wyje przez 8-10 godz. dziennie.
No i najważniejsza kwestia, to sprzątanie po takich pieskach. Niestety właścieicele tego nie robią i nasze osiedla wyglądają jak wielkie minowe pola, zwłaszcza po zimie. Powinni wprowadzić ogromne kary, wtedy ludzie by się nauczyli, masz psa - masz obowiązek sprzątania.
A propos sprzątania: nie uwierzycie ile taki piesek (niewielki) potrafi "nabrudzić". Nie chodzę codziennie z łopatą, ale po kilku dniach nazbieram pół wiaderka. Co dopiero watahy psów (często dużych), ile one zostawiają pamiątek na trawnikach, parkach, ogrodach. Brrrr!!!
-
29
Joaśka35
Poziom:
Przedszkolak
Zarejestrowany: 11-06-2010 18:03 .
Posty: 8329
2015-02-21 16:45:56
21 lutego 2015 16:45 | ID: 1194846
Nie wyobrazam miec w domu zwierzaka
-
30
dagmaruffka
Poziom:
Przedszkolak
Zarejestrowany: 19-03-2012 16:52 .
Posty: 17675
2015-02-21 17:14:02
21 lutego 2015 17:14 | ID: 1194858
Moi rodzice maja pieska w bloku. Pudelek miniaturka.
-
31
oliwka
Poziom:
Szkolniak
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2015-02-21 17:54:08
21 lutego 2015 17:54 | ID: 1194889
anna07 (2015-02-21 13:39:13)
Od jakiegoś czasu zastanawialiśmy się na jakimś zwierzątkiem w domu i postanowiliśmy kupić chomika,byliśmy w zoologicznym i niestety na razie musimy z niego zrezygnować bo klatka jest droga,a chcieliśmy zrobić Marice prezent na urodziny.
Pytaliśmy znajomych,czy ktoś nie ma do sprzedania lub do oddania,ale niestety nikt nie ma.
Szkoda... ANIU my pierwszego chomika trzymaliśmy w dużym słoju i było dobrze... Może i Wy tak zrobicie albo kupicie plastikowy pojemnik, one mało kosztują...
Ostatnio edytowany: 21-02-2015 17:54, przez: oliwka
-
32
AleksandraM
Zarejestrowany: 24-11-2014 18:13 .
Posty: 392
2015-02-21 18:15:10
21 lutego 2015 18:15 | ID: 1194902
no wlasnie tak sie zastanawialam ile takie klatka kosztuje ale juz wiem ze chyba do najtanszych nie nalezy ...
-
33
usunięty użytkownik
2015-02-21 19:26:37
21 lutego 2015 19:26 | ID: 1194918
Mnie trafia jak widzę duże psy trzymane w bloku. Taki pies przecież musi się wybiegać, a na 50 metrach kwadratowych to on z trudem się przemieszcza. A do tego jak szczeka to pół bloku słyszy.
Nie mam nic przeciwko zwierzakom typu rybki, chomiki, a nawet białe myszki - jeśli "blokowi" chcą mieć zwierzaka, to niech sobie takiego sprawią, ale jeśli chodzi o psy to jestem przeciwna!
-
34
Sonia
Poziom:
Przedszkolak
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2015-02-21 20:46:09
21 lutego 2015 20:46 | ID: 1194956
apis74 (2015-02-21 19:26:37)
Mnie trafia jak widzę duże psy trzymane w bloku. Taki pies przecież musi się wybiegać, a na 50 metrach kwadratowych to on z trudem się przemieszcza. A do tego jak szczeka to pół bloku słyszy.
Nie mam nic przeciwko zwierzakom typu rybki, chomiki, a nawet białe myszki - jeśli "blokowi" chcą mieć zwierzaka, to niech sobie takiego sprawią, ale jeśli chodzi o psy to jestem przeciwna!
Apis popieram..Nienawidzę jak pies, który musi się wybiegać, trzymany jest w bloku- klatce. Możecie mnie potępić. Wiem, czego pragnie zwierzak, i reszta mi lotto...O dobro zwierząt będe walczyć do bólu:)
-
35
wamat
Zarejestrowany: 01-10-2009 12:38 .
Posty: 4075
2015-02-21 20:50:02
21 lutego 2015 20:50 | ID: 1194960
Sonia (2015-02-21 20:46:09)
apis74 (2015-02-21 19:26:37)
Mnie trafia jak widzę duże psy trzymane w bloku. Taki pies przecież musi się wybiegać, a na 50 metrach kwadratowych to on z trudem się przemieszcza. A do tego jak szczeka to pół bloku słyszy.
Nie mam nic przeciwko zwierzakom typu rybki, chomiki, a nawet białe myszki - jeśli "blokowi" chcą mieć zwierzaka, to niech sobie takiego sprawią, ale jeśli chodzi o psy to jestem przeciwna!
Apis popieram..Nienawidzę jak pies, który musi się wybiegać, trzymany jest w bloku- klatce. Możecie mnie potępić. Wiem, czego pragnie zwierzak, i reszta mi lotto...O dobro zwierząt będe walczyć do bólu:)
Podpisuję się pod tym obiema rękami!!!
-
36
usunięty użytkownik
2015-02-21 21:09:40
21 lutego 2015 21:09 | ID: 1194965
oliwka (2015-02-21 17:54:08)
anna07 (2015-02-21 13:39:13)
Od jakiegoś czasu zastanawialiśmy się na jakimś zwierzątkiem w domu i postanowiliśmy kupić chomika,byliśmy w zoologicznym i niestety na razie musimy z niego zrezygnować bo klatka jest droga,a chcieliśmy zrobić Marice prezent na urodziny.
Pytaliśmy znajomych,czy ktoś nie ma do sprzedania lub do oddania,ale niestety nikt nie ma.
Szkoda... ANIU my pierwszego chomika trzymaliśmy w dużym słoju i było dobrze... Może i Wy tak zrobicie albo kupicie plastikowy pojemnik, one mało kosztują...
Plastikowy pojemnik! Chomik przegryzie!
Klatka albo ewentulanie akwarium. Aniu poszukaj na olx. Czasem ludzie za darmo oddają.
Ja mam psa pudla w domu.
-
37
Sanne
Zarejestrowany: 19-07-2011 15:30 .
Posty: 4945
2015-02-21 21:45:48
21 lutego 2015 21:45 | ID: 1194982
Ja mam maltanczyka w domu ( nie mam własnego ogrodu) i kota 5 letniego, ktory od jakiegoś roku sam na podworko wychodzi ;)
-
38
monika.g
Zarejestrowany: 06-11-2014 18:56 .
Posty: 3250
2015-02-21 22:20:57
21 lutego 2015 22:20 | ID: 1195006
U mnie w domu zawsze były psy i koty, ale miały całe podwórko do biegania. Nie wyobrażam sobie żeby trzymać je zamknięte w ciasnym mieszkaniu. Moja mama ma znajomą, która ma 9 kotów w dwupokojowym mieszkaniu, a miała tylko jedno dziecko, bo twierdziła, że mają za małe mieszkanie, żeby mieć węcej dzieci Też chciałam kotka, ale szkoda by mi go było zostawiać na pół dnia jak oboje z mężem idziemy do pracy. Trzeba myśleć nie tylko o swoich zachciankach, ale też o dobru zwierzaka. Chomik to na pewno lepszy pomysł, bo nie trzeba go wyprowadzać na spacery ani martwić się jak trzeba go zostawić samego na dłużej.
-
39
Sanne
Zarejestrowany: 19-07-2011 15:30 .
Posty: 4945
2015-02-21 23:34:40
21 lutego 2015 23:34 | ID: 1195016
Dziewczyny mam maltanczyka jest mega pieskiem( kupiłam go bo miał byc uspany), naprawdę jest kochany. Jak trzeba było to malutkiego szczeniaczka zabieralam ja bądź maz do pracy. Moj pies jest mega leniwcem i nie uważam, ze robie mu krzyde, trzymajac go w apartamencie 120m2. Do towarzystwa ma kocura znajdę, rok młodszego i naprawdę super sie dogadują. Moj pies wychodzi 5 razy dziennie i naprawdę go nie mecze. A kupki po psiaku sprzątam czy to będąc w Polsce czy w Holandii ;)
-
40
usunięty użytkownik
2015-02-21 23:43:50
21 lutego 2015 23:43 | ID: 1195018
Ja mam psa i mieszkam w bloku. Nie jest on co prawda duży, bo trochę podobny do jamnika, ale również potrzebuje się wybiegać, jak każdy inny pies. Przygarnęłam go, bo ktoś go podrzucił do klatki jako niezbyt wyrośnięte szczenię. Nie planowałam mieć psa, ale nie mieściło mi się w głowie wyrzucić taką malutką trzęsącą się sunię na mróz.
To czego ja sobie nie wyobrażam, to trzymanie psa w budzie na dworze. Nie trafiają do mnie argumenty, że pies jest przyzwyczajony. Musiał się przyzwyczaić, bo nie miał innego wyjścia. Możecie sobie myśleć o mnie, co chcecie.