Zaczyna sie taki trochę "martwy" sezon..jesienno/zimowy. Martwy z tego powodu,że aura nie będzie zachęcać do aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. Czas więc przenieść sie na salę.
Co preferujecie? Raczej zwykły aerobik czy lepiej modną ostatnimi czasy Zumbę?
Ja nigdy wczesniej nie uczestniczyłam w zajęciach Zumby,dotąd tylko aerobik.
Podzielcie sie proszę doświadczeniami, będę wdzięczna