Egzekucja za wierność Chrystusowi... - Forum

Pewnie, że żałosne... dopóki będą tylko szydzić i wyśmiewać, to nie żadne prześladowanie. Jak zaczną wieszać, to wrócimy do tematu...

W ogóle uważam, że to skandal, że ta organizacja chrześcijan śmie wywierać nacisk na władze Pakistanu... za kogo oni się uważają?

A na poważnie - to nie pierwszy i prawdopodobnie nie ostatni przypadek, gdy chrześcijanie oddają życie za wiarę. O ile pamiętam, rocznie jest ok. 160-180 tysięcy takich przypadków.. szkoda, że takie organizacje jak choćby Amnesty International jeśli informują o takich akcjach, to sporadycznie. Wolą skupiać się na obronie praw feministek w środkowej Europie :/

W żadnym stopniu jej tragedia nie umniejsza wg mnie temu, co dzieje się w Europie.

Mam nadzieję, że jednak uda jej się wyjść z tego cało.

A "postępowcy" się obudzą i w końcu coś do tych głów dotrze, że gdy się usunie jedne wartości z życia publicznego, to pustka długo się nie utrzyma - wejdą inne. Mniej przyjazne naszej kulturze.

Ten sarkazm jest bardzo nie na miejscu. Bo i wyszydzanie i wyśmiewanie czyjejś wiary jest tak samo godne potępienia jak procesy i kary śmierci za obronę jakiejkolwiek wiary. To tylko  od wyznawców danej wiary zależy w jakiego Boga wierzą. Bo i tak jest jeden Bóg. Ale aby to w końcu wszyscy zrozumieli to potrzeba nastepnych tysiącleci a może i dłużej. Albo końca świata. I ani Ty ani ja  ani nikt ze współcześnie nam żyjących tego nie zmienimy. A wszelkie złośliwości prowadzą tylko do nienawiści. I nie  ważne czy przejawia je chrześcijanin czy mahometanin czy też wyznawca Buddy czy czciciel Manitou  zawsze będzie to nawoływanie do nienawiści. A może zacznijmy od siebie i przestańmy się wymądrzać naszą wiarą w stosunku do innych. Postarajmy się widzieć człowieka w każdym wyznawcy każdej religii. Prawda, ze piękny byłby tak świat!!!! I ja tak czynię. To moje maleńko ziarenko dobroci dla świata i ludzi. Zróbcie tak samo lub podobnie. A zobaczycie jak jest łatwiej żyć!!!

To najpiękniejsze i najmądrzejsze słowa jakie przeczytałam od dość długiego czasu! Duniu, jeśli wszyscy byliby takiego zdania i wdrażali Twoje słowa w życie, byłoby naprawdę cudownie.

W kwestii tematu wątku trudno mi się wypowiedzieć, bo po prostu brakuje mi słów. Dla mnie bardzo ważnym przywilejem jest wolność wyznania i wolności słowa, choć nie da się ukryć, że nawet w "wolnym" kraju inwigilacja i cenzura jest wszechobecna...

Polityka i wiara/religia są bardzo "spornymi i konfliktowymi" tematami, dlatego należy pamiętać z kim o takich sprawach się dyskutuje.

Aha... powiedz to tej chrześcijance oczekującej na śmierć, albo tym, którzy chcą ją zabić.

Nie neguję tego co napisałaś (bo trzeba widzieć w każdym człowieka), ale tutaj te słowa na niewiele się zdadzą.

Zależy, co przez to rozumiesz. Jeśli to, co Kościół - to zgadzam się. Jeśli to, co ci wszyscy, którzy chcą aby cały świat się we wszystkim zgadzał ze sobą i mówią, że bez różnicy czy mamy na myśli Boga Ojca, Allaha, Buddę, itd. to się nie zgadzam :-)

W arabskich krajach zabrania się publicznego manifestowania swojej chrześcijańskiej wiary... u nas chce się zrobić to samo, tylko przebrać w ładne ciuszki. Ok, nie karają za to śmiercią, ale tak samo próbuje się ograniczyć prawo do manifestowania swoich przekonań w przestrzeni publicznej.

Ja uważam, że wszyscy modlą się do tego samego Boga i obojętne jak Go nazywają czy jest To Słońce, Mahomet czy jeszcze inny. Wszyscy wierzymy, ze jest jakiś Bóg co stworzył ten świat i nas, nawet wątki z Biblii pojawiają sie w innych religiach (np. potop), więc coś chyba w tym jest. A wracając do tematu to podpisuję sie pod petycją, poniewaz nikogo nie można karac za poglądy religijne obojętnie jakie ma.

Absolutnie żałosne Bartt. Od wyśmiewania do wieszania jest jeszcze ogromna przepaść. Poza tym, wracajac do tematu z tamtego wątku, wyśmiewanie katolików było zawsze. Nie jest to zjawisko wczorajsze. Zostało tylko nagłośnione, żeby wyolbrzymić pewne kwestie. Szydzi się i wyśmiewa nie tlyko katolików, ale też wyznawców innych religii, homosekualistów, czy nawet ludzi popierających inne partie... To zwyczajny objaw braku kultury, a nie prześladowanie Bartt. Choć może niektórzy chcieliby aby to już prześladowaniem było, wszak niektórzy lubią czuć się czasami  męczennikami....a szczególnie wtedy, kiedy jest im to do czegoś potrzebne...

Ta sytuacja z Pakistanu jest niedopuszczalna. Gdzie jest ONZ i inne organizacje broniące praw człowieka?

Jak to, gdzie są? Bronią praw homoseksualistów, prawa kobiet <sic!> w dostępie do aborcji... poczytaj stronę AI to sama się przekonasz. Rocznie mordowanych jest za wiarę w Jezusa tyle osób, ile liczy jeden Olsztyn? I co? I xxxxx. ONZ ma to w poważaniu.

I uważam, że próba usunięcia religii z życia publicznego, różne akcje w stylu zakazu noszenia różańca na palcu czy krzyżyka na szyi, to rodzaj prześladowań.

Znam niestety temat :(  linki do petycji rozsyłane są w mailach, na forach, zamieszczane na portalach...

Niestety, co jakiś czas są takie prośby i  apele - o reakcję, o modlitwę...Apele z różnych części świata...
Raczej wspólnoty chrześcijańskie o tym informują.


A nie jest tak, że to od małych zakazów się zaczyna? Oddzieliłabym zwykłe chamstwo, wyśmiewanie - od tego, że komuś przeszkadza to, że ktoś deklaruje chrześcijaństwo i żyje zgodnie z nim. Nie mam na myśli chodzenia z transparentem po ulicy czy bicia kogoś różańcem, bo go nie odmawia. Ale sytuacje, gdy religię zamyka się tylko w domu czy w ciemnej świątyni; gdy w pracy trzeba przyznać się do postu w piątek,  gdy trzeba się otwarcie przeciwstawić złu; gdy narzeczeni nie współżyją przed ślubem i otwarcie o tym mówią; gdy zaczyna przeszkadzać krzyż.

Ilekroć dostaję maile z takimi apelami - jest mi wstyd. Nie wiem, czy miałabym tyle odwagi. Przecież my nawet we własnych domach rzadko przyznajemy się do tego, że...kochamy Boga. Wyobrażacie sobie - siadacie w domu i modlicie się razem? Rozmawiacie o wierze? Rozważacie Słowo Boże?

Czynimi z religii naszą prywatną, wstydliwą sprawę - a oni nawet wiedząc, że zginą - nie rezygnują.

Myślę sobie, że każde wyśmiewanie się z wiary terzeba piętnować. A nie - pisać, że było zawsze.

Niezależnie jaka to wiara, jesli propaguje dobro, powinna mieć prawo bytu. Jeśli nie jest nienawiścią, powinna mieć prawo bytu, jeśłi zmienia człowieka na lepsze, powinna mieć prawo bytu.

Trzeba walczyć moim zdaniem o to, by ludzie nie musieli się wstydzić tego, że wierzą.

Co do tematu: mam nadzieję, że kobieta ma tyle wiary, że przetrzyma to, co jej zgotowano.

Pewnie, ze trzeba pietnowac, ale zeby porownac wysmianie (brak szacunku) do egzekucji (zabicia czlowieka) wydaje mi sie zwyczajnie nie na miejscu...

Wiesz, ale nie zauważyłam, by ktoś rozpatrywał te sprawy na równym poziomie. Mimo iż każda może być uznana za przejaw przśladowania za wiarę ( w przypadku wyśmiewania zależy to od natężenia chyba)

Z innej beczki-pamietam jak swego czasu muzułmanie mieszkający we Francji byli dyskryminowani z powodu zakazu noszenia chust i manifestowania swojej wiary a z drugiej strony tego samego odmawiają innym wyznaniom

Uważam, że usunięcie religii  z zycia publicznego to diametralnie coś innego niż zakaz noszenia krzyżyka na szyi. Jeszcze nie słyszałam Bartt, by ktoś tego zabraniał! Chyba pomyliłeś krzyżyk na szyi z krzyżem w parlamencie!

Ależ owszem Asia - wyśmiewanie się z wiary trzeba piętnować, ale nie trzeba wyolbrzymiać go do rangi przesladowania!

A jeśli jest już prześladowaniem? Gdzie wg Ciebie zaczyna się prześladowanie? Jak kogoś zabiją? A może wystarczy, żeby tylko go pobili?