Mama Julki (2011-02-14 10:05:45)
Katianka (2011-02-14 08:31:31)
Mi jeszcze zostały 3 jazdy czyli 6 godzin i egzamin mnie czeka...:)
Denerwujesz się???
Ja sie jeszcze nie zapisałam (czekam na pieniążki i nowy kurs), a juz mam stresa!
Kiedy pierwszy raz oglądałem egzamin na prawo jazdy (tylko jako widz) na 11 osób zdających 9 nie przeszło placu. Przez stres. Bo założę się, że wszelkie manewry podczas kursu wykonywali bezbłędnie. A podczas egzaminu robili dziwne rzeczy.
Oczywiście, nie cwaniakuje i nie wybielam siebie, ale... Za pierwszym podejściem, kiedy byłem pewien, że i tak nie zdam (nie byłem dostatecznie przygotowany), ale chociaż chciałem teorię zaliczyć, prawie by się udało. Na placu złapała mnie lekka panika podczas parkowania tyłem, na szczęście przypomnialem sobie, ze mam prawo do korekty. I bylo po problemie. A na mieście... Dobrze szło przez jakieś 10 min., ale wylazł brak przygotowania Cóż, uważam, że gdybym wtedy zdał i potem wsiadł za kierownicę, mogłoby to się skończyć nieszczęściem.
Jak już wspomniałem, zdałem za piątym razem jadąc z najbardziej wymagajacym egzaminatorem (i po raz pierwszy będąc dobrze przygotowany) i wszystko poszło płynnie. Poza jednym drobnym błędem (beg mi nie wskoczył w dość newralgicznym momencie) nie było problemów.
Ja wiem, że łatwo mówić, ale stres eliminuje dużo zdających. Najlepiej podejść na luzie.
<powiedział ten, co już to ma za sobą... >