teraz czytam
- Zarejestrowany: 03.11.2011, 19:59
- Posty: 103
A właśnie wręcz przeciwnie - zobacz, że same subkultury wynikają najczęściej z potrzeby bunty i okazywania często nieco radykalniejszych poglądów. Albo takich, które są nieszkodliwe, ale np. objawiają się zamiłowaniem do muzyki i np. noszenia czarnych ubrań.
Susan Meissner "Dziewczyna z nagietkowym szalem".
Powoli sie rozkreca i wciaga coraz bardziej.
- Zarejestrowany: 11.06.2018, 12:49
- Posty: 4
Na pewno jest sporo akcji i rozwijania zagadek. Tak naprawde na poczatku ksiązki nie wiemy co działo się w sekcie i cała fabuła prowadzi do odrywania tajemnic. Głowna bohaterka poczatkowo jest skryta i niechce sie otwierać przed osobami spoza sekty, także wątpliowści jest wiele. To może trcohę przypominać w strukturze kryminał. Natomist bardziej jest tutaj nacisk właśnie na psychologię i to jak zachowują sie ludzie zdemoralizowani władzą. Zresztą ten element mnie najbardziej szokował w tej książce.
Brzmi nieźle. Chyba się skuszę w takim razie:)
- Zarejestrowany: 30.08.2012, 13:31
- Posty: 112
A właśnie wręcz przeciwnie - zobacz, że same subkultury wynikają najczęściej z potrzeby bunty i okazywania często nieco radykalniejszych poglądów. Albo takich, które są nieszkodliwe, ale np. objawiają się zamiłowaniem do muzyki i np. noszenia czarnych ubrań.
ok, ale tu mowimy nie o zwyklym buncie nastolatka, tylko takiej nienawisci do innosci, ktorej sie nie rozumie (bo tamci nic nikomu nie zrobili),ze doprowadzilo to do bestialskiego morderstwa. I to mnie przeraza najbardziej...Ale mysle, ze wiele zalezy od nas rodzicow, od tego w jakiej tolerancji wychowujemy wlasne dzieci i czego ich uczymy....
- Zarejestrowany: 27.05.2018, 09:38
- Posty: 15
Harry Potter :D
- Zarejestrowany: 03.11.2011, 19:59
- Posty: 103
rolkakita - a po raz pierwszy czytasz, czy wracasz do Harrego? :)
Maminka1- hmm, ciężko w Polsce uczyć tolerancji, bo przecież u nas jest ciągle mało ludzi z innych kultur czy religii. Chociaż to się zmienia, nawet szybciej ostatnio, jak przyjechało tyle ludzi z Ukrainy, ale oni się wtapiają bardzo w tłum i sami nie chcą się wyróżniać.
- Zarejestrowany: 15.06.2018, 11:31
- Posty: 31
Ja teraz zamierzam przeczytać "nie mów nikomu" Harlana Cobena w szczególności, że jest tak dobra cena w kiosku ruch :)
- Zarejestrowany: 30.08.2012, 13:31
- Posty: 112
rolkakita - a po raz pierwszy czytasz, czy wracasz do Harrego? :)
Maminka1- hmm, ciężko w Polsce uczyć tolerancji, bo przecież u nas jest ciągle mało ludzi z innych kultur czy religii. Chociaż to się zmienia, nawet szybciej ostatnio, jak przyjechało tyle ludzi z Ukrainy, ale oni się wtapiają bardzo w tłum i sami nie chcą się wyróżniać.
Nie do konca sie z Toba zgodze. Zobacz, w ksiazce nietolerancja nie dotyczyla innej kultury, czy religii. Tylko tego, ze ludzie wygladali inaczej, sluchali innej muzyki, inaczej sie ubierali... a takie wzorce wynosi sie z domu . Wiem, ze z wiekiem to grupa rowiesnicza wyznacza trendy, nastolatek sie z nia utozsamia, dlatego my rodzice musimy duzo wczesniej zadbac o to, aby na tym etapie , kregoslup moralny byl na tyle sztywny, aby nie ulegl presji grupy.
- Zarejestrowany: 03.11.2011, 19:59
- Posty: 103
Maminka - ale powiedz, czy nie jest, że każdemu się wydaje, że jest wyjątkowy, a tak naprawdę większość ludzi stara się robić wszystko według norm, żeby tylko się nie wyróżniać? Taki zwariowany paradoks, A jak już ktoś się wyróżnia, to patrzą na to podejrzliwie, albo właśnie wrogo zamiast ze zwykłą ciekawością.
- Zarejestrowany: 30.08.2012, 13:31
- Posty: 112
Maminka - ale powiedz, czy nie jest, że każdemu się wydaje, że jest wyjątkowy, a tak naprawdę większość ludzi stara się robić wszystko według norm, żeby tylko się nie wyróżniać? Taki zwariowany paradoks, A jak już ktoś się wyróżnia, to patrzą na to podejrzliwie, albo właśnie wrogo zamiast ze zwykłą ciekawością.
To fakt, patrza podejrzliwie, bo boja sie innosci... Nie rozumieja jej, wiec wola wysmiac, osmieszyc. Taki troche mechanizm obronny... Dlatego mysle, ze od najmlodszych lat trzeba pokazowywac dzieciom , jak wazna jest tolerancja i przede wszytskim byc tolerancyjnym wobec wlasnych dzieci, bo przyklad idzie z gory:)
- Zarejestrowany: 03.11.2011, 19:59
- Posty: 103
Maminka1 -słowa tolerancja nie jest teraz w modzie, bo się kojarzy z tym, ze jest przyzwolenie na wszystko. A szkoda, bo przecież od pozwolenia na wszystko do zakazu przemocy fizycznej tylko dlatego, że ktoś np. ubiera się na czarno jest duża przepaść. Ciekawe, czy w Polsce też miały miejsce takie wydarzenia jak "Hate".
- Zarejestrowany: 30.08.2012, 13:31
- Posty: 112
Maminka1 -słowa tolerancja nie jest teraz w modzie, bo się kojarzy z tym, ze jest przyzwolenie na wszystko. A szkoda, bo przecież od pozwolenia na wszystko do zakazu przemocy fizycznej tylko dlatego, że ktoś np. ubiera się na czarno jest duża przepaść. Ciekawe, czy w Polsce też miały miejsce takie wydarzenia jak "Hate".
wiesz co, nie sledze tego, ale mysle, ze podobnehistorie mialy na bank miejsce rowniez w Polsce. Mysle, ze teraz jest jeszcze gorzej, bo internet ma ogromna moc dzialania, dziecikai nie tylko w realu sie hejtu, internet to swietne , anonimowe narzedzie do tego...
- Zarejestrowany: 03.11.2011, 19:59
- Posty: 103
Maminka - Dlatego warto samemu badać temat, bo zanim szkołą go poruszy, to minie pewnei jeszcze z 10 lat. A taki hejt, to akurat jeszcze żadna nowość, bo nie dotyczy tylko internetu. Sama widzisz, że w książce ofiarą była dziewczyna, która wyróżniała się tylko ubiorem i to wystarczyło, żeby inni chcieli ją skrzywdzić. Też pamiętam takie sytuacje, ze swojej szkoły, ale to ograniczało się tylko do złośliwych komentarzy.
- Zarejestrowany: 30.08.2012, 13:31
- Posty: 112
Maminka - Dlatego warto samemu badać temat, bo zanim szkołą go poruszy, to minie pewnei jeszcze z 10 lat. A taki hejt, to akurat jeszcze żadna nowość, bo nie dotyczy tylko internetu. Sama widzisz, że w książce ofiarą była dziewczyna, która wyróżniała się tylko ubiorem i to wystarczyło, żeby inni chcieli ją skrzywdzić. Też pamiętam takie sytuacje, ze swojej szkoły, ale to ograniczało się tylko do złośliwych komentarzy.
W ksiazce pokazane jest faktycznie ekstremum- ale historia prawdziwa... Dzieciaki w wieku dojrzewania niestety potrafia byc okrutne, wola zaatakowac pierwsze, niz byc atakowane. Mysle, ze to troche tez wynik tego, ze sa wciaz poddawani ocenom i porownywani do innych. W szkole przyklada sie szablon i nie liczy sie kreatywnosc, wlasnie innosc, tylko schemat, wedlug ktorego maja dzialac, czyli sie nie wyrozniac...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Maminka - Dlatego warto samemu badać temat, bo zanim szkołą go poruszy, to minie pewnei jeszcze z 10 lat. A taki hejt, to akurat jeszcze żadna nowość, bo nie dotyczy tylko internetu. Sama widzisz, że w książce ofiarą była dziewczyna, która wyróżniała się tylko ubiorem i to wystarczyło, żeby inni chcieli ją skrzywdzić. Też pamiętam takie sytuacje, ze swojej szkoły, ale to ograniczało się tylko do złośliwych komentarzy.
W ksiazce pokazane jest faktycznie ekstremum- ale historia prawdziwa... Dzieciaki w wieku dojrzewania niestety potrafia byc okrutne, wola zaatakowac pierwsze, niz byc atakowane. Mysle, ze to troche tez wynik tego, ze sa wciaz poddawani ocenom i porownywani do innych. W szkole przyklada sie szablon i nie liczy sie kreatywnosc, wlasnie innosc, tylko schemat, wedlug ktorego maja dzialac, czyli sie nie wyrozniac...
Może po prostu nauczycielom tak jet prościej uczyć według ustalonych z góry standardów a kreatywność się zabija! Nie podoba mi się to.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ja teraz zamierzam przeczytać "nie mów nikomu" Harlana Cobena w szczególności, że jest tak dobra cena w kiosku ruch :)
Bardzo dobre jest. Czytałam
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Czytam wiadomości w internecie...
- Zarejestrowany: 03.11.2011, 19:59
- Posty: 103
Stokrotka - tak jak wszystkim, byle odbębnić swoje, ale jednak w szkole, to powinno się sięgać ambitniej. :)
- Zarejestrowany: 30.08.2012, 13:31
- Posty: 112
Stokrotka - tak jak wszystkim, byle odbębnić swoje, ale jednak w szkole, to powinno się sięgać ambitniej. :)
Jak sami widzicie, temat jest zlozony. Rodzice, nauczyciele, srodowisko- to wszystko wplywa na ksztaltowanie mlodego czlowieka. Mysle, ze na co dzien, w zwyklych kontaktach brakuje nam tak zwyczajnie tolerancji na innego czlowieka... Nasze zachowanie, slowa , ktor wypowiadamy, sposob w jaki mowimy o innych- tym wszystkim nasiakaja nasze dzieci i to je ksztaltuje. Kto by przypuszczal, ze w ksiazce z takiej przepychanki slownej dojdzie do takiej tragedii??