ja czytam teraz Władcę pierścieni-polecam wszystkim
11 października 2017 15:32 | ID: 1400242
Czytam dorywczo.. w podrózowaniu
MOTYL L. Genowa
Ja dalej to samo.. brak czasu.. czasem tylko cos złapie w drodze..
15 października 2017 22:31 | ID: 1400807
U mnie gruby kaliber... Małe życie Yanagihary nzawane zostało przez kogoś ksiażką totalną, o ile ono ma jeszcze znamiona literatury rozrywkowej, o tyle LUdzie na drzewach to rzecz tak głęboko poruszająca, ze dla mnie trudna do nazwania. Biograficzna poruszająca proble, wykorzystawania seksualnego i to przez ludzi zaufania... Jestem ledwie u progu, ale mówię wam przecyztajcie to.
16 października 2017 06:37 | ID: 1400816
Kolejne części sagi rodzinnej Barbary Rybałtowskiej. Wciąga tak,że ciężko się oderwać.
16 października 2017 13:54 | ID: 1400828
A ja poszłam teraz w SI-FI, czytam Grę Endera Orsona Scotta Carda. Ostatnio kupiłam na garażówce kilka ksiażek, każda po 3 zł i teraz akurat przyszedł czas na tę. Oglądałam film o tym samym tytule, ale bardzo mi się nie podobał. Ale książka mnie wciąga :)
I tak sobie pomyślałam, że to fajnie, jak ktoś puszcza dalej książke w obieg :)
17 października 2017 08:22 | ID: 1400904
A ja poszłam teraz w SI-FI, czytam Grę Endera Orsona Scotta Carda. Ostatnio kupiłam na garażówce kilka ksiażek, każda po 3 zł i teraz akurat przyszedł czas na tę. Oglądałam film o tym samym tytule, ale bardzo mi się nie podobał. Ale książka mnie wciąga :)
I tak sobie pomyślałam, że to fajnie, jak ktoś puszcza dalej książke w obieg :)
Mnie fantastyka nie pociąga. Lubię książki które mogę jakoś w czasie obsadzić i odnieść do rzeczywistości.
17 października 2017 13:25 | ID: 1400918
Teraz Olga Tokarczuk "Bieguni", świetna książka.
17 października 2017 22:43 | ID: 1401066
U mnie gruby kaliber... Małe życie Yanagihary nzawane zostało przez kogoś ksiażką totalną, o ile ono ma jeszcze znamiona literatury rozrywkowej, o tyle LUdzie na drzewach to rzecz tak głęboko poruszająca, ze dla mnie trudna do nazwania. Biograficzna poruszająca proble, wykorzystawania seksualnego i to przez ludzi zaufania... Jestem ledwie u progu, ale mówię wam przecyztajcie to.
Mocny temat, nie wiem czy na "słabe nerwy". ;) Słyszałam o tej autorce. Ponoć "pięknie prawi o moralności w sposób jej nadużywający". Cokolwiek by to nie oznaczało, to całkiem nieźle wpasowało się w to co napisałaś. Jeszcze trochę i sama się skuszę. To czego jeszcze mogę się dowiedzieć z niej o ludziach?
18 października 2017 10:59 | ID: 1401104
A ja poszłam teraz w SI-FI, czytam Grę Endera Orsona Scotta Carda. Ostatnio kupiłam na garażówce kilka ksiażek, każda po 3 zł i teraz akurat przyszedł czas na tę. Oglądałam film o tym samym tytule, ale bardzo mi się nie podobał. Ale książka mnie wciąga :)
I tak sobie pomyślałam, że to fajnie, jak ktoś puszcza dalej książke w obieg :)
Mnie fantastyka nie pociąga. Lubię książki które mogę jakoś w czasie obsadzić i odnieść do rzeczywistości.
To nie jest fantastyka w stylu zielone ludki albo gadające liski. Osadzona w przyszłości historia ludzkości, która obawia się ponownego najazdu obcych i przygotowuje się do tego, szkoląc wojowników. Z tym, że Ci wojownicy to najbardziej uzdolnione dzieci - odbierani rodzicom kilkulatkowie, którzy za pomocą manipulacji są szkoleni i trenowani na wojowników. Ciekawa wizja wojen przyszłości jak dla mnie :) I nie aż taka odległa, bo w rzeczywistości też wykorzystuje się dzieci do działań wojennych, terrorystycznych. I to właśnie poprzez manipulowanie nimi, łamanie psychiki.
18 października 2017 11:06 | ID: 1401105
U mnie gruby kaliber... Małe życie Yanagihary nzawane zostało przez kogoś ksiażką totalną, o ile ono ma jeszcze znamiona literatury rozrywkowej, o tyle LUdzie na drzewach to rzecz tak głęboko poruszająca, ze dla mnie trudna do nazwania. Biograficzna poruszająca proble, wykorzystawania seksualnego i to przez ludzi zaufania... Jestem ledwie u progu, ale mówię wam przecyztajcie to.
Nie mam siły na takie tematy, po "Polska odwraca oczy" muszę odłożyć takie tematy na długi czas ;)
18 października 2017 11:15 | ID: 1401106
Łatwe i przjemne czytadło.
Katarzyna Enerlich - " Pod słońcem prowincji", sa tp zapiski z prostego życia w Prusach.
18 października 2017 19:45 | ID: 1401159
Łatwe i przjemne czytadło.
Katarzyna Enerlich - " Pod słońcem prowincji", sa tp zapiski z prostego życia w Prusach.
Potwierdzam.
Lubię jej książki,czytałam chyba wszystkie z serii " Prowincja..."
18 października 2017 19:46 | ID: 1401160
A ja poszłam teraz w SI-FI, czytam Grę Endera Orsona Scotta Carda. Ostatnio kupiłam na garażówce kilka ksiażek, każda po 3 zł i teraz akurat przyszedł czas na tę. Oglądałam film o tym samym tytule, ale bardzo mi się nie podobał. Ale książka mnie wciąga :)
I tak sobie pomyślałam, że to fajnie, jak ktoś puszcza dalej książke w obieg :)
Mnie fantastyka nie pociąga. Lubię książki które mogę jakoś w czasie obsadzić i odnieść do rzeczywistości.
To nie jest fantastyka w stylu zielone ludki albo gadające liski. Osadzona w przyszłości historia ludzkości, która obawia się ponownego najazdu obcych i przygotowuje się do tego, szkoląc wojowników. Z tym, że Ci wojownicy to najbardziej uzdolnione dzieci - odbierani rodzicom kilkulatkowie, którzy za pomocą manipulacji są szkoleni i trenowani na wojowników. Ciekawa wizja wojen przyszłości jak dla mnie :) I nie aż taka odległa, bo w rzeczywistości też wykorzystuje się dzieci do działań wojennych, terrorystycznych. I to właśnie poprzez manipulowanie nimi, łamanie psychiki.
Mimo wszystko to i tak nie moja bajka.
18 października 2017 19:49 | ID: 1401162
Łatwe i przjemne czytadło.
Katarzyna Enerlich - " Pod słońcem prowincji", sa tp zapiski z prostego życia w Prusach.
Potwierdzam.
Lubię jej książki,czytałam chyba wszystkie z serii " Prowincja..."
... znam tę serię ale jeszcze nie wszystkie czytałam.
18 października 2017 19:50 | ID: 1401163
Łatwe i przjemne czytadło.
Katarzyna Enerlich - " Pod słońcem prowincji", sa tp zapiski z prostego życia w Prusach.
Potwierdzam.
Lubię jej książki,czytałam chyba wszystkie z serii " Prowincja..."
... znam tę serię ale jeszcze nie wszystkie czytałam.
Polecam:) dla mie to były książki czasem na jeden wieczór,plus noc.
18 października 2017 19:59 | ID: 1401167
Łatwe i przjemne czytadło.
Katarzyna Enerlich - " Pod słońcem prowincji", sa tp zapiski z prostego życia w Prusach.
Potwierdzam.
Lubię jej książki,czytałam chyba wszystkie z serii " Prowincja..."
... znam tę serię ale jeszcze nie wszystkie czytałam.
Polecam:) dla mie to były książki czasem na jeden wieczór,plus noc.
...tez mam ten styl czytania,czasami czytam do trzeciej w nocy.Mąż tak samo czyta nocami. Odrabiamy zaległości z młodości - wtedy absolutnie nie mielismy czasu.
18 października 2017 20:08 | ID: 1401170
Łatwe i przjemne czytadło.
Katarzyna Enerlich - " Pod słońcem prowincji", sa tp zapiski z prostego życia w Prusach.
Potwierdzam.
Lubię jej książki,czytałam chyba wszystkie z serii " Prowincja..."
... znam tę serię ale jeszcze nie wszystkie czytałam.
Polecam:) dla mie to były książki czasem na jeden wieczór,plus noc.
...tez mam ten styl czytania,czasami czytam do trzeciej w nocy.Mąż tak samo czyta nocami. Odrabiamy zaległości z młodości - wtedy absolutnie nie mielismy czasu.
Chociaż rano ciężko wstać czasem,to jednak ciekawość, co dalej,jest silniejsza:)
19 października 2017 16:27 | ID: 1401311
Czytam dorywczo.. w podrózowaniu
MOTYL L. Genowa
Ja dalej to samo.. brak czasu.. czasem tylko cos złapie w drodze..
Jeszcze to samo.. ale ładnie się rozineło.. warto poczytac
19 października 2017 16:28 | ID: 1401312
Łatwe i przjemne czytadło.
Katarzyna Enerlich - " Pod słońcem prowincji", sa tp zapiski z prostego życia w Prusach.
Potwierdzam.
Lubię jej książki,czytałam chyba wszystkie z serii " Prowincja..."
... znam tę serię ale jeszcze nie wszystkie czytałam.
Polecam:) dla mie to były książki czasem na jeden wieczór,plus noc.
...tez mam ten styl czytania,czasami czytam do trzeciej w nocy.Mąż tak samo czyta nocami. Odrabiamy zaległości z młodości - wtedy absolutnie nie mielismy czasu.
Chociaż rano ciężko wstać czasem,to jednak ciekawość, co dalej,jest silniejsza:)
Oj miałam i ja takie czasy.. czytałam do rana..
21 października 2017 18:17 | ID: 1401685
U mnie gruby kaliber... Małe życie Yanagihary nzawane zostało przez kogoś ksiażką totalną, o ile ono ma jeszcze znamiona literatury rozrywkowej, o tyle LUdzie na drzewach to rzecz tak głęboko poruszająca, ze dla mnie trudna do nazwania. Biograficzna poruszająca proble, wykorzystawania seksualnego i to przez ludzi zaufania... Jestem ledwie u progu, ale mówię wam przecyztajcie to.
Mocny temat, nie wiem czy na "słabe nerwy". ;) Słyszałam o tej autorce. Ponoć "pięknie prawi o moralności w sposób jej nadużywający". Cokolwiek by to nie oznaczało, to całkiem nieźle wpasowało się w to co napisałaś. Jeszcze trochę i sama się skuszę. To czego jeszcze mogę się dowiedzieć z niej o ludziach?
Że nie znając pełnej prawdy mozna łatwo ceniać - coś jest dobre, ktoś uratował lub skrzywdził, a są sytuacje kiedy nie wiadomo co bardziej - czy bardziej uratował czy abrdziej skrzywdził. Czy w ogóle można w tych kategoriach rozważać czyjeś posteowanie? Czy wyrządzone dobre niweluje zło?... Czy podarowanie lepszego zycia usprawiedliwia wykorzystywanie bezbronnych?... Bardzo kontrowesryjne, ale też literacko wspaniałe. Na pewno nie laciutkie czytadło, jak Kalicińska.
21 października 2017 19:32 | ID: 1401688
Ostatnio czytałam Lot nad kukułczym gniazdem, Legendę Grażyny Jromin-Gałuszka i Rossa Poldarka. A dzisiaj kupiłam sobie kilka sag skandynawskich . I zamówiłam w bibliotece 5 dalszych części Poldarka. Oj, będę czytać !!!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.