24 lipca 2010 11:45 | ID: 257248
25 lipca 2010 18:45 | ID: 257928
25 lipca 2010 19:26 | ID: 257956
Początkowo celibat zalecano i pochwalano, np. bezżenni byli Tytus i Tymoteusz. Żonaci prezbiterzy po owdowieniu nadal pozostawali przy swej posłudze, nie posiadając już żon. W II w. Tertulian pisał: „I będzie składał ofiary (...) przez kapłana, który został powołany do kapłaństwa jako mąż raz żonaty lub w ogóle z dziewictwa do tego stanu włączony".
W pierwszych wiekach zalecano kapłanom wstrzemięźliwość seksualną, bez względu na to czy żyli samotnie, czy mieli rodziny. Żonaci mężczyźni byli dopuszczani do święceń, a wyższe święcenia wykluczały pożycie małżeńskie; chyba że ktoś żenił się dopiero po przyjęciu święceń - wtedy tracił stanowisko duchowne. W 306 r. synod w Elwirze usankcjonował wcześniejszy obyczaj, wedle którego od żonatych mężczyzn, którzy przyjmowali święcenia kapłańskie, żądano wyrzeczenia się pożycia małżeńskiego. Do VII w. biskupi, także papieże, miewali małżonki, a ich synowie piastowali w Kościele najwyższe urzędy: św. Sylweriusz był synem 52. papieża - św. Hormizdasa, a święci Bonifacy I, Feliks III i Anastazy byli synami kapłanów.
W VIII w. celibat stał się prawem powszechnym na Zachodzie, ale dopiero papieże XI w. - zwłaszcza Grzegorz VII - zaangażowali się w walkę o jego upowszechnienie. Proces ten trwał przez stulecia. Ostatecznie Wschód zachował prawo zawierania małżeństwa przez duchownych aż do czasu otrzymania wyższych święceń, natomiast Zachód rozszerzył celibat na wszystkich księży. Dopiero w 1917 r. pojawił się w kodeksie zapis o celibacie, przywołujący prawodawstwo soboru trydenckiego; wtedy źródłem tego zobowiązania stało się prawo kościelne."
Więc skoro został wprowadzony calkiem niedawno ( jak na historię Kościoła) po co go utrzymywać? Celibat nie obowiązuje ( całkowicie lub częściowo) w: kościele prawosławnym 9 nie jest wymagany od kapłanów i diakonów);protestanckim, starokatolicki i anglikańskim...25 lipca 2010 19:47 | ID: 257974
25 lipca 2010 20:02 | ID: 257989
25 lipca 2010 20:15 | ID: 257994
Rozstrzygamy sam "celibat" , czy dostęp księży do kasy? Bo to dwa różne pojęcia - chociaż w Naszej religii się wzajemnie zazębiają . O ile jestem tolerancyjny -jeśli chodzi o sposób w jaki księża "się prowadzą" , o tyle gdy w grę wchodzą pieniądze ( zwłaszcza moje) jestem bezwzględny . Uważam że ksiądz powinien pracować na siebie tak , jak każde z Nas . Kapłaństwo to powołanie i misja , nie chodowanie sadła i biesiady po plebaniach .
26 lipca 2010 00:08 | ID: 258090
dokładnie o tym samym chciałam napisać!
dla mnie celibat jest wbrew naturze człowieka!
ksiądz powinien mieć żonę i dzieci i być przykładem dla wiernych jak powinno się żyć w rodzinie!
26 lipca 2010 15:08 | ID: 258644
26 lipca 2010 15:25 | ID: 258663
27 lipca 2010 09:08 | ID: 259278
30 lipca 2010 23:12 | ID: 262344
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.