Najważniejszymi funkcjami dla mnie byłyby lokalizator GPS, przycisk SOS i telefon komórkowy. Dzieciom energii nie brakuje, wszędzie ich pełno, czarują uśmiechem i zarażają optymizmem. Dzięki takiemu zegarkowi mogłabym odetchnąć z ulgą wiedząc, że mam w zasięgu ręki dodatkową super moc, dzięki której dbam nie tylko o bezpieczeństwo, ale i o zdrowie mojego dziecka.
Lokalizator GPS wskaże mi aktualne położenie mojego dziecka. Przycisk SOS powiadomi, gdy zegarek będzie miał niski poziom baterii, ale przede wszystkim to alarm dla rodzica. Przycisk SOS to dla dziecka możliwość natychmiastowego połączenia się z opiekunem. Telefon komórkowy w zegarku to nie tylko bezpieczeństwo i kontakt, to także ogromna funkcjonalność. Telefon łatwo zapomnieć, zgubić, zostawić gdzieś, a zegarek zawsze jest na ręku.
Taki zegarek to dla rodzica ogromna ulga, obniżenie poziomu stresu, opanowanie i wreszcie spokojna głowa niezaprzątnięta zamartwianiem się na zapas. Zegarek wraz z telefonem, lokalizatorem i przyciskiem SOS to as w rękawie każdego rodzica. Czy to rozłąka w szkole, wycieczka klasowa, czy wyjście do sklepu, czy miliony innych sytuacji mniej lub bardziej niebezpiecznych. Calmen Child Watch Touch to technologia, to inteligencja, której jestem w stanie oddać pod opiekę moje dziecko.
W jakich sytuacjach byłby przydatny? Mam nadzieję, że nie będzie konieczności używania go w naprawdę niebezpiecznych sytuacjach. A raczej takich zwykłych, codziennych, gdy rodzic niepokoi się o swoją pociechę. Bo za długo nie wraca ze szkoły, bo w centrum handlowym stracił malucha z oczu, bo pierwszy raz poszedł sam do szkoły. Jednak w pamięci wciąż mam pewne wakacje. Nie byłam wtedy jeszcze mamą, a był to środek lata, piękna pogoda w górach. Widoki wspaniałe, nic nie zapowiadało tak drastycznej zmiany. Nagłe załamanie pogody, ciemne chmury nad głowami. Była tam grupa dzieci wraz z opiekunami. Pamiętam jak dziś. Panika, stres, gdy w grupie nie doliczyli się wszystkich dzieci. Pierwsze pioruny i błyski. Silny wiatr. Turyści szybko uciekający do swych schronisk i pensjonatów. Ratownicy TOPR powiadomieni, na baczność postawieni zostali praktycznie wszyscy. Właśnie wtedy pomyślałam sobie, jejku jak dobrze byłoby mieć takie urządzenie, które nie tylko pozwoli skontaktować się z dzieckiem, ale i wskazałoby jego położenie, takie które mogłoby uratować życie. Wtedy nawet nie wiedziałam o takich urządzeniach, jak smartwatch dla dziecka. Teraz myślę, że to naprawdę dobry sposób, by nie tylko dbać o bezpieczeństwo, ale i o zdrowie naszych pociech. Sytuacja dość dramatyczna, jednak bardzo prawdziwa i prawdopodobna. Mam nadzieję, że nigdy nie będę miała okazji sprawdzać jego funkcji właśnie w tak dramatycznych sytuacjach. Jednak życie jest nieprzewidywalne i to właśnie najbardziej spędza sen z powiek rodziców. Zegarek wyposażony w takie funkcje to niejako przedłużenie bezpiecznych i czułych ramion rodziców, które mają za zadanie ochraniać dziecko. A taka ochrona potrzebna jest również w codziennym, prostym życiu. Kto z nas nie martwił się posyłając dziecka pierwszy raz do szkoły? Kto nie drżał, gdy dziecko nie wracało zbyt długo z pobliskiego osiedlowego sklepu? Kto nie martwił się, czy z dzieckiem jest wszystko dobrze, że jest bezpieczne? Jeśli chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo naszych dzieci zwyczajne sytuacje urastają do rangi tych najważniejszych. Obyśmy tych cudownych funkcji zegarka używali tylko dla uspokojenia swoich nerwów i sumienia. Oby nigdy nie okazał się naprawdę niezbędny. Niech będzie on „świętym spokojem rodziców”.