Jestem ciekawa ile z was rodziło (by) bez znieczulenia gdyby znieczulenie było dostępne bezproblemowo i za darmo oraz jakie pobudki wami kierowały (by)?
Ja rodziłam bez i przyznaję, że motywacją była ciekawość jak to jest. Teraz mam rodzić 2 raz i ciekawość ta sama. A jak to jest lub bylo u Was?