-
1
usunięty użytkownik
2011-10-08 17:50:33
8 października 2011 17:50 | ID: 655205
Czułabym się napewno skrępowana. A do 'spokrewnionego' księdza w ogóle bym nie poszła.
-
2
Melisa
Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41 .
Posty: 8231
2011-10-08 19:20:23
8 października 2011 19:20 | ID: 655241
apis74 (2011-10-08 17:13:27)
... idąc do lekarza, który jest z Wami spokrewniony. Oczywiście nie chodzi tutaj o zwykłego rodzinnego lekarza tylko o np. ginekologa czy proktologa?
Druga część pytania, czy poszlibyście do spowiedzi, do księdza, który jest Waszym wujkiem czy kuzynem?
Ja w obu przypadkach wolałabym pójść do osoby, która nie jest ze mną spokrewniona. Jakoś lepiej bym się czuła, gdybym rozmawiała z obcą osobą, a nie z kimś kogo dobrze znam z trochę innych sytuacji :)
też tak mam, wole się czuć anonimowo
-
3
usunięty użytkownik
2011-10-08 19:23:06
8 października 2011 19:23 | ID: 655244
Do ginekologa znajomego chodzę i dobrze mi z tym. Wizyta - jestem pacjentką - poza gabinetem jestem znajomą... Proste i zdrowe relacje. Nigdy ich nie mieszamy.
Do znajomego księdza natomiast bym nie poszła! W ogóle do spowiedzi chodzę do innego kościoła
-
4
gosia090307
Zarejestrowany: 09-11-2010 16:20 .
Posty: 466
2011-10-08 21:47:35
8 października 2011 21:47 | ID: 655292
mi to raczej nie robi różnicy :)
jesli ksiądz siedzi w konfesjonale i jest kolejka do spowiedzi to jak bedzie wiedział, ze Ty to Ty przeciez sie nie przedstawiasz i mówisz szeptem :)
-
5
dziecinka
Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 .
Posty: 26147
2011-10-09 09:53:35
9 października 2011 09:53 | ID: 655431
Raczej wolałabym kogoś spoza rodziny;) W obu przypadkach.
-
6
usunięty użytkownik
2011-10-09 13:56:57
9 października 2011 13:56 | ID: 655565
Kurcze, trudno powiedzieć bo nie mam w rodzinie ani lekarza, ani księdza...
Jednak pewnie wolałabym iść do kogoś kogo nie znam.
-
7
wosana
Zarejestrowany: 23-10-2010 13:06 .
Posty: 286
2011-10-09 14:01:01
9 października 2011 14:01 | ID: 655567
ja bym nie poszla do nikogo z rodziny czy to lekarz czy ksiadz czy jeszcze ktos tam ;-)
-
8
anna07
Zarejestrowany: 15-01-2011 20:28 .
Posty: 8123
2011-10-09 14:10:55
9 października 2011 14:10 | ID: 655576
Na pewno nie poszłabym do znajomego ani lekarza ani księdza.
-
9
ewelka21
Zarejestrowany: 17-05-2011 01:03 .
Posty: 3002
2011-10-09 14:15:52
9 października 2011 14:15 | ID: 655578
Wydaje mi się, że raczej nie.No chyba że bybył dobrym specjalistą w danej dziedzinie medycyny
-
10
usunięty użytkownik
2011-10-09 19:52:07
9 października 2011 19:52 | ID: 655743
annas82 (2011-10-09 13:56:57)
Kurcze, trudno powiedzieć bo nie mam w rodzinie ani lekarza, ani księdza...
Jednak pewnie wolałabym iść do kogoś kogo nie znam.
Ja właśnie mam kuzyna, który jest księdzem i nie wyobrażam sobie, że spowiadam się u niego. To byłoby takie... dziwne i chyba z mojej strony nie do końca szczere. Co innego jest z kimś gadać o różnych sprawach, spotykać się "przy stole" a co innego wyznawać mu swoje grzechy.
Do lekarza kuzyna czy wujka czułabym przede wszystkim skrępowanie i wstyd. Oczywiście jeśli chodzi o poradę lekarską to nie ma problemu, ale badanie (zwłaszcza ginekologiczne, proktologiczne itp.) całkowicie odpada :)
-
11
monaaa71
Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 .
Posty: 28735
2011-10-09 19:58:35
9 października 2011 19:58 | ID: 655746
annas82 (2011-10-09 13:56:57)
Kurcze, trudno powiedzieć bo nie mam w rodzinie ani lekarza, ani księdza...
Jednak pewnie wolałabym iść do kogoś kogo nie znam.
też nie mam takich osobowości w rodzinie i nie wiem jakbym się zachowała,ale myślę,że raczej wolałabym obcych
-
12
anetaab
Zarejestrowany: 20-02-2011 20:09 .
Posty: 13427
2011-10-09 20:02:01
9 października 2011 20:02 | ID: 655748
W oby przypadkach wybrałabym innego " specjalistę" :)- nie czuła bym sie komfortowo, a zarówno u lekarza jak i w konfesjonale i tak jest jakieś skrempowanie, po co je potęgować??
-
13
usunięty użytkownik
2011-10-10 16:46:03
10 października 2011 16:46 | ID: 656461
Na pewno czułabym się skrępowana. Gdybym mogła wybrać, wybrałabym innego lekarza/księdza tym bardziej:)
-
14
usunięty użytkownik
2011-10-10 16:51:22
10 października 2011 16:51 | ID: 656466
Mama Julki (2011-10-10 16:46:03)
Na pewno czułabym się skrępowana. Gdybym mogła wybrać, wybrałabym innego lekarza/księdza tym bardziej:)
Jak widzę w tym wątku wyjątkowo wszystkie odpowiedzi są podobne :)
-
15
kwadracik
Zarejestrowany: 16-01-2011 16:14 .
Posty: 11242
2011-10-10 16:56:50
10 października 2011 16:56 | ID: 656475
apis74 (2011-10-10 16:51:22)
Mama Julki (2011-10-10 16:46:03)
Na pewno czułabym się skrępowana. Gdybym mogła wybrać, wybrałabym innego lekarza/księdza tym bardziej:)
Jak widzę w tym wątku wyjątkowo wszystkie odpowiedzi są podobne :)
To prawda.Ja też wolałabym być anonimowa.
-
16
usunięty użytkownik
2011-10-11 19:00:59
11 października 2011 19:00 | ID: 657434
apis74 (2011-10-10 16:51:22)
Mama Julki (2011-10-10 16:46:03)
Na pewno czułabym się skrępowana. Gdybym mogła wybrać, wybrałabym innego lekarza/księdza tym bardziej:)
Jak widzę w tym wątku wyjątkowo wszystkie odpowiedzi są podobne :)
Nie wszystkie - jestem jakaś z innej bajki
-
17
usunięty użytkownik
2011-10-18 11:41:35
18 października 2011 11:41 | ID: 662552
myosotis24 06 (2011-10-11 19:00:59)
apis74 (2011-10-10 16:51:22)
Mama Julki (2011-10-10 16:46:03)
Na pewno czułabym się skrępowana. Gdybym mogła wybrać, wybrałabym innego lekarza/księdza tym bardziej:)
Jak widzę w tym wątku wyjątkowo wszystkie odpowiedzi są podobne :)
Nie wszystkie - jestem jakaś z innej bajki
Oryginalność jest zawsze w cenie :)
-
18
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2011-10-18 11:46:05
18 października 2011 11:46 | ID: 662556
apis74 (2011-10-10 16:51:22)
Mama Julki (2011-10-10 16:46:03)
Na pewno czułabym się skrępowana. Gdybym mogła wybrać, wybrałabym innego lekarza/księdza tym bardziej:)
Jak widzę w tym wątku wyjątkowo wszystkie odpowiedzi są podobne :)
I ja również nie będę inna:) Poszłabym do kogoś innego, w obu przypadkach:)
-
19
usunięty użytkownik
2011-10-18 15:10:00
18 października 2011 15:10 | ID: 662657
-
20
ducinaltum
Zarejestrowany: 10-12-2009 23:12 .
Posty: 1300
2011-10-18 15:41:17
18 października 2011 15:41 | ID: 662694
Gdybym chciała być anonimowa w konfesjonale - to chyba wyjazd do małej, mało znanej miejscowości wchodziłby w grę albo do innego, obcego miasta. Z wieloma księżmi mam dobre, bliskie relacje. To z jednej strony może krępować - ale z drugiej pomaga. Przynajmniej jest wstyd i skrucha. Ale także oni znając mnie, mają spojrzenie na całe moje życie, a nie na sytuacje wyrwane z kontekstu.
Nie mam odniesienia co do ginekologów - z żadnym nie jestem spokrewniona (jeszcze), a relacje mam powierzchowne.