15
Bartt
Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 .
Posty: 5452
2009-08-01 20:04:07
sopel, każdy może ochrzcić jeśli występuje niebezpieczeństwo śmierci dziecka i nie ma pewności, że szafarz zdąrzy ;)
A co do pani, która daje 50zł w niedziele a później w sklepie kupuje na zeszyt, to możesz się z tym nie godzić ale ona jest wolna - czy to się komuś podoba czy nie - i sama decyduje o swoich pieniądzach.
Rzeczywiście czasem pojawiają się patologie w temacie ofiar za sakramenty. Osobiście nie widzę w tym problemu na wielką skalę - nie wiem, może trafiam akurat na takich księży (a trafiam na wielu) którzy nie sieją zgorszenia, a może nie opieram się tylko na miedialnych doniesieniach (zła wiadomość, to dobra wiadomość :] ) .
Ofiara za sprawowanie sakramentu nie jest niczym niewłaściwym - jak sama nazwa wskazuje, ma być naszą ofiarą. Zazwyczaj jak nam na czymś zależy, to dla tego czegoś jesteśmy w stanie zrobić bardzo wiele. A dla kogoś, kto żyje wiarą na sakramentach powinno bardzo zależeć.
Bardzo wygórowane opłaty są patologiami i trzeba z tym walczyć. Tylko nie wolno zapominać, że ksiądz nie żywi się powołaniem, rachunków nie płaci dobrym słowem. To wszystko kosztuje.
Może to specyfika mojej diecezji, ale znam naprawdę wielu proboszczów, którzy mogą żyć na parafii tylko dzięki stałej pomocy mieszkańców czy wspólnot. (włącznie z księdzem, który co roku wyjeżdzął na 3 miesiące za granicę zbierać ogórki, żeby utrzymać parafię).
Na pewno nie może być tak, że ktoś z (prawdziwych) powodów finansowych nie otrzyma sakramentu.