Czy śpicie ze swoimi dziećmi? Ja spałam do 3 miesiąca, a potem przeszedł już na swoje łóżeczko. Ale wciąż chce być "usypiany" z mamą u boku, bywa też, ze w nocy budzi się i muszę też koło niego "pospać"...
28 maja 2011 23:41 | ID: 542586
http://www.youtube.com/watch?v=ZS0hxP01IyI&feature=player_embedded
Nie ma jak mama :)
29 maja 2011 02:08 | ID: 542683
u na do tej pory się zdarzają nocne przenosiny, zwłaszcza przy chorobie
29 maja 2011 09:28 | ID: 542788
u nas spanie jest różnie. Syn ma swoje duże łóżko gdzie mieści sie dorosła osoba. Czasem usypiam z nim i później przechodzę do męża.Czasem Mały usypia sam (co jest coraz częstsze) A czasem jak mąż za dłuuugo ogląda tv to niestety ale łózko ma zajęte i zmuszony jest iść na łózko małego:) Czasem w nocy są roszady i ja śpię sama a mąż z Synem:) Wszystko zależy czy jest zdrowy, czy ktoś do nas przyjedzie. Mamy tylko jednopokojowe mieszkanie wiec praktycznie jesteśmy wszyscy kolo siebie. Można porównać doi akademickich warunków:) Jeszcze jak zjedzie sie jaki rodziny studen to akademik prawdziwy:) Spanie na podłodze i te sprawy:)
2 czerwca 2011 17:16 | ID: 547539
U mnie dziś nad ranem młody przewędrował do naszego łóżka:) I spał do rana:) Wstał do łazienki i przy okazji "zahaczył" o nasze łóżko:)
3 czerwca 2011 22:24 | ID: 549253
Małej zdarza się czasami nad ranem przewędrować z łóżeczka do nas, ale zasypia w łóżeczku. Sama wchodzi ze swoim "majątkiem", tzn. pieluchą i resztą manatek jakie tylko uniesie.
3 czerwca 2011 22:28 | ID: 549258
Ja tylko troche na początku spałam jak karmiłam piersią. Zazwyczaj od 5-tej rano, bo juz nie mialam sily odnosic malego do lozeczka. Ale mały zawsze był uczony ze ma spac sam. ciekawe jak to będzie teraz..
3 czerwca 2011 22:33 | ID: 549274
A ja cały czas śpię z Małym, właściwie śpimy w trójkę
3 czerwca 2011 22:39 | ID: 549294
Ja tam się uczę na błędach, z pierwszym dzieckiem spałam dość długo. I potem miałam problem :( Miał przeszło dwa lata i nie zasypiał inaczej jak na mnie :( Potem go przenosiłam do łóżeczka, ale jak się tylko zorientował,że jest sam to była histeria i brałam go znów do siebie i ...potem znów przenosiłam. Jednym słowem masakra. Nie spałąm, tylko czuwałam i jeszcze go odstawiałam albo z łóżka do łóżeczka, albo odwrotnie. Ale wpadłam na pomysł i za którymś razem odstawiłam go i przytuliłam do niego swoja pidżamę w której spałam i to była pierwsza noc jaką przespał sam. Ale z tą pidżamą to potem spał jeszcze z kilka miesięcy.
Także przy drugim dziecku zastosowałam jak to brzydko mówią - "zimny chów" i jak skończyła ze trzy miesiące to odstawiłąm ją do łóżeczka i teraz każdy śpi na swoim :)
5 czerwca 2011 12:08 | ID: 550458
zimny chów takiej nazwy nie slyszalam.:D ja teraz bym sie z malym nie wyspala bo sie krecistrasznie, nogi na poduszce itd ;) ciesze sie ze go uczylam spac samemu ;)
5 czerwca 2011 22:25 | ID: 550824
Mała do 3 miesiąca spała więcej z nami niż w łożeczku.Później leżała 2 tyg w szpitalu i się przyzwyczaiła sie do lóżeczka i tak juz zostało.
16 kwietnia 2014 11:32 | ID: 1104272
Trochę odswieze wątek.
Mam problem z małą. Ma 8mcy i oczywiście śpi ze mną a maz w salonie. Chciałabym żeby przesypiala juz wiekszosc nocy w łóżeczku jednak mala wykazuje brak checi wspolpracy ;)
zasypia przy wieczornym karmieniu piersią. Kończy jeść, idzie spać. niestety budzi sie co 2h i tak przez cala noc. Jak zabkuje wstaje co 40 min, a ja rano jestem jak zombie. Na początku przenosilam ja z łóżeczka do swojego łóżka na karmienie ale po jakimś czasie juz fizycznie nie dala rady tak kursować z nia miedzy łóżkami.
Od kilku mcy spi ze mną i jak się budzi karmie i idziemy dalej spać. Jest duzo wygodniej jednak nie leży mi ta sytuacja.
Przeczytałam morze artykułów, próbowałam różnych metod i tak co dwie godz wstaje i cyc albo wrzask.
czy można nauczyć dziecko spania dłużej? Czy taki jego urok i wyrośnie. Niedługo wracam do pracy. Muszę spać.
jak oducze jeść w nocy to zacznie spać dłużej?
16 kwietnia 2014 11:36 | ID: 1104274
Moje zasypia w naszy łóżku ale potem odnoszę do łóżeczka ale i tak w nocy wraca. Czasami uda się do rana nawet pospać ale to rzadko się trafia
16 kwietnia 2014 11:41 | ID: 1104278
My nadal śpimy w trójkę, i na razie nie zanosi się na zmiany
16 kwietnia 2014 11:50 | ID: 1104287
Nie jestem zwolenniczką spania z dzieckiem. Karola spała z nami najwyżej 2-3 razy- gdy np. była chora i wymiotowała.
16 kwietnia 2014 13:18 | ID: 1104332
Ja śpię z Majką (ma prawie 4 lata) cały czas. Ona nie wyobraża sobie inaczej, a mi to nie przeszkadza. Wręcz nawet ułatwia sprawę, bo moge ją przez sen przykrywać, bo jak to dzieci strasznie się rozkopuje. Ona czuje się bezpiecznie, a ja już się tak przyzwyczaiłam, że tylko z nią się wysypiam. Wyjątkiem są dni, gdy przyjeżdża zza granicy mój mąż i wtedy Maja śpi razem ze starszą siostrą w ich pokoju na piętrowym łóżku. I dopóki będzie taka możliwość, to może spać ze mną tak długo jak zechce i tak długo jak będzie miała taką potrzebę.
16 kwietnia 2014 15:04 | ID: 1104386
ja też spię razem z dzieckiem. Wiem, że są przeciwnicy tego, ale mnie to nie przeszkadza. Uwielbiam spac z małym. Przytuli sie do mnie, jak w nocy płacze to pogłaskam Go; przykryję jak rozkopie kołdrę.
16 kwietnia 2014 15:12 | ID: 1104389
Hania do 6 miesiąca spała w kołysce przy łóżku. Później przenieśliśmy ją do swojego łóżeczka, w innym pokoju. Czasem zabieram ją do naszego łóżka koło 4 rano - jest to jednak rzadkość. Gdy jest chora śpi z nami. Przesypia ślicznie całą noc, a rano wstaje równo z budzikiem taty.
Róźne są dzieci, różne potrzeby i przyzwyczajenia. Różni rodzice i różne zasady.
16 kwietnia 2014 15:55 | ID: 1104404
Zazdroszczę. Ja od ośmiu mcy nie przespalam ciągiem więcej jak 2h. W dzien też nie spie bo mały pipsztak śpi maks 15min. I tak dobrze bo do pol roku spala po 8min:)
a zeby było śmieszniej to im starsza to częściej wstaje w nocy obecnie zeby ida co 40min pobudka i musi być cyc na smoka się nie nabiera.
16 kwietnia 2014 22:37 | ID: 1104515
Moje zasypia w naszy łóżku ale potem odnoszę do łóżeczka ale i tak w nocy wraca. Czasami uda się do rana nawet pospać ale to rzadko się trafia
i u mnie podobnie, niedawno zrobiliśmy przemeblowanie, to jak mały po przeniesieniu spał u siebie, tak teraz budzi się po dziesięciu minutach i przychodzi do naszego łóżka
17 kwietnia 2014 08:45 | ID: 1104552
Zazdroszczę. Ja od ośmiu mcy nie przespalam ciągiem więcej jak 2h. W dzien też nie spie bo mały pipsztak śpi maks 15min. I tak dobrze bo do pol roku spala po 8min:)
a zeby było śmieszniej to im starsza to częściej wstaje w nocy obecnie zeby ida co 40min pobudka i musi być cyc na smoka się nie nabiera.
No to rzeczywiscie masz niezły trening. Nie wiem co Ci poradzić w tej sytuacji. Dzielna z Ciebie kobieta, wytrwałości życzę.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.